Polska

Polski parlament głosuje za dalszym zniesieniem niemal całkowitego zakazu aborcji

  • 12 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Polski parlament głosuje za dalszym zniesieniem niemal całkowitego zakazu aborcji


Polscy ustawodawcy głosowali za kontynuowaniem prac nad propozycjami zniesienia niemal całkowitego zakazu aborcji, co jest kwestią wysoce dzielącą w kraju tradycyjnie rzymskokatolickim, który ma jedno z najbardziej restrykcyjnych przepisów w Europie.

Członkowie niższej izby parlamentu, czyli Sejmu, głosowali za pracami nad czterema odrębnymi ustawami.

Dwie z nich proponują zalegalizowanie aborcji do 12. tygodnia ciąży, zgodnie z normami europejskimi.

Polska aborcja
Dariusz Matecki, konserwatywny poseł w polskim parlamencie, pokazuje plakat podczas debaty na temat liberalizacji prawa aborcyjnego (Czarek Sokołowski/AP)

Jeden z planów proponuje dekryminalizację pomocy dla kobiety, która przerywa ciążę.

A czwarta utrzymałaby zakaz w większości przypadków, ale zezwala na aborcję w przypadku wad płodu – prawo to zostało wyeliminowane orzeczeniem sądu z 2020 roku.

Partia centrowego premiera Donalda Tuska zabiega o zmianę prawa, która umożliwi kobietom przerywanie ciąży do 12. tygodnia ciąży.

Zwolennicy praw do aborcji uznali, że decyzja o kontynuowaniu prac nad ustawami, a nie o ich całkowitym odrzuceniu, jest krokiem we właściwym kierunku.

Ale mówią też, że w najbliższym czasie nie nastąpi żadna realna zmiana prawa.

A jakakolwiek ustawa liberalizująca zostałaby prawdopodobnie zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę, konserwatystę, który w zeszłym miesiącu zawetował ustawę wprowadzającą pigułkę „po”, która nie jest pigułką aborcyjną, ale antykoncepcją awaryjną, dostępną bez recepty dla kobiet i dziewcząt 15 i starszy.

Warto przeczytać!  Zapowiedź Euro 2024 Grupa D: Francja, Holandia, Austria, Polska

Polska aborcja
Działacze na rzecz praw aborcyjnych biorą udział w debacie w polskim parlamencie z galerii zgromadzenia w Warszawie (Czarek Sokołowski/AP)

Druga i ostatnia kadencja Dudy potrwa do lata 2025 roku.

Przeciwnicy aborcji mobilizują się także w kraju, który od dawna uważa wiarę katolicką za podstawę tożsamości narodowej, ale który jednocześnie przechodzi proces szybkiej sekularyzacji.

W oświadczeniu przekazanym przez państwową agencję informacyjną Pap. Kościół katolicki wezwał wiernych, aby niedzielę uczynili dniem modlitwy „w obronie życia poczętego”.

Obecnie aborcja jest dozwolona jedynie w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub gdy życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone.

Obrońcy praw reprodukcyjnych twierdzą, że nawet w takich przypadkach lekarze i szpitale odrzucają kobiety, obawiając się konsekwencji prawnych dla siebie lub powołując się na swoje zastrzeżenia moralne.

Według statystyk Ministerstwa Zdrowia w 2022 roku w polskich szpitalach wykonano zaledwie 161 aborcji.

Rzeczywistość jest taka, że ​​wiele Polek już dokonało aborcji, często za pomocą pigułek wysyłanych z zagranicy.

Grupy pomagające w dostarczaniu pigułek szacują, że co roku mieszkające w Polsce kobiety dokonują około 120 000 aborcji.

Dokonanie przez kobietę własnej aborcji nie jest przestępstwem. Jednak pomaganie kobiecie w takiej sprawie jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia.

Warto przeczytać!  W obliczu wojny na Ukrainie na granicy Polska chce znaleźć się w gronie krajów ustalających agendę Europy

Jedną z czterech ustaw, które przeszły do ​​dalszych prac, jest propozycja lewicy, która dekryminalizowałaby pomoc kobiecie dokonującej aborcji.

Parlament Europejski przyjął w czwartek uchwałę żądającą włączenia prawa do aborcji do Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.

Ustawodawcy wezwali Polskę i Maltę, dwa kraje o najsurowszych ograniczeniach w zakresie aborcji, do zniesienia ograniczeń w tej kwestii.


Źródło