Polska

Polscy protestujący zawieszają wielomiesięczną blokadę granicy z Ukrainą

  • 29 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Polscy protestujący zawieszają wielomiesięczną blokadę granicy z Ukrainą


Polscy protestujący zawieszają wielomiesięczną blokadę granicy z Ukrainą

Powiększać

Yuliia Dysa i Anastasiia Malenko

KIJÓW (Reuters): W poniedziałek polscy rolnicy odwołali protest na ostatnim przejściu granicznym z Ukrainą, znosząc ciągnącą się od miesięcy blokadę, która popsuła stosunki dwustronne i utrudniała handel Ukrainy.

Polscy kierowcy ciężarówek, do których później dołączyli rolnicy, od późnej jesieni ubiegłego roku blokują przejścia graniczne z Ukrainą w związku z obawami dotyczącymi nieuczciwej konkurencji i taniego zboża.

Powołali się na bierność rządu w związku z utratą interesów na rzecz zagranicznych konkurentów od czasu wojny Rosji z Ukrainą, a kierowcy ciężarówek z Ukrainy zwolnieni są z obowiązku ubiegania się o pozwolenia na przekroczenie polskiej granicy.

Rzecznik ukraińskiej straży granicznej powiedział, że w poniedziałek rano polscy rolnicy zakończyli blokadę przejścia Rawa-Ruska.

„Na szczęście mamy odblokowane wszystkie kierunki na granicy z Polską” – powiedział funkcjonariusz graniczny Andrij Demczenko i dodał, że w obu kierunkach przejeżdżają ciężarówki.

Rzecznik polskiej straży granicznej Andrzej Juzwiak powiedział agencji Reuters, że wszystkie przejścia działają „bez przeszkód”.

Ministerstwo rolnictwa poinformowało w niedzielę późnym wieczorem, że rolnicy ogłosili zawieszenie w następstwie rozmów z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim.

Warto przeczytać!  Napływ imigrantów sprawił, że polskie urzędy państwowe „nie są w stanie sobie z tym poradzić”

Minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski pochwalił „konstruktywną pracę” Polski, stwierdzając, że negocjacje z Warszawą i stowarzyszeniami branżowymi nie były łatwe, ale „najważniejsze, że mamy wynik”.

WARSZAWSKI PROTEST ODBĘDZIE SIĘ

Nie było jasne, czy zawieszenie wytrzyma.

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarych powiedział, że według niego blokady „należą już do przeszłości”.

Jednak polska agencja informacyjna PAP powołała się na Romana Kondrowa, lidera Podkarpackiej Oszukanej Wsi, lokalnej organizacji rolników w regionie graniczącym z Ukrainą, który powiedział, że w razie potrzeby protesty mogą zostać wznowione.

Rzecznik związku zawodowego rolników „Solidarność” Adrian Wawrzyniak powiedział agencji Reuters, że rolnicy kontynuują rozmowy z rządem i nadal planują protest w Warszawie na 10 maja.

Ciężarówki z Ukrainy przewożące produkty zbożowe – główny problem, który złościł polskich protestujących – nadal będą podlegały pewnym ograniczeniom – podała Ukraińska Służba Graniczna.

„Jednocześnie do Polski nie będą wpuszczane ciężarówki przewożące zboża. Tego typu ładunki mogą podróżować przez Polskę wyłącznie w trybie tranzytowym” – podał serwis.

Próbując odpowiedzieć na żądania protestujących, Polska na początku tego miesiąca zdecydowała się wypłacić rolnikom 2,1 miliarda złotych (520,45 miliona dolarów) dotacji w ramach rekompensaty za niskie ceny zbóż.

Warto przeczytać!  Polscy europosłowie PiS odrzucili ofertę Orbána, wybrali Meloni – Euractiv

Protesty spotkały się z ostrą krytyką ze strony ukraińskich decydentów, gdy zimą nasiliły się napięcia na granicy.

Warszawa i Kijów prowadzą rozmowy na różnych poziomach, próbując znaleźć rozwiązanie, a Ukraina wzywa Unię Europejską do interwencji. Kijów stwierdził, że eksport produktów rolnych przez Europę Wschodnią nie zaszkodzi rynkom UE.

W marcu Ukraina i Polska z zadowoleniem przyjęły postęp w rozmowach na temat importu produktów rolnych, ale porozumienie pozostawało nieuchwytne, ponieważ kraje próbowały zlikwidować rozbieżność między swoimi stanowiskami w sprawie interesów gospodarczych i bezpieczeństwa.

(1 dolar = 4,0350 złotych)

(Reportaż: Anastasiia Malenko, Yuliia Dysa, Anna Włodarczak-Semczuk; redakcja: Tom Balmforth, Bernadette Baum i Sharon Singleton)


Źródło