Polska

Polscy politycy opozycji oskarżeni o złamanie zakazu pełnienia funkcji publicznych

  • 18 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Polscy politycy opozycji oskarżeni o złamanie zakazu pełnienia funkcji publicznych


Mariusz Kamiński, wiceprzewodniczący głównej partii opozycyjnej Prawo i Sprawiedliwość (PiS), został dziś oskarżony przez prokuraturę o udział w pracach parlamentarnych pomimo zakazu sprawowania funkcji publicznych. Te same zarzuty usłyszał także jego kolega z PiS, Maciej Wąsik.

Oboje – którym zakazano sprawowania urzędu po skazaniu za nadużycie władzy – upierają się, że zakaz jest nieważny, ponieważ otrzymali ułaskawienie prezydenta. Kamiński oświadczył dziś, że jest ofiarą „represji politycznych” ze strony rządu, który w grudniu przejął władzę od PiS.

Jednak marszałek Sejmu Szymon Hołownia, należący do obecnej koalicji rządzącej, wyraził poparcie dla prokuratorów i wyraził „ma nadzieję, że ci panowie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za wszystkie złe rzeczy, których się dopuścili w swojej działalności publicznej”.

Na początku tygodnia Kamiński i Wąsik – którzy do jesieni ubiegłego roku pełnili funkcję ministra i wiceministra spraw wewnętrznych – ogłosili, że zostali wezwani do stawienia się w czwartek przed prokuraturą w celu wysłuchania postawionych im zarzutów. Dziś oboje odwiedzili Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

„Prokurator odczytał zarzuty, ale odmówiłem udziału w jakichkolwiek czynnościach” – powiedział później mediom Kamiński. „Powiedziałem prokuratorowi, że wzywanie mnie tutaj jako podejrzanego jest represją polityczną… podjętą na wniosek Platformy Obywatelskiej [PO, the main ruling party] politycy.”

Warto przeczytać!  Polska przywróci strefę buforową na granicy z Białorusią 13 czerwca

Podobny komunikat Wąsik przekazał prasie. Twierdził też, że jemu i jego koledze nie można nawet zgodnie z prawem postawić zarzutów, bo jako parlamentarzyści mają immunitet parlamentarny.

Prokuratorzy zarzucają parze udział w głosowaniach parlamentarnych 21 grudnia i posiedzeniu komisji parlamentarnej 28 grudnia. Twierdzą, że było to nielegalne, ponieważ politycy mieli wydany przez sąd zakaz sprawowania funkcji publicznych, co oznacza, że ​​nie mogą pełnić funkcji parlamentarzystów.

Niezastosowanie się do zakazu wydanego przez sąd stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat – podaje Gazety Wyborczej codziennie.

Kamiński powiedział dziś, że „poinformował prokuratorów o decyzji Sądu Najwyższego”, co według niego i Wąsika oznacza, że ​​nadal są posłami.

4 stycznia jedna izba Sądu Najwyższego stwierdziła nieważność decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu mandatu parlamentarnego Wąsika. Jednak tydzień później inna izba tego samego sądu podtrzymała decyzję o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego.

Kamiński i PiS argumentowali, że tę ostatnią decyzję podjęła izba niekompetentna do orzekania w tej sprawie, podczas gdy orzeczenie dotyczące Wąsika jest prawomocne.

Warto przeczytać!  Prezydent Polski odwiedza Chiny, aby porozmawiać o wojnie na Ukrainie

„5 stycznia, a teraz także 12 kwietnia otrzymałem informację z Sądu Najwyższego, że orzeczenia Hołowni [to end our mandates] zostały odwołane” – powiedział dziś Kamiński. „Nadal jestem parlamentarzystą”

Jednak inne organy prawne – w tym izba, która wydała decyzję w sprawie Kamińskiego – twierdzą, że izba, która wydała decyzję w sprawie Wąsika, sama w sobie nie jest organem uprawnionym ze względu na sposób, w jaki została utworzona i obsadzona podczas kwestionowanej zmiany sądownictwa prowadzonej przez przez rząd PiS.

Spór prawny wokół Kamińskiego i Wąsika sięga jeszcze głębiej. W zeszłym roku Sąd Najwyższy orzekł, że ułaskawienie, jakie otrzymali w 2015 roku od sojusznika PiS, prezydenta Andrzeja Dudy, za skazania za nadużycie władzy, jest nieważne.

Jednak inny sąd najwyższy, Trybunał Konstytucyjny (TK), stwierdził, że Sąd Najwyższy nie ma prawa orzekać w sprawie konstytucyjnych prerogatyw prezydenta. TK powszechnie postrzega się jako pozostającą pod wpływem PiS.

Warto przeczytać!  Pożar kompleksu handlowego jest tragedią dla społeczności wietnamskiej w Polsce

Wyrok Sądu Najwyższego otworzył jednak Kamińskiemu i Wąsikowi drogę do uzyskania w grudniu ubiegłego roku prawomocnych wyroków skazujących za nadużycie władzy, w wyniku których w styczniu trafili do więzienia. Jeszcze w tym samym miesiącu Duda ponownie ułaskawił parę, co doprowadziło do ich zwolnienia z aresztu.

Wraz z wyrokami więzienia Wąsik i Kamiński otrzymali w grudniu pięcioletni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Zostali również usunięci ze stanowiska parlamentarzystów w wyniku wyroków skazujących. Twierdzą jednak, że żadna z ich kar nie jest ważna ze względu na ułaskawienie z 2015 roku.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.

Źródło zdjęcia głównego: Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl




Źródło