Polska ustawa o inwigilacji narusza prawa człowieka – orzekł europejski sąd
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) orzekł, że polska ustawa o inwigilacji uchwalona przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka. Orzeczenie nakładające na Polskę obowiązek zmiany odpowiednich przepisów zostało przyjęte z zadowoleniem przez obecny rząd.
Przedmiotowe przepisy, które zostały wprowadzone w 2016 r. w ramach działań antyterrorystycznych, dały władzom większe uprawnienia w zakresie monitorowania i przechowywania danych.
Jednak we wczorajszym orzeczeniu ETPC uznał, że naruszają one art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który chroni życie prywatne i rodzinne. Sąd stwierdził trzy naruszenia artykułu.
Wyrok Pietrzak i Bychawska-Siniarska i Inni przeciwko Polsce – skargi na polskie ustawodawstwo dotyczące tajnej inwigilacjihttps://t.co/Rs5ddQyjH4#ECHR #CEDH #ECHRpress pic.twitter.com/9uZ7TilqIK
— ECHR CEDH (@ECHR_CEDH) 28 maja 2024 r
Po pierwsze, Trybunał stwierdził, że przepisy „nie zapewniają wystarczających zabezpieczeń przed nadmiernym uciekaniem się do nadzoru i nieuzasadnioną ingerencją w życie prywatne jednostek”.
Na przykład ustawodawstwo nie wymaga, aby sądy zezwalały na nadzór w celu potwierdzenia „uzasadnionego podejrzenia”. Jednocześnie nie zapewnia możliwości odwołania się osobom, które uważają, że zostały poddane inwigilacji.
Po drugie ETPC uznał, że wymóg przechowywania informacji przez dostawców technologii informacyjno-komunikacyjnych do ewentualnego przyszłego wykorzystania przez władze polskie został sformułowany w sposób stanowiący ingerencję w prywatność ludzi wykraczającą poza to, co jest „konieczne w społeczeństwie demokratycznym”.
Za rządów byłego rządu PiS oprogramowanie szpiegowskie Pegasus zostało wykorzystane do inwigilacji 578 osób – podaje minister sprawiedliwości.
Choć wiele celów było uzasadnionych, zdarzały się też przypadki, w których Pegasus został wykorzystany przeciwko „niewygodnym” dla PiS liczbom – mówi inny minister
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 16 kwietnia 2024 r
Wreszcie ETPC stwierdził, że „przepisy dotyczące tajnego nadzoru zawarte w ustawie antyterrorystycznej również nie spełniają wymogów art. 8 Konwencji”, ponieważ nakładanie i stosowanie nadzoru nie podlegało żadnej kontroli niezależnego organu.
Decyzje o zastosowaniu tajnej inwigilacji podejmował Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), podlegający nadzorowi Prokuratora Generalnego i Ministra Służb Bezpieczeństwa.
Sąd uznał, że skoro funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości sprawowała ta sama osoba, wysiłki inwigilacyjne mogły podlegać wpływom politycznym.
Z raportu UE wynika, że w Polsce oprogramowanie szpiegujące było wykorzystywane do „systematycznego inwigilowania opozycji” w celu „utrzymania rządu przy władzy”.
„Zebrane informacje są wykorzystywane w kampaniach oszczerstw prowadzonych w kontrolowanych przez rząd mediach państwowych” – dodaje
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 10 maja 2023 r
Sprawę wniosło do ETPC pięciu polskich prawników: Mikołaj Pietrzak, prezes Izby Adwokackiej w Warszawie; Dominika Bychawska-Siniarska z Praskiego Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego; Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon; Barbara Grabowska-Moroz z Instytutu Demokracji Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego; oraz Katarzyna Szymielewicz, współzałożycielka Fundacji Panoptykon.
Argumentowali, że biorąc pod uwagę ich działalność zawodową i publiczną, było bardzo prawdopodobne, że zostali poddani inwigilacji oraz że na mocy prawa krajowego nie istniał żaden środek odwoławczy, który umożliwiałby złożenie skargi w tej sprawie i sprawdzenie jej zgodności z prawem.
ETPC uznał, że „biorąc pod uwagę tajny charakter i szeroki zakres [surveillance] środków”, skarżący „mogli twierdzić, że są ofiarami naruszenia Konwencji”.
Skarżący nie domagali się odszkodowania, argumentując, że samo stwierdzenie nieprawidłowości stanowiłoby wystarczające zadośćuczynienie. ETPC orzekł, że Polska powinna pokryć koszty sądowe i zmienić swoje prawo dotyczące inwigilacji.
🚨Z ostatniej chwili: Polki i Polacy nielegalnie inwigilowani!🚨@ECHR_CEDH #ETPCz Polska Polska:
🔹wprowadzenia obowiązkowych informacji inwigilowanych,
🔹wzmocnienie kontroli nad działaniami służbowymi.[Analizujemy, szczegóły wkrótce]
— Fundacja Panoptykon (@panoptykon) 28 maja 2024 r
W odpowiedzi Adam Bodnar – obecnie minister sprawiedliwości w rządzie, który w grudniu zastąpił PiS na stanowisku prokuratora generalnego – z zadowoleniem przyjął orzeczenie Europejskiego Trybunału i stwierdził, że będzie ono dla nas „istotnym impulsem do podjęcia dalsze działania”.
Jakub Jaraczewski, koordynator badań w Democracy Reporting International, berlińskiej organizacji pozarządowej zajmującej się demokracją i prawami człowieka, nazwał orzeczenie „przełomowym zwycięstwem polskich prawników”.
„To niewątpliwie spektakularne zwycięstwo nad systemem, który łączył złe prawo ze złymi praktykami polskich sądów wyrażających zgodę na inwigilację w oparciu o błędne zaufanie do organów ścigania” – napisał w X.
🇵🇱⚖️🔎 Przełomowe zwycięstwo polskich prawników (m.in. @BGrabowskaMoroz) przed ETPC w sprawie regulacji dotyczących tajnego nadzoru w Polsce. Po raz kolejny Trybunał w Strasburgu stwierdził brak odpowiedniego nadzoru nad inwigilacją, w szczególności nad inwigilacją ustanowioną jawnie w celu zwalczania terroryzmu.
— Jakub Jaraczewski (@J_Jaraczewski) 28 maja 2024 r
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.
Źródło głównego zdjęcia: Adrian Grycuk/Wikimedia Commons (na licencji CC BY-SA 3.0 PL)
Agata Pyka jest zastępcą redaktora w Notes from Poland. Jest dziennikarką i studentką komunikacji politycznej na Uniwersytecie w Amsterdamie. Specjalizuje się w polityce polskiej i europejskiej oraz dziennikarstwie śledczym. Pisała wcześniej dla Euractiv i The European Correspondent.