Świat

Polityka brytyjska kręci się po szokowym wyjściu byłego premiera Johnsona | Aktualności

  • 10 czerwca, 2023
  • 5 min read
Polityka brytyjska kręci się po szokowym wyjściu byłego premiera Johnsona |  Aktualności


Odejście byłego brytyjskiego premiera Borisa Johnsona z parlamentu w związku z partiami łamiącymi blokadę COVID wywołało gorączkowe spekulacje na temat przyszłości jego i obecnego rządu.

Johnson ogłosił w piątek, że rezygnuje z mandatu posła do parlamentu, twierdząc, że został wypchnięty przez przeciwników politycznych.

58-letni populista był badany przez międzypartyjną komisję w sprawie tego, czy celowo okłamywał parlament w sprawie partii, kiedy sprawował urząd.

Jako dowód na początku tego roku twierdził, że nie.

Ale gdy komisja przygotowuje się do upublicznienia swoich ustaleń, powiedział, że skontaktowali się z nim „jasno… są zdeterminowani, aby wykorzystać postępowanie przeciwko mnie, aby wypędzić mnie z parlamentu”.

Komisja przywilejów, która ma większość posłów z jego własnej Partii Konserwatywnej, ma uprawnienia do nakładania sankcji za wprowadzanie parlamentu w błąd, w tym zawieszenia.

Zwykle zawieszenie na więcej niż 10 dni roboczych prowadzi do wyborów uzupełniających w okręgu wyborczym polityka.

Rezygnując, Johnson unika konsekwencji upokarzającej walki o pozostanie posłem w swojej siedzibie w Uxbridge i South Ruislip w północno-zachodnim Londynie, gdzie posiada niewielką większość nieco ponad 7 tys.

„Sąd kangurów”

Potępił komitet, któremu przewodniczy weteran opozycji, poseł Partii Pracy Harriet Harman, jako „sąd kangura”.

„To bardzo smutne, że opuszczam parlament – ​​przynajmniej na razie – ale przede wszystkim jestem oszołomiony i zbulwersowany, że mogę zostać wypchnięty, antydemokratycznie… z tak rażącymi uprzedzeniami” – powiedział.

Warto przeczytać!  Urzędnicy twierdzą, że podczas tegorocznej pielgrzymki hadżdż do Arabii Saudyjskiej w wyniku intensywnego upału zginęło kilkaset osób

Twierdził, że raport komisji, który nie został opublikowany, był „pełen nieścisłości i cuchnie uprzedzeniami”, dodając, że „nie ma formalnej możliwości kwestionowania wszystkiego, co mówią”.

Ich „celem od początku było uznanie mnie za winnego, niezależnie od faktów”, powiedział.

Odpowiadając na rezygnację, komisja ds. przywilejów stwierdziła, że ​​Johnson „podważał integralność Izby swoim oświadczeniem”.

Rory Challands z Al Jazeery, relacjonując z Westminster, powiedział, że Johnson swoim ruchem rzucił granat prosto w serce rządu Rishiego Sunaka, „wysyłając odłamki politycznych odłamków we wszystkich kierunkach”.

„Spekulacje w tej chwili dotyczą tego, jak wielkie szkody wyrządzi to Partii Konserwatywnej” – powiedział.

„Rząd [Prime Minister] Rishi Sunak pozostaje w tej chwili bardzo cicho na ten temat. Żadne oficjalne oświadczenie ani jacykolwiek ministrowie nie będą protokołowani”.

Rząd Rishi Sunaka milczy na temat rozwoju [File: Andy Rain/EPA]

„Dobra ucieczka”

Lojalistka Johnsona, Nadine Dorries, również zrezygnowała z funkcji posła, co oznacza, że ​​obecny premier Sunak, którego Johnson częściowo obwinia za swój upadek, stoi w obliczu dwóch wyborów uzupełniających, gdy jego partia marnieje w sondażach.

Zdolność Johnsona do wzbudzania silnego uczucia podziwu lub nienawiści znalazła odzwierciedlenie w reakcjach na jego szokujące oświadczenie.

Warto przeczytać!  Palestyńczycy włamują się do magazynów pomocy ONZ w Gazie na znak desperacji | Wiadomości ze Strefy Gazy

Zastępca lidera Partii Pracy, Angela Rayner, powiedziała, że ​​opinia publiczna – walcząca z kryzysem kosztów utrzymania – ma dość „niekończącej się opery mydlanej torysów”, podczas gdy jej przeciwniczka z mniejszych Liberalnych Demokratów, Daisy Cooper, powiedziała, że ​​to „dobre pozbycie się ”.

Patrick Diamond, były doradca polityczny Partii Pracy, powiedział, że oświadczenie Johnsona wskazuje, że może on położyć podwaliny pod przyszły powrót, zwłaszcza jeśli konserwatyści zostaną mocno pokonani w następnych wyborach.

„Ale nie powinniśmy się dziwić, że Boris Johnson próbuje ponownie włączyć się jako pretendent do przywództwa” – powiedział Al Jazeera Diamond, profesor polityki publicznej na Queen Mary University w Londynie.

„Raport komisji ds. przywilejów zawiera pewne potępiające ustalenia, które mogą rzeczywiście uniemożliwić Borisowi Johnsonowi powrót do brytyjskiej polityki.

Diamond dodał: „Ale myślę, że ważne jest również, aby pamiętać, że Boris Johnson pozostaje stosunkowo popularny w Partii Konserwatywnej i do pewnego stopnia wśród konserwatywnych wyborców”.

Johnson poprowadził konserwatystów do przytłaczającej większości 80-osobowej w wyborach powszechnych w grudniu 2019 r., obiecując „dokonanie brexitu”.

Warto przeczytać!  Zachód ostrzega Putina przed „niebezpieczną” retoryką nuklearną, ale bagatelizuje zagrożenie

To pozwoliło mu przeprowadzić przez parlament rozłam z Unią Europejską, odblokowując lata politycznego paraliżu.

Ale został pokonany przez sposób, w jaki poradził sobie z pandemią COVID, „Partygate” i szeregiem innych skandali, które doprowadziły do ​​​​buntu ministerialnego w lipcu ubiegłego roku.

Zrezygnował ze stanowiska premiera i opuścił urząd we wrześniu ubiegłego roku, choć krążyły pogłoski, że chce kolejnej szansy na najwyższą posadę.

Sunak, który był jednym z czołowych członków zespołu Johnsona, który odszedł, próbuje uspokoić sytuację, odkąd został premierem w październiku, po burzliwej kadencji swojego byłego szefa i krótkotrwałej premierze Liz Truss.

Rezygnacja Johnsona będzie prawdopodobnie postrzegana jako zemsta na Sunaku, którego konserwatyści są dobrze notowani w sondażach, a wybory parlamentarne zbliżają się w przyszłym roku.

„Kiedy odchodziłem ze stanowiska w zeszłym roku, rząd miał tylko kilka punktów straty w sondażach. Ta luka teraz znacznie się powiększyła” – napisał Johnson w swoim liście, atakując Sunaka.

Johnson został posłem w latach 2001-2008, po czym zrezygnował z pełnienia funkcji burmistrza Londynu przez dwie czteroletnie kadencje. Ponownie został posłem w 2015 roku, a następnie został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Theresy May.


Źródło