Polska

Polska 1:3 Austria: Karny Marko Arnautovicia przypieczętował ciężką porażkę drużyny Micala Probierza

  • 21 czerwca, 2024
  • 6 min read
Polska 1:3 Austria: Karny Marko Arnautovicia przypieczętował ciężką porażkę drużyny Micala Probierza


  • Austria prawie wyeliminowała Polskę z Euro 2024 po zwycięstwie 3:1
  • Marko Arnautovic przypieczętował zwycięstwo rzutem karnym pod koniec drugiej połowy
  • POSŁUCHAJ, jak wszystko się zaczyna! Declan Rice przeżył szok w meczu z Danią – ale czy pomocnik Arsenalu był ofiarą?



To do Ralfa Rangnicka napastnik Christopher Baumgartner pobiegł po zdobyciu decydującego drugiego gola, co stwarza bardzo realistyczną perspektywę, że Austria faktycznie wyjdzie z Grupy Śmierci tego turnieju. Było w tym coś pasującego.

Rangnick mógł trafić do Manchesteru United i zostać uznany za maniaka kontroli, ale odkąd odszedł zimą 2022 roku, wniósł swoją grę wywierającą nacisk na gegen do tego małego piłkarskiego narodu i zobaczył, jak się zakorzeniła.

„Wprowadził nowe zamieszanie w kraju” – powiedział napastnik Nicolas Seiwald w tym tygodniu w wywiadzie dla UEFA.com i z pewnością było to prawdą zeszłego wieczoru, gdy Austriacy prawie wyeliminowali Polskę, która nie ma punktów, a Francuzi wciąż odpadli grać.

Decydujący gol padł kilka minut po ostatnim rzucie kości przez Polaka – tuż przed upływem godziny rzucił Robert Lewandowski. Jednak talizman został w ciągu kilku minut ukarany żółtą kartką za uderzenie łokciem, a Austria szybko skierowała się w przeciwnym kierunku, aby wygrać mecz, który był w impasie i wydawało się, że jego przeznaczeniem jest zobaczenie, jak dwa przyzwoite futbolowe kraje eliminują się nawzajem.

Warto przeczytać!  Niemcy i Polska mówią, że Izrael musi przeprowadzić dochodzenie w sprawie strajku pracowników pomocy

Baumgartner, chętny zwolennik intensywnej i szybkiej gry, który w lutym zdobył bramkę po sześciu sekundach przeciwko Słowacji, zadał pierwszy decydujący cios. Pobiegł ze spuszczonymi skarpetkami i oddał strzał obok Wojciecha Szczęsnego, który skoczył w złą stronę, mimo że miał pełną widoczność piłki, która nie została odbita. Pomocny okazał się manekin sprzedany przez Marko Arnoutovica, który wpuścił piłkę z lewej strony w stronę Baumgartnera.

Marko Arnautovic (na zdjęciu) pomógł swojej drużynie przypieczętować zwycięstwo 3:1 z Polską w piątkowy wieczór
Były napastnik Stoke strzelił rzut karny pod koniec drugiej połowy, co przypieczętowało zwycięstwo swojej drużyny
Gernot Trauner (na zdjęciu) głową skierował Austrię na prowadzenie w pierwszych dziesięciu minutach

Wynik został rozstrzygnięty 12 minut później – Arnautovic rzucił rzut karny na prawą stronę Szczęsnego po tym, jak Jan Bednarek nieudolnie spudłował w długi punt i pozwolił Marcelowi Sabitzerowi wyprzedzić go i wbiec na bramkę, co doprowadziło bramkarza do powalenia go na ziemię.

Kliknij tutaj, aby zmienić rozmiar tego modułu

Było to najsłodsze przeżycie dla Austrii, ciemnych koni turnieju, które są niepokonane od 15 z ostatnich 17 meczów międzynarodowych, przy czym dwie porażki, w tym Francja w pierwszym meczu na Euro 2024 tutaj, a mimo to zakończyły się zwycięstwem zarówno z Francuzami, jak i Holendrami w ich grupa.

Obie drużyny mają przed sobą trudne trzecie mecze – w następnej kolejności Polska zmierzy się z Francją, a Austria z Holandią – zwycięstwo i punkty na tablicy były tutaj koniecznością. Zespół, który przegrał, prawie na pewno wracał do domu.

