Polska

Polski prezydent i premier odwiedzają Biały Dom, aby uczcić 25-lecie Polski w NATO

  • 12 marca, 2024
  • 7 min read
Polski prezydent i premier odwiedzają Biały Dom, aby uczcić 25-lecie Polski w NATO


Prezydent Polski Andrzej Duda i premier Donald Tusk wspólnie odwiedzili Biały Dom na spotkanie z Joe Bidenem z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO.

Rozmowy przywódców koncentrowały się na kwestiach bezpieczeństwa, a zwłaszcza konieczności dalszego wsparcia Ukrainy. USA ogłosiły także, że oferują Polsce pożyczkę w wysokości 2 miliardów dolarów oraz możliwość zakupu helikopterów i rakiet.

„Nie ma lepszego miejsca na uczczenie tej wyjątkowej rocznicy” – powiedział Duda w Waszyngtonie. „Zarówno Demokraci, jak i Republikanie podjęli tutaj odważne decyzje. NATO rozszerzyło się na wschód, Polska dołączyła do wolnego świata, Zachodu, gdzie zawsze była jej miejsce.”

Zarówno on, jak i Tusk podziękowali Bidenowi za wybitną rolę, jaką odegrał jako senator w latach 90. w przeforsowaniu przez USA ratyfikacji członkostwa w NATO dla Polski, Węgier i Czech.

Biden tymczasem pochwalił wkład Polski w sojusz, zauważając, że wydaje ona obecnie na obronę prawie 4% PKB, co stanowi najwyższy względny poziom w NATO. Podziękował także Polsce za wsparcie, jakie okazała Ukrainie, w tym za dalsze przyjęcie około 1 miliona uchodźców.

„Dziś nie ma bezpiecznej Europy bez silnej Polski i powiedziałbym też, że nie ma sprawiedliwej Europy bez wolnej i niepodległej Ukrainy” – Tusk powiedział Bidenowi.

W późniejszej rozmowie z prasą Tusk dodał, że ma nadzieję, że „głos z Polski, głos z Europy” może skłonić Republikanów w Kongresie do zmiany zdania, którzy uniemożliwiają przyjęcie ustawy zapewniającej Ukrainie wsparcie USA w wysokości 60 miliardów dolarów.

Warto przeczytać!  Rosja borykająca się z niedoborami siły roboczej w czasie wojny; Polska aresztuje dziewięć osób pod zarzutem sabotażu na zlecenie Rosji – NBC 5 Dallas-Fort Worth

„Brak pozytywnej decyzji będzie kosztować tysiące istnień ludzkich – kobiet i dzieci – na Ukrainie” – ostrzegł polski premier.

Przed rozmowami w Białym Domu doradca Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział reporterom, że Stany Zjednoczone zatwierdzą dla Polski pożyczkę w ramach bezpośredniej pomocy zagranicznej w wysokości 2 miliardów dolarów i zaoferują sprzedaż śmigłowców Warsaw 96 Apache. Duda i Tusk później potwierdzili tę wiadomość.

Departament Stanu USA ogłosił dzisiaj również, że zatwierdził proponowaną sprzedaż Polsce rakiet dystansujących powietrze-ziemia wraz z związaną z nią logistyką i wsparciem za 1,77 miliarda dolarów.

Umowy te przyczyniłyby się do bezprecedensowego szaleństwa wydatków Polski na obronę od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, w ramach której zawarła ona umowy o wartości dziesiątek miliardów dolarów, głównie z USA i Koreą Południową.

Zarówno Duda, jak i Tusk zauważyli po spotkaniu, że rozmawiali także o zaangażowaniu USA w budowę pierwszych w Polsce elektrowni jądrowych.

Przed wyjazdem do USA Duda opublikował apel w Poczta Waszyngtońska w sprawie podniesienia docelowych wydatków członków NATO na obronę z obecnych 2% PKB do 3% w odpowiedzi na zwiększone wydatki wojskowe Rosji w związku z wojną na Ukrainie.

Spotkało się to jednak z letnią reakcją Stanów Zjednoczonych. Poproszony o komentarz w sprawie propozycji Dudy, rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że w pierwszej kolejności lepiej byłoby zadbać o to, aby wszystkie kraje sojuszu osiągnęły próg 2%, który dla wielu jest niższy.

Warto przeczytać!  Rozłam w handlu rolnymi stawia unijne aspiracje Ukrainy w zawieszeniu – POLITICO

W Waszyngtonie dla amerykańskiej stacji TVN Tusk powiedział, że „ostrzegł prezydenta, że ​​nie spotka się z entuzjastyczną reakcją na tę propozycję” i że jego zdaniem Polska powinna zamiast tego skupić się na „przekonaniu naszych partnerów do przestrzegania stopy 2% PKB [target for] wydatki na obronność”.

Premier dodał jednak, że ma nadzieję, że apel Dudy pomoże „zmobilizować kraje NATO” i może „wprawić w zakłopotanie tych, którzy nie osiągną progu 2%.

W polityce wewnętrznej Duda i Tusk znajdują się w dwóch przeciwstawnych obozach, przy czym prezydent jest sprzymierzony z dawną rządzącą partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS), obecnie znajdującą się w opozycji. Wielokrotnie ścierał się z nowym rządem, który zarzuca mu łamanie norm demokratycznych i prawnych.

Jednak wspólna wizyta w Białym Domu dała szansę pokazania jednolitego frontu w sprawie bezpieczeństwa Polski, w którym zgodny jest prezydent i premier.

„Politycznie różnię się od prezydenta Andrzeja Dudy niemal we wszystkim” – napisał w poniedziałek na Twitterze Tusk. „Ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, musimy i będziemy działać razem, nie tylko podczas wizyty w USA”.

W poniedziałkowym telewizyjnym przemówieniu do narodu Duda podkreślił, że „członkostwo Polski w NATO jest symbolem naszej jedności narodowej”, ciesząc się poparciem politycznej lewicy, centrum i prawicy. „Chcę, żeby Polska wysłała jasny sygnał, że w tych sprawach mówimy jednym głosem” – dodał.

Warto przeczytać!  Rosyjski pocisk wleciał w polską przestrzeń powietrzną, gdy Moskwa atakuje Ukrainę po ataku ISIS

Zarówno Tusk, jak i Duda podkreślili także, że stosunki polsko-amerykańskie układają się pomyślnie niezależnie od tego, czy w Waszyngtonie władzę sprawują Demokraci, czy Republikanie. Duda nawiązał bliskie stosunki z Donaldem Trumpem, a Biden następnie zatwierdził długo oczekiwaną stałą bazę wojskową USA w Polsce.

Jednak gdy Trump był w Białym Domu, na czele polskiego rządu stał podobnie myślący prawicowy populista PiS, co pomogło w gładkich stosunkach. W przypadku powrotu do władzy prawdopodobne jest, że stosunki z administracją Tuska będą mniej przyjazne.

Wyraźna niechęć Trumpa do poparcia Ukrainy kolidowałaby także ze stanowiskiem zarówno głównych partii w Polsce, jak i Dudy, którzy wzywali społeczność międzynarodową do wsparcia Kijowa i zajęcia twardego stanowiska wobec Rosji.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.

Autor głównego zdjęcia: Jakub Szymczuk/KPRP




Źródło