Polska prosi Parlament Europejski o pozbawienie polityka opozycji immunitetu w sprawie włamania do poczty elektronicznej
Prokurator generalny Adam Bodnar zwrócił się do Parlamentu Europejskiego z wnioskiem o wszczęcie postępowania karnego przeciwko Michałowi Dworczykowi w związku z zarzutami popełnienia przez niego przestępstw, które miał popełnić w czasie, gdy był członkiem rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Sprawa dotyczy skandalu, w wyniku którego maile rzekomo z prywatnej skrzynki Dworczyka zostały zhakowane i wyciekły do sieci. Maile pochodziły z okresu, gdy Dworczyk był ministrem rządu i szefem sztabu premiera PiS Mateusza Morawieckiego.
Bodnar, który jest także ministrem sprawiedliwości w nowym rządzie, który w grudniu zastąpił PiS, mówi, że dowody zebrane przez prokuratorów wskazują, że Dworczyk dopuścił się przestępstw polegających na niedopełnieniu obowiązków urzędnika państwowego, działaniu na szkodę interesu publicznego i utrudnianiu postępowania karnego.
Prokurator Generalny Adam Bodnar dzisiaj do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o zgodę na pociągnięcie odpowiedzialności karnej do Parlamentu Europejskiego Michała Dworczyka.
— Prokuratura (@PK_GOV_PL) 29 sierpnia 2024 r.
Rzeczniczka biura Bodnara poinformowała, że Dworczykowi zarzuca się niezgodne z prawem „korzystanie z niezabezpieczonej i nieposiadającej certyfikatu skrzynki e-mailowej do prowadzenia korespondencji”, która zawierała informacje niejawne, w tym materiały dotyczące bezpieczeństwa państwa.
Dodała, że oskarżenie o utrudnianie wymiaru sprawiedliwości dotyczy wydania przez Dworczyka nakazu trwałego usunięcia wiadomości ze swojej skrzynki odbiorczej. Mogło to „pomóc sprawcy ataku hakerskiego uniknąć odpowiedzialności karnej”.
Prokuratorzy nie ustalili, kto stał za włamaniem. Kiedy w 2021 r. po raz pierwszy zaczęto wyciekać e-maile Dworczyka, rząd PiS obwinił za to Rosję.
Wiele z wyciekłych e-maili zawierało materiały kompromitujące rząd. Niektóre zawierały poufne informacje, na przykład dotyczące polskiego systemu obrony powietrznej. Jednak rząd PiS odmówił potwierdzenia lub zaprzeczenia autentyczności wyciekłych e-maili i zasugerował, że niektóre zostały sfałszowane.
Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.
Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.
W zeszłym roku, gdy PiS był jeszcze u władzy, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Dworczyka, który za pośrednictwem swojego niezabezpieczonego prywatnego konta e-mail udostępniał tajemnice państwowe.
W czerwcu tego roku Bodnar zwrócił się do polskiego parlamentu z prośbą o pozbawienie Dworczyka immunitetu od ścigania. Jednak dwa dni później Dworczyk został wybrany do Parlamentu Europejskiego, co oznaczało, że do tej instytucji należało skierować nowy wniosek.
Wniosek zostanie teraz rozpatrzony przez komisję ds. prawnych Parlamentu Europejskiego, przed którą Dworczyk może przedstawić swoje argumenty. Następnie komisja przekazuje sprawę do głównej izby parlamentu wraz z własną rekomendacją dotyczącą dalszego postępowania.
Parlament Europejski mógłby teoretycznie głosować w październiku, ale bardziej prawdopodobne jest, że zrobi to w listopadzie, grudniu lub nawet w przyszłym roku, według Macieja Sokołowskiego, brukselskiego korespondenta stacji TVN. W listopadzie ubiegłego roku Parlament Europejski pozbawił czterech europosłów PiS immunitetu, by stanęli przed zarzutami przestępstw z nienawiści.
Sąd nakazał uwolnienie posła opozycji, który został zatrzymany w związku z domniemanymi przestępstwami popełnionymi w czasie pełnienia funkcji w poprzednim rządzie.
Uczynił to po tym, jak Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy potwierdziło, że jako członek zgromadzenia ma on immunitet
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 17 lipca 2024 r.
Od czasu zastąpienia PiS w grudniu, nowa koalicja rządząca zobowiązała się pociągnąć członków poprzedniego rządu do odpowiedzialności za szereg domniemanych nadużyć popełnionych w czasie sprawowania przez nich władzy. Dwóch byłych ministrów rządu zostało już pozbawionych immunitetu przez polski parlament.
PiS twierdzi jednak, że sprawy przeciwko niemu są po prostu „polityczną zemstą” nowej władzy i próbą zniszczenia opozycji.
W odpowiedzi na wiadomość o dzisiejszym wniosku do Parlamentu Europejskiego Dworczyk nazwał go „absurdalnym działaniem, motywowanym wyłącznie względami politycznymi”.
W związku z wnioskiem pana min. Bodnara odsyłam do swojego miejsca zamieszkania w tej sprawie. To absurdalne działanie, motywowane czysto politycznymi pobudkami ⤵️
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) 29 sierpnia 2024 r.
Autor głównego obrazu: Adam Guz/KPRM (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z PolskiPisał o sprawach polskich dla wielu publikacji, w tym Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.