Polska

Polska i Niemcy oskarżają rosyjskich agentów o zabójstwa i plany sabotażu

  • 22 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Polska i Niemcy oskarżają rosyjskich agentów o zabójstwa i plany sabotażu


Port Lotniczy Rzeszów-JasionkaWŁADZE W NIEMCZECH i Polsce postawiły zarzuty trzem osobom o współpracę w imieniu rosyjskiego wywiadu wojskowego przy planowaniu aktów sabotażu i zabójstw na ziemi europejskiej. Jeden ze spisków rzekomo wiązał się z próbą zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Inny miał na celu sabotaż komercyjnych obiektów lotniskowych zarządzanych przez wojsko Stanów Zjednoczonych.

Władze polskie i ukraińskie ogłosiły w zeszłym tygodniu aresztowanie Pawła K., obywatela Polski, który najprawdopodobniej był zaangażowany w zbieranie informacji na temat bezpieczeństwa lotniska Rzeszów-Jasionka. Położone w południowo-wschodniej Polsce Rzeszów-Jasionka jest stosunkowo niewielkim, prowincjonalnym lotniskiem. Bliskość granicy z Ukrainą sprawiła, że ​​był to centralny punkt wysiłków sojuszników Kijowa na rzecz zaopatrzenia go w sprzęt wojenny po rozszerzeniu się okupacji Ukrainy przez Rosję w lutym 2022 r. Dostawy wojskowe są transportowane do Rzeszowa-Jasionki z całego świata, a następnie przesyłane przez Ukraińska granica z ciężarówkami. Ponadto na lotnisku odbywa się wiele spotkań wysokiego szczebla urzędników ukraińskich i zachodnich. Obecnie ochronę na lotnisku Rzeszów-Jasionka zapewnia wojsko Stanów Zjednoczonych.

Władze polskie poinformowały w zeszłym tygodniu, że Paweł K. brał udział w rosyjskiej operacji gromadzenia danych wywiadowczych, która „miała pomóc w planowaniu potencjalnego zabójstwa przywódcy obcego państwa”, a mianowicie prezydenta Zełenskiego. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) oświadczyła, że ​​poinformowała swój polski odpowiednik o spisku zamachu, który został udaremniony „w wyniku ścisłej współpracy” wywiadu ukraińskiego i polskiego. Paweł K. nie jest dyplomatą i tym samym nie posiada w Polsce immunitetu karnego. Jeśli zatem zostanie skazany, grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Warto przeczytać!  Samoloty NATO wzbiły się w powietrze po masowych rosyjskich atakach rakietowych

W ramach pozornie niezwiązanego ze sobą wydarzenia policja w południowo-wschodnim niemieckim stanie Bawaria aresztowała dwóch obywateli niemieckiego i rosyjskiego obywatelstwa, którym postawiono zarzuty planowania sabotażu obiektów wojskowych i przemysłowych na niemieckiej ziemi. Spisek wydaje się być częścią szerszych rosyjskich wysiłków mających na celu zakłócenie produkcji i dostaw pomocy wojskowej dla Ukrainy. Co najmniej jedno z miejsc, o które oskarża się podejrzanych, to lokalna baza wojskowa pod dowództwem Stanów Zjednoczonych. Ustalono, że dwóch podejrzanych to Dieter S., lat 39, i Alexander J., lat 37. Obaj zostali aresztowani w małym miasteczku Bayreuth.

Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec pod przewodnictwem minister Annaleny Baerbock wezwało Siergieja Nieczajewa, ambasadora Rosji w Berlinie, wkrótce po aresztowaniu Dietera S. i Aleksandra J. Niektóre doniesienia medialne zwracały uwagę na „niezwykle pośpieszny” sposób wezwania Nieczajewa, co może wskazywać, że Władze niemieckie zdobyły „jednoznaczny dowód na związek spisku z Kremlem”. Komunikat ambasady rosyjskiej w Berlinie potwierdził, że Nieczajew został wezwany w związku z aresztowaniami, dodał jednak, że ambasadorowi nie przedstawiono „żadnego dowodu” na to, że obaj podejrzani byli powiązani z rosyjskim wywiadem lub że planowali działania przestępcze. sabotaż.

Warto przeczytać!  Polscy biskupi wybiorą nowego przywódcę i zajmą się związkami Kościół–państwo

Autor: Joseph Fitsanakis | Data: 22 kwietnia 2024 | Bezpośrednie łącze


Źródło