Polski parlament zatwierdził reformę Trybunału Konstytucyjnego
Większość rządowa w parlamencie zatwierdziła dwa projekty ustaw, które mają na celu reformę Trybunału Konstytucyjnego (TK) w celu zniesienia upolitycznienia sądu przez poprzednie rządy Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
PiS, które jest obecnie w opozycji, potępiło proponowane ustawy, a jego lider Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że prezydent Andrzej Duda, sojusznik PiS, je zawetuje.
Rząd Polski ogłosił pakiet środków mających na celu „uzdrowienie” Trybunału Konstytucyjnego po ośmiu latach rządów narodowo-konserwatywnej partii PiS, której działania doprowadziły do „wadliwego” funkcjonowania tego organu
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 4 marca 2024 r.
Ustawa była częścią pakietu reform przedstawionych przez rząd w marcu, mających na celu „uzdrowienie” TK po ośmiu latach rządów PiS, w czasie których sąd zaczął być postrzegany jako pozostający pod wpływem PiS.
Zgodnie z jednym z dwóch projektów ustaw przyjętych w środę przez Sejm, silniejszą izbę niższą parlamentu, trzech sędziów TK, którzy zostali nielegalnie powołani przez PiS, zostanie odsuniętych od pełnienia obowiązków, a wszystkie wcześniejsze orzeczenia wydane z ich udziałem zostaną unieważnione.
Ten aspekt proponowanych przepisów okazał się szczególnie kontrowersyjny, a polski komisarz ds. praw człowieka i biuro legislacyjne parlamentu ostrzegają, że mogą one być niezgodne z konstytucją – podaje Gazeta Wyborcza codziennie. Zgodnie z artykułem 190 konstytucji orzeczenia TK są „uniwersalnie wiążące i ostateczne”.
Jednakże zwolennicy ustawy twierdzą, że orzeczenia w sprawie, których jest nieco ponad 80, zostały wydane nielegalnie z powodu zaangażowania osób, które nie zostały prawnie mianowane sędziami. Dlatego nie są to ważne orzeczenia TK objęte ochroną konstytucyjną.
Sąd Najwyższy uznał, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (TK) dotyczące sędziów powołanych niezgodnie z prawem w okresie rządów PiS są nieważne.
Jednym z takich orzeczeń był niemal całkowity zakaz aborcji wprowadzony przez TK w 2020 r.
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 3 stycznia 2024 r.
Kolejnym postanowieniem ustawy zatwierdzonej przez parlament w środę jest to, że obecna prezes TK, Julia Przyłębska, zostanie usunięta ze stanowiska. Rządząca koalicja twierdzi, że została niewłaściwie mianowana przez PiS w 2016 r. i że w każdym razie jej kadencja już wygasła.
Przyłębska jest bliską współpracowniczką Kaczyńskiego i jest powszechnie uważana za osobę odpowiedzialną za poddanie sądu wpływom PiS.
Nowo zatwierdzone prawodawstwo uniemożliwiłoby również każdemu, kto był aktywnym politykiem w ciągu ostatnich czterech lat, zostanie sędzią TK. Ma to na celu zapobieżenie sytuacjom takim jak ta z 2019 r., kiedy PiS mianował dwóch swoich ostatnich posłów do sądu.
Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.
Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.
Ustawa obejmuje również nowe zabezpieczenie mające na celu zapewnienie, że TK nie będzie mógł być tak łatwo upolityczniony w przyszłości. Wymagałoby to, aby sędziowie TK byli zatwierdzani większością trzech piątych głosów w parlamencie, a nie obecną zwykłą większością.
W praktyce oznaczałoby to, że kandydaci na stanowiska sędziowskie musieliby uzyskać poparcie zarówno ze strony obozu rządzącego, jak i opozycji, aby zostali zatwierdzeni.
„Nikt już nie będzie upolityczniał TK. To dowód czystości naszych intencji” – powiedział Patryk Jaskulski, poseł Koalicji Obywatelskiej (KO), głównej grupy rządzącej, cytowany przez Gazeta Wyborcza.
Chociaż KO i jej mniejsi partnerzy w rządzie, Trzecia Droga i Lewica, przeforsowali projekty ustaw, to sprzeciwiły się im zarówno PiS, jak i Konfederacja, dwie główne partie opozycyjne.
Parlament przyjął projekt ustawy mający na celu przywrócenie niezależności organu odpowiedzialnego za nominowanie sędziów.
Działania poprzedniego rządu PiS mające na celu objęcie go kontrolą polityczną leżały u podstaw kryzysu praworządności, który pojawił się w trakcie jego rządów
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 13 kwietnia 2024 r.
„To próba po prostu zniesienia Trybunału Konstytucyjnego” – oświadczył Kaczyński w rozmowie z nadawcą wPolsce. „Bo jaki jest cel TK…[if] większość parlamentarna może zmienić dowolną ze swoich decyzji?”
Kaczyński powiedział jednak, że jest przekonany, że Duda zawetuje oba projekty ustaw. Prezydent, były polityk PiS, ściśle współpracował z rządem PiS w zakresie reform sądownictwa i nominacji.
Oba projekty ustaw trafiają teraz do wyższej izby Senatu, gdzie rząd również ma większość i która w każdym razie może jedynie opóźnić ustawodawstwo. Po zatwierdzeniu przez parlament trafiają do Dudy w celu podpisania lub zawetowania.
Alternatywnie, Duda może skierować projekty ustaw do TK w celu rozstrzygnięcia o ich zgodności z konstytucją, co w tym przypadku oznaczałoby, że sąd w rzeczywistości oceniałby ważność niektórych własnych sędziów i orzeczeń.
„Tusk został tu wysłany, żeby zlikwidować państwo polskie” i uczynić z Polski „obszar zamieszkany przez Polaków, ale zarządzany z zewnątrz” – mówi lider opozycji Jarosław Kaczyński.
Wezwał swoich zwolenników do „podjęcia różnych działań w obronie Polski”
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 9 lipca 2024 r.
Źródło głównego obrazu: Adrian Grycuk/Wikimedia Commons (na licencji CC BY-SA 3.0)
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z PolskiPisał o sprawach polskich dla wielu publikacji, w tym Polityka zagraniczna, POLITICO Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.