Polska: Rozbito siatkę przemytniczą migrantów
Śledczy rozbili międzynarodową siatkę przemytu migrantów wzdłuż granicy Polski z Białorusią – twierdzą prokuratorzy. Wszczęto obecnie postępowanie karne przeciwko 36 podejrzanym przemytnikom, którzy według doniesień pochodzą z Polski, Ukrainy, Iraku i Białorusi.
Agencja informacyjna rozbiła rzekomą siatkę przemytu migrantów na granicy polsko-białoruskiej AFP o czym poinformował we wtorek (7 maja), powołując się na prokuratorów. Podejrzewa się, że grupa ta zapewnia wielomilionowe finansowanie grupom zbrojnym takim jak Hezbollah.
Według doniesień zarzuty postawiono 36 polskim, ukraińskim, irackim i białoruskim rzekomym członkom siatki.
„Proces polegał na zorganizowaniu nielegalnej migracji Irakijczyków, Syryjczyków i Palestyńczyków przez granicę polsko-białoruską w stronę granicy niemieckiej” – poinformowali prokuratorzy. AFP.
W trakcie wspólnego śledztwa prokuratorzy zidentyfikowali dwóch rzekomych przywódców siatki – Syryjczyka Ahmada R. mieszkającego w Niemczech i Mohammeda A., znanego jako Abu Josef.
Ahmad R., znany jako Abu Noh, został aresztowany pod koniec kwietnia, AFP – podało, powołując się na polską prokuraturę.
Hezbollah, czyli „Partia Allaha”, to wspierana przez Iran szyicka grupa muzułmańska w Libanie, posiadająca odgałęzienia polityczne i wojskowe, która powstała po inwazji Izraela na ten kraj w 1982 roku.
Przeczytaj także: Niemcy: Policja przeprowadza dwa dni obław w poszukiwaniu podejrzanych o przemyt
30 milionów dolarów na finansowanie grup bojowników?
Według doniesień dochodzenie prowadziła unijna agencja wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych Eurojust, przy wsparciu policji niemieckiej i holenderskiej.
Według doniesień Ahmad R. i Mohammed A., dwaj domniemani przywódcy siatki, również są zamieszani w przemyt migrantów z Jemenu, Syrii i Iranu przez Bałkany. AFP.
Śledczy odkryli, że na rachunkach organizacji znajduje się łącznie około 581 milionów dolarów. Co najmniej 30 milionów dolarów przekazano milicji Hezbollahu w Libanie i radykalnej palestyńskiej organizacji Islamski Dżihad, uważanej za grupę terrorystyczną przez Izrael, USA, UE i kilka innych krajów, AFP raporty.
Co więcej, według doniesień śledczy ustalili, że ponad 13 milionów dolarów przekazano do miejsca objętego amerykańskimi sankcjami. AFP raportowanie.
Przemyt migrantów to wysoce dochodowy i skrupulatnie zorganizowany biznes – zwłaszcza w regionach przygranicznych. Niektóre sieci co roku transportują do Europy tysiące migrantów.
Według Biura ONZ ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) główna różnica między przemytem migrantów a handlem ludźmi polega na „korzyściach finansowych lub materialnych” w porównaniu z rzeczywistym wyzyskiem ofiary i jej osoby.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Kraje zachodnie od dawna oskarżają białoruskie władze o próbę destabilizacji UE poprzez przemyt migrantów przez polską granicę. Oskarżenia odrzuca białoruski władca Aleksander Łukaszenka.
Szacunki wskazują, że od sierpnia 2021 r. dziesiątki tysięcy migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, przekroczyło lub próbowało przekroczyć zewnętrzną granicę Unii Europejskiej na Łotwę, Litwę lub do Polski.
W wyniku kryzysu humanitarnego tysiące ludzi na miesiące utknęło w regionach przygranicznych. Niektóre z nich przez tygodnie były narażone na mróz. Organizacja pozarządowa Human Rights Watch oszacowała niedawno, że od sierpnia 2021 r. w regionie przygranicznym zginęło co najmniej 55 migrantów.
Polska i inne kraje UE za wzrost liczby przyjazdów obwiniają białoruskiego władcę Aleksandra Łukaszenkę i Rosję, twierdząc, że organizują napływ, próbując zdestabilizować Unię Europejską.
Już w 2021 r. dziesiątki tysięcy migrantów próbowało przedostać się do Polski i innych krajów znajdujących się na zewnętrznej granicy UE tzw. szlakiem białoruskim.
Czytaj więcej: „Nie należy przywiązywać się do życia, żeby tu przyjechać”: Opowieści z pogranicza polsko-białoruskiego
z AFP