Świat

Polska policja aresztuje parlamentarzystów w pałacu prezydenckim w związku z zaostrzającą się walką o praworządność – POLITICO

  • 9 stycznia, 2024
  • 7 min read
Polska policja aresztuje parlamentarzystów w pałacu prezydenckim w związku z zaostrzającą się walką o praworządność – POLITICO


Wyrażona przez Amazon Polly

W obliczu dramatycznej eskalacji walki Polski o przywrócenie praworządności we wtorek wieczorem policja wkroczyła do Pałacu Prezydenckiego i zatrzymała dwóch parlamentarzystów ukrywających się pod ochroną Prezydenta Andrzeja Dudy po skazaniu ich na kary więzienia za nadużycie władzy .

Aresztowania stanowią sedno walki między Dudą a nowym premierem Donaldem Tuskiem, który dąży do rozwikłania ośmiu lat rządów nacjonalistycznej, konserwatywnej Partii Prawa i Sprawiedliwości (PiS), wykorzeniając lojalistów poprzedniej administracji z kluczowych instytucji, takich jak media, sądy i korporacje państwowe.

Duda jest powiązany z PiS i nadal ma duże możliwości udaremniania prób reform Tuska. Sprawa dwóch skazanych posłów PiS – Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – korzystających z ochrony prezydenta, szybko przerodziła się w decydującą bitwę woli pomiędzy obydwoma obozami, aż w końcu do akcji wkroczyli policjanci.

„Zgodnie z postanowieniem sądu osoby objęte postanowieniami zostały zatrzymane” – podała policja.

Spór o los posłów uwydatnia ogromny problem nowego rządu z uprzątnięciem bałaganu, jaki PiS narobił w wymiarze sprawiedliwości w kraju. Nowa administracja Tuska, która niespodziewanie wygrała październikowe wybory, chce przekształcić kraj tak, aby dostosować go do demokratycznych zasad UE – uwalniając miliardy z zamrożonych funduszy unijnych i ponownie czyniąc z Warszawy europejskiego potentata.

Wcześniej we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia nazwał sytuację wokół zbiegłych posłów „głębokim kryzysem konstytucyjnym”, a Tusk przytoczył kary kodeksu karnego za ukrywanie osób poszukiwanych przez policję.

„Może to nawet dobrze, że doszło do tego całego kryzysu, bo każdy widzi, do jakiego bałaganu, niestety, PiS, ramię w ramię z prezydentem Dudą, doprowadził poprzez „reformowanie” polskiego wymiaru sprawiedliwości” – stwierdziła Hołownia.

Warto przeczytać!  Kiedy w 2024 r. rozpoczyna się czas letni i zegary przesuwają się do przodu?

Duda upiera się, że w 2015 r. podczas procesu ułaskawił ich obu za użycie fałszywych dokumentów w próbie oskarżenia koalicyjnych sojuszników PiS w 2007 r. PiS miał nadzieję zniszczyć mniejszą partię koalicyjną i wchłonąć jej parlamentarzystów, aby pozwolić jej rządzić samodzielnie, ale wysiłki te przerodziły się w skandal, który spowodował upadek rządu.

Kamiński był wówczas szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a Wąsik jego zastępcą.

Sporny wyrok

W 2017 roku Sąd Najwyższy orzekł, że ułaskawienie prezydenta jest nieskuteczne, gdyż zostało udzielone przed prawomocnym wyrokiem w sprawie, i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd niższej instancji, który w grudniu skazał obu oskarżonych na dwa lata więzienia. Jednak Trybunał Konstytucyjny, kolejny sąd najwyższej instancji kontrolowany przez zwolenników PiS, wydał własne orzeczenie, stwierdzając, że ułaskawienie było prawidłowe.

Kamiński i Wąsik zignorowali wyrok skazujący ich na karę więzienia.

„Nie uznajemy tego, nie jest to dla nas sąd; to totalne bezprawie” – stwierdził Kamiński po wyroku sądu, natomiast Wąsik stwierdził: „Nie czujemy się winni, nie czujemy się skazani. Prezydent nas słusznie ułaskawił”.

Szymon Hołownia nazwał sytuację wokół zbiegłych posłów „głębokim kryzysem konstytucyjnym” | Radek Pietruszka/EFE za pośrednictwem EPA

Hołownia oświadczył jednak, że obaj nie są już posłami, wskazując na przepis prawny zabraniający osobom skazanym sprawowania mandatu w parlamencie i zapowiedział, że uniemożliwi im udział w posiedzeniach legislacyjnych.

