Polska

Polski rząd zaprzecza doniesieniom o 25% cięciu wydatków na obronę i mówi, że „może za tym stać Rosja”

  • 4 lipca, 2024
  • 6 min read
Polski rząd zaprzecza doniesieniom o 25% cięciu wydatków na obronę i mówi, że „może za tym stać Rosja”


Polskie ministerstwo obrony groziło podjęciem kroków prawnych przeciwko mediom opozycyjnym, które poinformowały o rzekomych planach cięcia budżetu obronnego o jedną czwartą. Ministerstwo twierdzi, że historia jest fałszywa i sugeruje, że może za nią stać Rosja. Jednak posłowie opozycji twierdzą, że potwierdzili jej autentyczność.

W czwartek rano TV Republika, konserwatywna i bardzo krytyczna wobec rządu stacja telewizyjna, ogłosiła, że ​​uzyskała dokument wskazujący na plany redukcji wydatków na obronę o około 25% w latach 2025–2028.

Dziennikarz Piotr Nisztor opublikował fragmenty listu, który jego zdaniem został wysłany przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych RP do Ministerstwa Obrony Narodowej, w którym wyrażono sprzeciw wobec tej propozycji.

Ani on, ani TV Republika nie podali źródła dokumentu, a opublikowane przez nich fragmenty nie zawierają żadnych informacji mogących potwierdzić jego autentyczność, takich jak data czy podpis – zauważa nadawca Polsat News.

Gdy TV Republika skontaktowała się z ministrem obrony Władysławem Kosiniak-Kamyszem w sprawie tego twierdzenia, ten zaprzeczył. Powiedział, że nie tylko nie planowano żadnych cięć wydatków, ale wręcz, że budżet obronny może zostać zwiększony.

Warto przeczytać!  Polska 1:3 Austria: Karny Marko Arnautovicia przypieczętował ciężką porażkę drużyny Micala Probierza

Polska wydaje w tym roku równowartość ponad 4,1% PKB na obronę, co jest najwyższym poziomem wśród wszystkich krajów NATO. Jest to również wzrost w stosunku do 3,9% PKB wydanych w ubiegłym roku przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS), który jest teraz w opozycji.

W kolejnym oświadczeniu wydanym później rano ministerstwo obrony „stanowczo zaprzeczyło” „całkowicie bezpodstawnym” twierdzeniom TV Republika. Oskarżyło stację o „nieodpowiedzialne i szkodliwe” rozpowszechnianie „niezweryfikowanych i fałszywych informacji”, które mogłyby „wpłynąć na poczucie bezpieczeństwa publicznego i stworzyć niepotrzebny chaos”.

„Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje cięć budżetowych na kwotę 57 mld zł [as claimed by TV Republika]. W rzeczywistości planujemy zwiększyć nasz budżet wojskowy o 10% w przyszłym roku jako część długoterminowej strategii bezpieczeństwa narodowego, aby wzmocnić nasze siły zbrojne w obliczu obecnych zagrożeń geopolitycznych”.

Ministerstwo oświadczyło, że „żąda natychmiastowego sprostowania fałszywych informacji przez TV Republika” i że „w przypadku braku sprostowania rozważymy podjęcie odpowiednich kroków prawnych w celu ochrony dobrego imienia Ministerstwa Obrony Narodowej i zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się dezinformacji”.

„Ponadto pojawiają się pytania o możliwe zagraniczne inspiracje, w tym rosyjskie, które mogą stać za tymi działaniami” – dodano. „Chcemy wiedzieć, w czyim imieniu działali autorzy tych fałszywych raportów i jakie były ich motywacje”.

Warto przeczytać!  Tom Polska: Monsuny, psy i susza

Tymczasem minister finansów Andrzej Domański napisał na Twitterze, że „naszym priorytetem są wydatki na obronę” i że „w przyszłym roku wzrosną nie tylko nominalnie, ale także w relacji do PKB”.

Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.


Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.

Mimo tych zaprzeczeń, politycy PiS wyrazili złość z powodu doniesień o cięciach. Mateusz Morawiecki, który pełnił funkcję premiera od 2017 r. do końca ubiegłego roku, powiedział, że „jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to oznaczało ogromny cios dla bezpieczeństwa Polski”.

„Polacy oczekują wyjaśnień. Natychmiast” – napisał.

Tymczasem były minister obrony PiS Mariusz Błaszczak nazwał domniemane plany „sabotażem rządu Tuska”, mając na myśli premiera Donalda Tuska.

W odpowiedzi wiceminister obrony Cezary Tomczyk nazwał Błaszczaka „hipokrytą, kłamcą i nieodpowiedzialną osobą”. Powiedział, że PiS działa „niczym innym niż rosyjskie trolle, które codziennie atakują polską armię i resort obrony”.

Warto przeczytać!  Rosyjski szpieg aresztowany w Polsce za „planowanie zamachu na Zełenskiego i sprawdzanie lotniska używanego przez Ukrainę”

Błaszczak z kolei odpowiedział, że posłowie PiS „udowodnili, że dokument o cięciach budżetowych jest prawdziwy” i dodał, że złoży wniosek do prokuratury o oskarżenie Tomczyka o zniesławienie.

Wypowiedź Błaszczaka nawiązywała do roszczeń trzech posłów PiS: Andrzeja Śliwki, Pawła Jabłońskiego i Michała Moskala, którzy dziś odwiedzili Ministerstwo Obrony Narodowej i poprosili o udostępnienie dokumentów, o których mowa.

Twierdzili, że otrzymali potwierdzenie od dyrektora generalnego ministerstwa, że ​​list od sztabu generalnego protestujący przeciwko proponowanym cięciom jest autentyczny. Jednak Śliwka powiedział również, że odmówiono im dostępu do dokumentów, ponieważ były one tajne.

Źródło głównego obrazu: MON (na licencji CC BY-NC-ND 3.0 PL)




Źródło