Świat

Politycy-miliarderzy „szokująco powszechni”: badanie

  • 26 października, 2023
  • 6 min read
Politycy-miliarderzy „szokująco powszechni”: badanie


  • Z nowego badania wynika, że ​​ponad 11% miliarderów na świecie ubiegało się o urząd lub zostało politykami.
  • Z badania wynika, że ​​mają oni duże doświadczenie na całym świecie i „ideologicznie skłaniają się ku prawicy”.
  • Donald Trump ponownie ubiega się o urząd prezydenta, a założyciel Foxconn Terry Gou stara się zostać prezydentem Tajwanu.
  • Z badania wynika, że ​​Chiny mają najwyższy na świecie odsetek polityków-miliarderów.

Prezydent Donald Trump i prezes Foxconn Terry Gou (po prawej) zwiedzają fabrykę Foxconn w parku naukowo-technologicznym Wisconsin Valley, 28 czerwca 2018 r. w Mount Pleasant w stanie Wisconsin.

Brendan Smailowski | AFP | Obrazy Getty’ego

Jak wynika z badania, które podkreśla rosnącą siłę i wpływy osób superbogatych, ponad 11% z ponad 2000 miliarderów na świecie startowało w wyborach lub zostało politykami.

Podczas gdy miliarderzy odnosili mieszane sukcesy przy urnach wyborczych w USA, miliarderzy na całym świecie mają „mocne doświadczenie” w wygrywaniu wyborów i „ideologicznie skłaniają się ku prawicy” – wynika z badania przeprowadzonego przez trzech profesorów z Northwestern University.

„Politycy-miliarderzy to szokująco powszechne zjawisko” – stwierdzono w badaniu. „Koncentracja ogromnego bogactwa w rękach maleńkiej elity, co zrozumiałe, wzbudziła u wielu obserwatorów obawy, że «superbogaci mają olbrzymie wpływy polityczne»”.

Donald Trump prowadzi obecnie trzecią kampanię prezydencką z rzędu, pokonując w sondażach ultrabogatych kandydatów Partii Republikańskiej Viveka Ramaswamy’ego i Douga Burguma, miliarderzy i multimilionerzy po raz kolejny odgrywają dużą rolę w wyborach krajowych.

W wyścigu w 2020 r. miliarderzy Michael Bloomberg i Tom Steyer bezskutecznie ubiegali się o nominację Demokratów, mimo że wydali ponad 100 milionów dolarów własnego majątku. Miliarder Rick Caruso przegrał w zeszłym roku kandydaturę na burmistrza Los Angeles po wydaniu 104 milionów dolarów na swoją kampanię, podczas gdy miliarder JB Pritzker jest gubernatorem Illinois po wydaniu ponad 350 milionów dolarów na wygranie swoich dwóch wyścigów.

Warto przeczytać!  Rosyjski Prigożyn rozmawia o roli Wagnera w rywalizacji z Ministerstwem Obrony

Poza Stanami Zjednoczonymi politycy-miliarderzy są jeszcze bardziej powszechni. Terry Gou, tajwański miliarder i założyciel Foxconn, ubiega się o urząd prezydenta Tajwanu. Inni przywódcy miliarderów to Andrej Babiš z Czech, nieżyjący już Silvio Berlusconi z Włoch, Bidzina Ivanishvili z Gruzji, Najib Mikati z Libanu, Sebastián Piñera z Chile i Thaksin Shinawatra z Tajlandii.

Oczywiście miliarderzy dzierżą jeszcze większą władzę polityczną dzięki swoim (często tajnym) darowiznom na rzecz wspierania kandydatów, partii i superPAC. Według Americans for Tax Fairness miliarderzy przekazali rekordową kwotę 881 mln dolarów na rzecz partii politycznych w USA podczas federalnych wyborów śródokresowych w 2022 r., przy czym 14 z 20 największych darczyńców przekazało darowizny Republikanom.

Darczyńcy-miliarderzy również zaczęli wpłacać pieniądze na wyścig w 2024 r., w tym potentat kasyn Phil Ruffin, magnat technologiczny Larry Ellison, inwestor Nelson Peltz, potentat opakowań Richard Uihlein, zarządzający pieniędzmi Jeffrey Yass, inwestor Stanley Druckenmiller i fundatorzy hedgingowi Cliff Asness, David Teppera i Bruce’a Kovnera.

Gubernator stanu Illinois, JB Pritzker, przemawia w dniu, w którym prezydent USA Joe Biden wygłasza przemówienie na temat polityki gospodarczej w The Old Post Office w Chicago, Illinois, 28 czerwca 2023 r.

