Polska

Polski Trybunał Konstytucyjny uznaje uchwałę wzywającą do jej nowelizacji za niezgodną z konstytucją

  • 29 maja, 2024
  • 4 min read
Polski Trybunał Konstytucyjny uznaje uchwałę wzywającą do jej nowelizacji za niezgodną z konstytucją


Trybunał Konstytucyjny RP (TK) uznał, że uchwała wzywająca do jej nowelizacji przyjęta przez większość rządu w parlamencie jest niezgodna z konstytucją.

Posunięcie to stanowi kolejny zwrot w trwającym konflikcie na temat praworządności między koalicją rządzącą, która objęła urząd w grudniu, a TK, w której nadal zasiadają sędziowie powoływani za poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

W marcu nowy rząd ogłosił pakiet działań mających na celu „uzdrowienie” TK po ośmiu latach rządów PiS. Pierwszym krokiem w tym procesie było przyjęcie przez parlament uchwały wzywającej sędziów TK do „ustąpienia i tym samym włączenia się w proces przemian demokratycznych”.

Dotyczy to w szczególności trzech tzw. „sędziów podwójnych”, którzy zostali nominowani przez PiS w 2015 r. i zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, sojusznika PiS, na miejsce sędziów wybranych zgodnie z prawem przez parlament przed objęciem władzy przez PiS.

Szereg orzeczeń sądów europejskich i polskich – w tym wydany przez Sąd Najwyższy w styczniu br. – uznał tych sędziów i orzeczenia wydane z ich udziałem za niezgodne z prawem.

Warto przeczytać!  Polska uhonorowała papieskiego biografa i pochodzącego z Baltimore George'a Weigela Orderem Zasługi Republiki

W uchwale stwierdzono także, że prezes TK Julia Przyłębska, bliska współpracownica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jest „nieuprawniona” do pełnienia tej funkcji, ponieważ została zaprzysiężona bez wydania wymaganej uchwały, a jej kadencja powinna już wygasnąć w każdym sprawa.

W odpowiedzi na uchwałę grupa posłów PiS zwróciła się do TK o ocenę jej konstytucyjności. Argumentowali, że narusza to „zasadę podziału i równowagi władz” oraz podważa niezależność sądownictwa. Wczoraj TK zgodziła się z tym, uznając uchwałę za niezgodną z konstytucją.

„Ani konstytucja, ustawy, regulamin Sejmu, ani żaden inny akt prawny nie przyznają Sejmowi kompetencji do kwestionowania, w drodze uchwały, kompetencji sędziów TK [nor] podważyć powszechnie obowiązującą moc wyroków TK” – napisał w uzasadnieniu wyroku sędzia Stanisław Piotrowicz.

„Umieszczenie kwestii ustawowych w uchwale Sejmu jest powtórzeniem karygodnej praktyki powszechnej w okresie komunizmu i okupacji sowieckiej w Polsce” – dodał, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).

Warto przeczytać!  Baraże Euro 2024: terminarze, miejsca i nie tylko, gdy Walia stara się o awans do finału w Niemczech | Wiadomości piłkarskie

Piotrowicz pracował jako prokurator w komunistycznej Polsce, m.in. w okresie stanu wojennego lat 80. Później był posłem PiS, a następnie został mianowany sędzią TK.

Piotrowicz w swoich uwagach przestrzegł, że inkorporacja uchwały Sejmu przez organy publiczne może skutkować „odpowiednią odpowiedzialnością – zwłaszcza konstytucyjną, karną i dyscyplinarną”.

Uchwałę TK skrytykował poseł koalicji rządzącej Paweł Śliz, który uczestniczył w przesłuchaniach, ale na znak protestu wyszedł. Później opisał TK jako „organ podległy, uległy i zależny, którego orzeczenia można z góry przewidzieć”.

Po odsunięciu PiS od władzy TK wydała szereg decyzji sprzeciwiających się działaniom nowego rządu. Jednak koalicja rządząca w wielu przypadkach ignorowała takie orzeczenia, utrzymując, że zostały wydane niezgodnie z prawem.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.

Warto przeczytać!  DVIDS - Aktualności - Żołnierze Grupy Zadaniowej Marne z wizytą w lokalnej szkole w Polsce

Źródło zdjęcia głównego: Lukas Plewnia/Flickr (na licencji CC BY-SA 2.0)




Źródło