Polska jest na dobrej drodze do odblokowania 76 miliardów euro z funduszy unijnych – mówi warszawski minister – POLITICO
Warszawa jest na dobrej drodze do odblokowania 76 miliardów euro w gotówce UE zamrożonej ze względu na obawy związane z praworządnością, powiedział polski minister funduszy i polityki regionalnej.
Wypłata środków z budżetu UE na lata 2021–2027 została zablokowana ze względu na wątpliwości prawne po wdrożeniu przez rząd nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) reform sądownictwa, które groziły podważeniem niezależności polskich sądów. W grudniu administrację PiS zastąpił nowy rząd pod przewodnictwem prounijnego premiera Donalda Tuska, który obiecał uwolnienie funduszy unijnych poprzez przywrócenie praworządności.
„Mamy potwierdzenie z Komisji Europejskiej – Polska spełnia trzy ostatnie warunki niezbędne do pełnej mobilizacji fundusze strukturalne — 76 mld euro na realizację programów do 2027 r.” – Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nalęcz powiedział Piątkowy wieczór w mediach społecznościowych.
W sobotnim wywiadzie telewizyjnym minister powiedział, że pierwsze zablokowane fundusze strukturalne powinny dotrzeć do Polski na przełomie marca i kwietnia; Polska złożyła wniosek o wypłatę 6,9 mld euro.
„Jest zielone światło, abyśmy mogli wreszcie składać dokumenty do funduszy strukturalnych – to się nazywa samoocena” – powiedziała, dodając, że po rozpatrzeniu oceny przez Komisję Europejską Polska będzie mogła składać wnioski o dofinansowanie do Brukseli. „To kolejne dwa-trzy miesiące plus kolejne 1,5 miesiąca”.
Komisja Europejska poinformowała agencję informacyjną Reuters, że Warszawa oficjalnie poinformowała władzę wykonawczą UE, że Polska uważa, że spełniła warunki praworządności niezbędne do otrzymania pieniędzy, ale sytuacja jest nadal oceniana.
„Analizujemy pismo przedłożone przez polskie władze, aby ocenić, czy Polska spełnia warunek podstawowy w obszarze niezawisłości sądów” – podała Komisja w e-mailu, jak podał Reuters. „Komisja ma trzy miesiące na dokonanie tej oceny” – dodał.
W grudniu Polska otrzymała pierwsze 5 miliardów euro finansowania, które UE zablokowała z powodu odstępstw od demokracji. Pieniądze te miały pomóc krajom UE w zmniejszeniu ich zależności od rosyjskich paliw kopalnych i wyjściu z kryzysu energetycznego, który wybuchł po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku.
Pełczyńska-Nałęcz wspomniała także, że nowy polski rząd będzie musiał przyjąć przepisy wycofujące zmiany w sądownictwie i przywracające niezawisłość sądów, aby odblokować 35 miliardów euro dotacji i pożyczek z unijnego programu pomocy w związku z pandemią.
Musiałoby to jednak zostać zatwierdzone przez polskiego prezydenta Andrzeja Dudę, lojalistę PiS, który obawia się cofnięcia zmian prawnych swojej partii. Nowy rząd Tuska nie ma wystarczającej liczby głosów w parlamencie, aby odrzucić weto Dudy.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zaczyna od zmian personalnych, usuwania ze stanowisk skompromitowanych politycznie prokuratorów i sędziów.
Aby jednak w pełni dostosować się do żądań Brukseli, rząd będzie musiał przyjąć ustawę zmieniającą Krajową Radę Sądownictwa (KRS) – organ wybierający nowych sędziów, który jednak sądy europejskie uznają za skompromitowany politycznie.
„Należy gruntownie zreformować funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa, w szczególności naprawić sposób wybierania członków” – mówił w zeszłym tygodniu Bodnar, dodając, że rząd przygotowuje przepisy, które to umożliwią.
Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur powiedział, że liczy na to, że Duda „zechce razem z nami naprawić ten status KRS”.