Warto przeczytać!  Sześciu Palestyńczyków zginęło, gdy siły izraelskie ostrzeliwały południową i północną Gazę | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Lea Millis | Reutera

Nowe badanie dotyczące polityków-miliarderów zostało przeprowadzone przez Daniela Krcmarica, Stephena C. Nelsona i Andrew Robertsa w Northwestern i opublikowane przez Cambridge University Press w imieniu Amerykańskiego Stowarzyszenia Nauk Politycznych.

W badaniu przeanalizowano 2072 miliarderów znajdujących się na liście „Forbesa”, którzy weszli do polityki jako miliarderzy. Wykluczała tych, którzy zbili fortunę głównie na stanowiskach politycznych lub którzy zostali miliarderami po odejściu z polityki. Na przykład prezydent Rosji Władimir Putin nie został uwzględniony w badaniu, ponieważ nie ma go na liście Forbesa, a według doniesień dorobił się fortuny po wejściu do polityki.

Oprócz osób wybranych na urząd w badaniu wzięły udział miliardery, które zajmowały stanowiska w rządzie, kluczowe role w rządzie i ambasadorów. Ustalono, że większość miliarderów pełniła w swojej karierze kilka ról politycznych.

Z badania wynika, że ​​242 miliarderów, którzy sprawowali jakiś urząd polityczny, piastowało w ciągu swojego życia średnio 2,5 stanowiska politycznego. Na przykład francuski miliarder Serge Dassault przez całą swoją karierę polityczną zajmował lub ubiegał się o 16 różnych stanowisk.

„Miliarderzy na różne sposoby odgrywają trwałe i znaczące role w systemach politycznych swoich krajów” – wykazało badanie.

Były burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg przemawia podczas spotkania ze zdobywcami i finalistami nagrody Earthshot w Glasgow Science Center podczas Konferencji ONZ w sprawie zmian klimatycznych (COP26) w Glasgow, Szkocja, Wielka Brytania, 2 listopada 2021 r.

Alastair Grant | Reutera

Miliarderzy odnoszą znacznie większe sukcesy w reżimach autokratycznych i autorytarnych niż w rządach demokratycznych. Według badania „wskaźnik wejścia na scenę polityczną” amerykańskich miliarderów wynosi 3,7%, czyli znacznie poniżej średniej światowej wynoszącej ponad 11%. Z badania wynika, że ​​Chiny mają najwyższy na świecie odsetek polityków-miliarderów. Chiny mają w rządzie 116 miliarderów, co stanowi 36% odsetka miliarderów w polityce.

Warto przeczytać!  Archeolodzy odkrywają mumie dzieci, które mogą mieć co najmniej 1000 lat – a na ich czaszkach wciąż były włosy

Na drugim miejscu znalazł się Hongkong z 31%, a za nim Rosja z 21%. Z badania wynika, że ​​w Japonii i Australii nie ma żadnych miliarderów bezpośrednio zaangażowanych w politykę.

„Przypuszczamy, że wynika to z silniejszych motywów ochrony majątku przy wejściu politycznym w autokracje oraz szerokiego wachlarza „ukrytych” ścieżek nieformalnego wpływu politycznego w demokracjach” – stwierdzono w badaniu.

Chociaż kandydaci na miliarderów w USA często ponoszą porażkę, na całym świecie mają wysoki wskaźnik sukcesu. Jak wynika z badania, spośród 198 wyborów bezpośrednich, w których uczestniczył co najmniej jeden miliarder, kandydaci na miliarderów zwyciężyli w 158, czyli 80%.

Jeśli chodzi o przynależność partyjną i ideologię, badanie wykazało, że miliarderzy są zazwyczaj bardziej konserwatywni. Według badania, mierząc spektrum polityczne, trzy czwarte polityków-miliarderów „było na prawo od mediany”. Amerykańscy miliarderzy są 2,5 razy bardziej skłonni do powiązań z Partią Republikańską niż Partią Demokratyczną. W Europie politycy-miliarderzy skłaniali się jeszcze bardziej w prawo.

Z badania wynika, że ​​bogaci i zamożni „jesteśmy bardziej skłonni przyjąć konserwatyzm fiskalny i sprzeciwić się programom wydatków socjalnych, przedkładać efektywność nad równość wyników, postrzegać nierówności ekonomiczne jako wynik indywidualnych wyborów i cech, a nie czynników strukturalnych, a także konkurować o status społeczny”. .”


Źródło