Obaj nie zgodzili się na to i zagrozili przedostaniem się do Izby Ustawodawczej na sesję zaplanowaną na środę, co skłoniło Hołownię do przesunięcia sesji na przyszły tydzień.

Warto przeczytać!  Pięć kluczowych wniosków z „historycznego” szczytu G7 w Japonii

„Nie ma gwarancji, że ten tydzień, tak napięty, pełen różnego rodzaju rozstrzygnięć, decyzji, awantur, raportów, przebiegnie sprawnie” – powiedziała Hołownia.

Sądy wcale nie ułatwiają mu zadania.

Kilka dni temu jedna z izb Sądu Najwyższego w Polsce – której niezależność została zakwestionowana przez sądy europejskie i której niektórzy sędziowie zostali powołani w sposób, który zdaniem krytyków stanowi naruszenie polskiego prawa – uznała, że ​​Hołownia błędnie orzekł, że obaj sędziowie nie dłuższych parlamentarzystów. Jednak już w środę inna izba Sądu Najwyższego, uznawana przez inne sądy, ma wydać własne orzeczenie.

Tymczasem sąd, który skazał Kamińskiego i Wąsika, wystosował do policji pismo wzywające do aresztowania obu osób.

Duda zaprosił ich jednak do swojego pałacu w centrum Warszawy.

We wtorek po południu wyszli na zewnątrz, aby podzielić się krótkim komentarzem z reporterami, po czym wrócili do ozdobnego budynku z kolumnami.

„Mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem państwa. Tworzy się ponura dyktatura. Nie możemy pozwolić, aby więźniowie polityczni przebywali w Polsce” – powiedział Kamiński.

Wkracza policja

Jednak wieczorem Duda opuścił budynek, aby spotkać się z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską, a pod jego nieobecność wkroczyła policja.

„Rządy prawa w końcu działają” – napisał na Twitterze Michał Szczerba, poseł z Koalicji Obywatelskiej, jednej z partii tworzących nowy rząd.

Jednak zwolennicy Kamińskiego i Wąsika uznali ich aresztowania za nielegalne.

Warto przeczytać!  Zdjęcie wygnanego szefa Wagnera Jewgienija Prigożyna w bieliźnie
Beata Szydło nazwała ich „pierwszymi więźniami politycznymi reżimu Tuska” | Piotr Polak/EFE za pośrednictwem EPA

Była premier PiS Beata Szydło nazwała ich „pierwszymi więźniami politycznymi reżimu Tuska”.

Duda może ich uwolnić z więzienia, ale musiałby udzielić kolejnego ułaskawienia, na co dotychczas nie zgodził się.

„Moje stanowisko jest jasne: w 2015 roku prerogatywa prezydenta została skutecznie wykonana, mężczyźni zostali ułaskawieni. To definitywnie zamknęło sprawę. Mężczyźni mają mandaty w parlamencie” – powiedział Duda na początku tygodnia.

Jednak nawet jeśli tak się stanie, Hołownia upiera się, że nadal mieliby w aktach wyrok skazujący, co pozbawiłoby ich uprawnień do sprawowania funkcji posłów.

Walka o Kamińskiego i Wąsika wpisuje się w szerszą wojnę, w ramach której Tusk i jego rząd próbują przejąć kontrolę nad instytucjami w ręce zwolenników PiS, powołując jednocześnie specjalne komisje, które mają zbadać i ścigać wykroczenia poprzedniego rządu.

„Wiele zależy od determinacji nowego rządu i tego, jak daleko posunie się, przywracając w Polsce praworządność” – powiedział Jakub Jaraczewski, badacz organizacji pozarządowej Democracy Reporting International.

W zeszłym miesiącu rząd nagiął zasady i przejął kontrolę nad mediami państwowymi, które stały się propagandowym ramieniem PiS. Wywołało to wściekłą reakcję zwolenników PiS, gdzie Duda obiecał zawetować ustawę budżetową i skierował pozwy do sądów korzystnych dla byłej partii rządzącej.

„Czy ktoś naprawdę myślał, że czeka nas lekka, łatwa i przyjemna praca? Nie, przez jakiś czas będzie to trudne, trudne i nieprzyjemne. Po to mnie zatrudniłeś. Nie narzekam” – napisał w zeszłym tygodniu Tusk na Twitterze.




Źródło