Polska

Polska i Litwa przysięgają repatriację Ukraińców objętych poborem do wojska, gdy Kijów zmaga się z deficytem kadrowym – Firstpost

  • 26 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Polska i Litwa przysięgają repatriację Ukraińców objętych poborem do wojska, gdy Kijów zmaga się z deficytem kadrowym – Firstpost


Ukraińscy żołnierze stacjonujący na linii frontu. Źródło: Zdjęcie pliku / AP

W miarę nasilania się trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej Polska i Litwa zobowiązały się pomóc władzom ukraińskim poprzez powrót do kraju mężczyzn objętych poborem do wojska.

Decyzja zapadła zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przez Ukrainę usług konsularnych dla mężczyzn, którzy obecnie szukają schronienia za granicą.

„Od dawna sugerowaliśmy, że możemy pomóc stronie ukraińskiej zapewnić, że ludzie będą poddani [compulsory] służba wojskowa jedzie na Ukrainę” – powiedział lokalnej telewizji Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony RP Polsatu.

Nie sprecyzował jednak, jakie mechanizmy zostaną zastosowane w tym celu. Tymczasem jego litewski odpowiednik Laurynas Kasčiūnas zauważył, że jego kraj jest skłonny podjąć podobne wysiłki.

„Ukrainie bardzo brakuje rezerwy mobilizacyjnej… To niesprawiedliwe wobec tych obywateli, którzy walczą za swój kraj” – powiedział w czwartek.

Ukraina boryka się z problemem niedoboru żołnierzy

Przez cały czas trwania wojny naród dotknięty konfliktem stara się przezwyciężyć ogromny deficyt sprzętowy i kadrowy w porównaniu z wojskami rosyjskimi na linii frontu. W związku z tym parlament przyjął nową ustawę o mobilizacji, która obniża wiek, od którego mężczyźni mogą zostać powołani do wojska z 27 do 25 lat.

Warto przeczytać!  Prognoza Polska – Holandia – typy na Euro 2024

W środę MSZ Ukrainy poinformowało, że zawiesza obsługę konsularną mężczyzn objętych poborem, którzy obecnie przebywają za granicą. Tuż po ogłoszeniu w urzędach i agencjach konsularnych w Polsce przetoczyła się fala oburzenia.

Ukraińcom, którzy zarezerwowali spotkania w celu odebrania dokumentów, powiedziano, że nie mogą tego zrobić, co wywołało jeszcze większą niechęć.

Tymczasem minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba upierał się, że „niedopuszczalne” jest, aby Ukraińcy poza granicami kraju „siedzili w restauracjach, podczas gdy inni umierają”. Podkreślił, że posunięcie to zostało częściowo podjęte w celu okazania uczciwości wobec tych, którzy walczą na czele.

„Nie rozumieją, dlaczego rząd nie stara się zaangażować większej liczby ludzi w wysiłek wojenny” – powiedział Kuleba Opiekun.

W tym chaosie polski parlament ma w przyszłym tygodniu rozważyć nowe regulacje, które będą wymagały od wszystkich Ukraińców okazania paszportów, aby móc korzystać z polskich świadczeń. Wcześniej ukraińscy uchodźcy mogli to zrobić, po prostu okazując inne dokumenty potwierdzające ich tożsamość.

„Projekt, który widzieliśmy, obniżyłby świadczenia dla osób nieposiadających paszportów o około 80%” – powiedział Kołodziej. W związku z tym mogą pojawić się również pytania, czy osoby nieposiadające paszportów mogą legalnie pracować, czy nie. „Jeśli nie będzie możliwości uzyskania paszportu, wiele z tych osób będzie mogło ubiegać się o azyl” – dodał Kołodziej.

Warto przeczytać!  Zełenski zaprasza przywódców Polski na granicę, aby rozwiązać protest rolników wpływający na przepływ broni

Warto zauważyć, że polski rząd pozostaje najgłośniejszym zwolennikiem Ukrainy w Unii Europejskiej. Jednakże w miarę przeciągania się wojny pojawia się coraz więcej dowodów na „zmęczenie Ukrainą” w polskim społeczeństwie.

„Myślę, że wielu Polaków jest oburzonych, gdy widzi młodych Ukraińców w hotelach i kawiarniach i słyszy, jak wiele wysiłku musimy włożyć, aby pomóc Ukrainie” – stwierdziła Kosiniak-Kamysz.

Z danymi wejściowymi agencji.

Najnowsze wiadomości

Znajdź nas na YouTube

Subskrybuj


Źródło