Polska

Polska prezentuje swoją rosnącą armię podczas święta upamiętniającego jej historyczną klęskę nad Armią Czerwoną

  • 15 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Polska prezentuje swoją rosnącą armię podczas święta upamiętniającego jej historyczną klęskę nad Armią Czerwoną


WARSZAWA, Polska (AP) — Polska, państwo członkowskie NATO, oddało w czwartek hołd swojemu historycznemu zwycięstwu nad Armią Czerwoną, oddając hołd poległym Polakom i prezentując nowoczesne czołgi oraz inny sprzęt, który — jak ma nadzieję — powstrzyma zagrożenie, jakie widzi we współczesnej Rosji.

W Warszawie, stolicy Polski, odbyła się parada z udziałem polskich żołnierzy, do których dołączyli żołnierze amerykańscy i innych sojuszniczych armii, z okazji święta Sił Zbrojnych. Czołgi przejechały główną arterią wzdłuż rzeki, a nad głowami przelatywały myśliwce. Paradę obserwowały tysiące machających ludzi.

„Musimy się uzbroić i zbudować taki potencjał, żeby nikt nigdy nie odważył się nas zaatakować” – powiedział prezydent Andrzej Duda przed paradą, która była zwieńczeniem państwowych obchodów.

Część nowego uzbrojenia w Polsce zastąpiła sprzęt produkcji radzieckiej i rosyjskiej wysłany do sąsiedniej Ukrainy po tym, jak Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na jej demokratycznego sąsiada w 2022 roku. Od czasu, gdy 35 lat temu Polska uwolniła się spod kontroli Moskwy i przystąpiła do NATO, kraj ten pracuje nad modernizacją swojej armii.

Warto przeczytać!  Walia vs Polska NA ŻYWO! Transmisja finałowego meczu barażowego Euro 2024, składy wyjściowe, kanał telewizyjny

Działania te nabrały tempa po tym, jak Rosja pod przywództwem prezydenta Władimira Putina najpierw dokonała inwazji na Ukrainę w 2014 r., a następnie w 2022 r., co spowodowało nasilenie się obaw na całym strategicznym odcinku wschodniej flanki NATO — od państw bałtyckich po Polskę i Rumunię.

„Moskale zawsze zagrażali pokojowi tutaj” – powiedział Radosław Prokop, 49-latek, który oglądał paradę. „Przez setki lat”.

Do swoich polskich sojuszników dołączyli żołnierze amerykańscy, brytyjscy i rumuńscy jadący w czołgach, powiewając flagami swoich państw.

Jacek Szelenbaum, 60-letni kierowca ciężarówki, był wśród tysięcy widzów. Jego dziadek został zmuszony do służby w dywizji piechoty konnej rosyjskiego cara na początku XX wieku, w ostatnich latach długiej rosyjskiej okupacji Warszawy i okolic Polski.

Dodał, że zdaje sobie sprawę, iż parada jest głównie pokazowa, ale nadal jest podbudowany widząc, że wojsko z roku na rok staje się coraz nowocześniejsze.

„Czujemy się trochę lepiej, bo widzimy ten dobry sprzęt i czujemy obecność naszych sojuszników, Amerykanów, Brytyjczyków, Rumunów i innych” – powiedział Szelenbaum. „To konieczne w tej sytuacji, bo Polska nigdy nie byłaby w stanie obronić się sama. Tylko w sojuszu możemy poradzić sobie z Putinem”.

Warto przeczytać!  bne IntelliNews - Tusk twierdzi, że wniosek o sądzenie szefa banku centralnego jest „gotowy”

Święto przypada w rocznicę bitwy warszawskiej z 1920 roku, w której wojska polskie pokonały wojska bolszewickie nacierające na Europę, zatrzymując ich marsz na zachód.

Wojna na Ukrainie przypomniała Polsce o ciągłym zagrożeniu, z jakim od dawna musi się mierzyć na nizinach Europy Środkowej, wciśnięta między większych, potężniejszych — i często agresywnych — sąsiadów.

Nawet członkostwo w NATO nie złagodziło poczucia zagrożenia po ataku Rosji na Ukrainę i kryzysie migracyjnym, który wybuchł w 2021 r. wzdłuż granicy Polski z Białorusią. Warszawa doświadczyła nagłego wzrostu migracji na dużą skalę z Bliskiego Wschodu i Afryki w tym roku jako formy wojny hybrydowej zorganizowanej przez Moskwę i Mińsk.

Minister obrony narodowej Polski Władysław Kosiniak-Kamysz napisał list do żołnierzy, w którym stwierdził, że święto jest przypomnieniem „najwspanialszych epizodów w dziejach polskiej armii, ceny niepodległości i wolności”.

„W tym dniu oddajemy hołd wszystkim bohaterom, którzy walczyli za ojczyznę od zarania dziejów naszego kraju” – dodał.

Wojna Rosji z sąsiednią Ukrainą i kryzys na granicy polsko-białoruskiej sprawiły, że wielu Polaków obawia się dalszych działań Kremla, gdyby odniósł sukces na Ukrainie.

Warto przeczytać!  Polska gotowa przyjąć amerykańską broń nuklearną, mówi Duda

Polska podpisała na początku tego tygodnia umowę z rządem USA o wartości 10 miliardów dolarów na dostawę 96 śmigłowców szturmowych Apache.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że Apacze, dzięki swojej nowoczesnej technologii, stanowią kamień milowy w dążeniach Polski do modernizacji jej sił zbrojnych i pozwolą na pełne wykorzystanie czołgów Abrams i samolotów F-35.

Vanessa Gera, Associated Press


Źródło