Polska

Polski FM uznaje obecność NATO na Ukrainie, odpowiada Kreml – Euractiv

  • 12 marca, 2024
  • 4 min read
Polski FM uznaje obecność NATO na Ukrainie, odpowiada Kreml – Euractiv


Po tym, jak polski minister spraw zagranicznych stwierdził, że siły NATO są obecne na Ukrainie, Kreml odpowiedział, stwierdzając, że zaprzeczanie temu faktowi byłoby „bezcelowe”.

Podczas debaty z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (Platforma Obywatelska, EPP) stwierdził, że na Ukrainie zostały rozmieszczone siły NATO.

„Żołnierze z krajów NATO są już na Ukrainie i chciałbym podziękować ambasadorom tych krajów, które podjęły takie ryzyko” – powiedział w piątek Sikorski. Nie wymienił krajów, które wysłały wojska na Ukrainę, twierdząc, że to one „wiedzą najlepiej”, o których krajach mówi.

Wysłane wojska nie są przeznaczone do bezpośredniego starcia z siłami ukraińskimi. Według Onetuminister wspomniał o instruktorach wojskowych, którzy mieliby szkolić Ukraińców m.in. w obsłudze zachodniego sprzętu.

Sikorski dodał, że obecną racją stanu Polski jest przegrana przez Rosję wojny na Ukrainie i zwycięstwo Kijowa „w tym i przyszłym roku, oby jak najszybciej”.

Wypowiedź polskiego ministra spotkała się z reakcją rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej.

„Nie ma sensu zaprzeczać” obecności sił NATO na Ukrainie – powiedziała Izwiestia Gazeta.

Warto przeczytać!  Polacy szukają bezpieczeństwa w inwestycjach w złoto w niespokojnych czasach za swoimi wschodnimi granicami

Dyskusja na temat potencjalnego wysłania sił państw NATO do walki na Ukrainie rozpoczęła się od zeszłomiesięcznego oświadczenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Według Niezależny, niedawno powiedział przywódcom partii, że będzie gotowy wysłać siły francuskie, jeśli front wojenny dotrze do Odessy lub Kijowa.

Część mediów wspominała także o próbach Francji pozyskania poparcia państw bałtyckich dla udziału sił NATO w takich działaniach, jak rozminowywanie, co miało być celem niedawnej wizyty ministra spraw zagranicznych Stéphane’a Séjourné na Litwie.

Polska nie wyśle ​​swoich sił na Ukrainę – oznajmił premier Donald Tusk po wypowiedzi Macrona, a część mediów donosiła, że ​​kraje bałtyckie są bardziej otwarte na taki pomysł.

Czytaj więcej: Wsparcie NATO na Ukrainie nie jest sprzeczne z zasadami międzynarodowymi, mówi czeski prezydent

Jednak piątkowa wypowiedź Sikorskiego, że pełna obecność NATO na Ukrainie „nie jest nie do pomyślenia”, została przez niektórych zinterpretowana jako przejaw zmiany stanowiska także Polski.

„Doceniam inicjatywę prezydenta Macrona, bo chodzi o to, żeby Putin bał się nas, a nie my Putina” – powiedział minister podczas debaty na Uniwersytecie Warszawskim.

Warto przeczytać!  Anglia rozpoczyna misję na Euro 2024, holenderska granica Polska | Aktualności

Z drugiej strony sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zdystansował się od wypowiedzi Macrona, zachodni sojusznicy nie powinni wykluczać rozmieszczenia wojsk na Ukrainie.

„NATO nie planuje wysyłania wojsk na Ukrainę i NATO nie jest stroną konfliktu ani sojusznikiem NATO” – powiedział Stoltenberg Reutera w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek (11 marca).

Zapytany, czy Macron popełnił błąd, mówiąc o „strategicznej dwuznaczności” w sprawie możliwego rozmieszczenia wojsk zachodnich na Ukrainie, Stoltenberg stwierdził, że „ważne jest, abyśmy się konsultowali i abyśmy mieli wspólne podejście do tych ważnych tematów, ponieważ mają one znaczenie dla nas wszystkich”. ”

(Aleksandra Krzysztoszek | Euractiv.pl)

Przeczytaj więcej z Euractiv

Zapisz się na nasz biuletyn dotyczący wyborów do UE 2024




Źródło