Warto przeczytać!  7 niesamowitych rzeczy do zrobienia w Polsce w kwietniu 2024 r

Rangnick był menadżerem, który nauczył Jurgena Kloppa, jak naprawdę wygląda skuteczny pressing, kiedy jego nowo awansowany zespół Hoffenheim pokonał we wrześniu 2008 roku Dortmund 4:1 obecnego menedżera Liverpoolu. „Musimy dojść do tego, gdzie oni są teraz” – powiedział zdruzgotany Klopp w następstwa tego walenia. „Zachowanie taktyczne niestety nie przypomina jazdy na rowerze. Trzeba ćwiczyć raz po raz. Austriaccy gracze już o tym wiedzą.

Polska spadła na dno grupy D i (środkowa) drużyna Roberta Lewandowskiego jest teraz o krok od odpadnięcia z turnieju
Krzysztof Piątek (na dole) zdobył bramkę dla Polski przed przerwą, ale Austria zdeklasowała ich w drugiej połowie
Christoph Baumgartner (z prawej) przebiegł przez skarpetki i oddał strzał obok Wojciecha Szczęsnego w bramce, dzięki czemu zdobył drugą bramkę dla Austrii
Ralf Rangnick (w środku) opuścił Man United, ale przeniósł swój „gengenpressing mecz” do Austrii

Obecnie zaczynają z dużą energią – nawet ich program rozpoczęcia meczu został zorganizowany tak, aby biegać po polskiej obronie – i po raz kolejny dzięki temu szybko zdobyli bramkę.

Po precyzyjnym dośrodkowaniu Phillipa Mwene’a z woleja, który był wyjątkowy w pierwszej połowie godziny, Gernot Trauner skoczył i bez sprzeciwu owinął głowę wokół główki kuli. Obrona i bramkarz mogli zachować się lepiej, ale wykończenie było piękne.

Kliknij tutaj, aby zmienić rozmiar tego modułu

Polska, ciesząca się ogromnym wsparciem, zaczęła wyglądać na poszarpaną z tyłu i zapanował dreszczyk emocji, gdy Lewandowski, który wciąż siedział na ławce rezerwowych podczas swojego ostatniego międzynarodowego turnieju, który, jak cały świat uważa, wstał z siedzenia. Po prostu szedł na ławkę, żeby porozmawiać z kimś innym.

Warto przeczytać!  Bonham House — ostatni w swoim rodzaju

Pytanie brzmiało, czy Austria zdoła utrzymać tę dynamikę w upalny parny berliński wieczór, i Polacy rzeczywiście zaczęli je sondować. Wyrównali, gdy strzał Bedanka z Southampton trafił obrońcę Phillipa Lienharta i Krzysztoka Piątka – tutaj na starej murawie, jako były zawodnik Herthy Belin – uderzył imponująco, przejmując kontrolę przy pierwszym kontakcie i zakopując ją prawą nogą przy drugim.

Austria mogła zdobyć czwartą bramkę w końcówce, a Polska zaczęła wyglądać na nierówną w obronie
Porażka oznacza, że ​​spadną na dno grupy D, a ich występy na Euro już dobiegły końca
Austria prawdopodobnie zajmie trzecie miejsce w kwalifikacjach, jeśli we wtorek nie wygra z Holandią

Przez pewien czas Austriacy odrzucali szanse, jakie stwarzali. Baumgartner wyrównał, gdy tuż przed przerwą otwierała się dla niego bramka w kontrataku. Bedanek dobrze spisał się, blokując Sabitzera. Ale w końcu nadszedł przełom.

Polacy nie mieli już odwrotu, a Austria mogła zdobyć czwartą bramkę, gdy Konrad Laimer minął bramkarza i strzelił obok bramki. Jest to pewne osiągnięcie dla dziewięciomilionowego kraju – populacji Londynu – w porównaniu z 38-milionowym narodem. Prawdopodobnie zajmą trzecie miejsce w eliminacjach do fazy pucharowej. Zespół, którego nie będzie lubił żaden z większych narodów.


Źródło