Polska

Polscy biskupi wybierają nowego przywódcę w obliczu kryzysu Kościoła katolickiego w Polsce

  • 14 marca, 2024
  • 5 min read
Polscy biskupi wybierają nowego przywódcę w obliczu kryzysu Kościoła katolickiego w Polsce


Episkopat katolicki Polski wybrał na swojego nowego szefa arcybiskupa gdańskiego Tadeusza Wojdę. Zastąpi ustępującego Stanisława Gądeckiego, który po dziesięciu latach ustępuje ze stanowiska przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski (KEP), centralnego organu Kościoła katolickiego w Polsce.

Wojda przejmie szeroko pojętą instytucję widać, że jest w kryzysie po ujawnieniu zaniedbań w walce z niegodziwym traktowaniem dzieci w celach seksualnych i oskarżeniach o ingerencję polityczną, zwłaszcza w związku z niepopularnym, niemal całkowitym zakazem aborcji wprowadzonym w 2021 r.

Choć ponad 90% ludności Polski oficjalnie pozostaje wyznawcami Kościoła katolickiego, w ostatnich latach można zaobserwować znaczny spadek liczby osób uczęszczających do kościoła oraz odsetka Polaków identyfikujących się jako katolicy.

Wybór Wojdy został pozytywnie przyjęty przez wiele głosów w Kościele. Jednak czołowy komentator katolicki nazwał go „jednym z najgorszych możliwych wyborów” i argumentował, że on sam wykazał zaniedbania w walce z wykorzystywaniem seksualnym w kościele.

W piątek rano KEP ogłosiła, że ​​67-letni Wojda został wybrany na nowego prezydenta w tajnym głosowaniu przez 94 biskupów diecezjalnych i pomocniczych Polski. Będzie pełnił tę funkcję przez pięć lat wraz z wybranym na jego zastępcę arcybiskupem wrocławskim Józefem Kupnym.

Zastąpią Gądeckiego i jego zastępcę Marka Jędraszewskiego, którzy obaj przepracowali dwie pięcioletnie kadencje, czyli maksymalną dozwoloną kadencję. W ciągu dziesięciu lat sprawowania urzędu oboje zbliżyli się do Kościoła w kierunku konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która rządziła Polską w latach 2015–2023.

Warto przeczytać!  Koalicja rządząca w Polsce chce, aby szef banku centralnego był sądzony przed sądem za naruszenie interesów państwa

Wojda został arcybiskupem gdańskim w 2021 r., zastępując Sławoja Leszka Głódź, który odszedł w związku z oskarżeniami o zaniechanie działań wobec księży oskarżonych o molestowanie seksualne, znęcanie się nad podwładnymi i prowadzenie wystawnego trybu życia kosztem Kościoła. Głódź został ukarany przez Watykan w 2021 r.

W chwili pisania tego tekstu Wojda nie skomentował jeszcze swojego wyboru ani planów na swoją kadencję.

Wybór Wojdy skrytykował wybitny katolicki komentator i dziennikarz Tomasz Terlikowski, który w ostatnich latach bardzo krytycznie odnosił się do hierarchii kościelnej, zwłaszcza w związku z jej reakcją na doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez duchownych.

W rozmowie z portalem Wirtualna Polska powiedział, że Wojda to „jeden z najgorszych możliwych wyborów”. To „klasyczny hierarcha bez żadnych cech, kandydat kompromisowy, który ma zadowolić wszystkich i nie przedstawia jasnego stanowiska” – dodał Terlikowski w rozmowie z RMF.

Dziennikarz powiedział też, że jego źródła podają, że Wojda „nie radzi sobie właściwie ze sprawami dotyczącymi molestowania seksualnego” i że rzeczywiście Gdańsk „jest jedną z najbardziej problematycznych diecezji w tej sprawie”.

Warto przeczytać!  Mastercard (MA) wprowadzi pilotażowy program płatności biometrycznych w Polsce

„Nowym przewodniczącym KEP został arcybiskup, który pomaga sprawcom, a nie ofiarom” – napisał na Twitterze Terlikowski, stwierdzając, że decyzja pokazuje, „co episkopat myśli o ofiarach i ochronie nieletnich”.

Szymon Piegza, dziennikarz portalu informacyjnego Onet, którego prace skupiały się na Kościele, podobnie jak Terlikowski, uważa, że ​​Wojda jest kandydatem kompromisowym, który będzie kontynuował podejście Gądeckiego, polegające na próbie zrównoważenia różnych frakcji w polskim Kościele.

Piotr Sikora, piszący dla liberalnego tygodnika katolickiego Tygodnik Powszechnynapisał, że wybór tak mało znanej postaci jak Wojda „skutkuje prawdopodobnie dalszą marginalizacją znaczenia episkopatu”.

Wielu komentatorów zauważyło również, że Wojda otwarcie wypowiada się przeciwko LGBT. W 2020 roku, będąc arcybiskupem Białegostoku, wyraził sprzeciw wobec pierwszego w historii miasta marszu dumy, mówiąc, że Polska „cuchnie grzechem homoseksualizmu”.

Zachęcał do podpisywania petycji wzywających do zakazu marszu. Ostatecznie doszło do skutku, ale został brutalnie zaatakowany przez nacjonalistycznych protestujących. Wojda potępił te ataki.

Głosy w kościele z radością przyjęły dziś nominację Wojdy. Henryk Zieliński, ksiądz i redaktor tygodnika katolickiego Idziemystwierdził, że jest „bardzo zadowolony” z wyboru i że Wojda ma „wizję, której Kościół w Polsce właśnie potrzebuje”.

Warto przeczytać!  Polska - Austria Euro 2024 kanał telewizyjny, transmisja na żywo, godzina rozpoczęcia

To człowiek, który potrafi „sprostać wyzwaniom współczesności”, łącząc „konserwatywną postawę, jeśli chodzi o… dochowanie wierności Ewangelii” z „dynamizmem w głoszeniu tej Ewangelii” – powiedział Zieliński portalowi wPolityce.

Mirosław Kalinowski, ksiądz i rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (KUL), również z zadowoleniem przyjął nominację Wojdy, ale przestrzegł, że stoi przed nim „ogromne wyzwania”, które „wymagają zdecydowanych działań strategicznych, dalekowzroczności, ale także rozwagi, odpowiedzialności i wierności Ewangelia”.

Główne zdjęcie: Janusz Blank / Archidiecezja Białostocka (na licencji CC BY-NC-SA 2.0)




Źródło