Polski wodór coraz bliżej wykorzystania na dużą skalę
Polska jest jednym z
liderów europejskiego rynku wodoru, trzecim producentem tego paliwa w Europie i
piątym na świecie.
Podczas debaty poświęconej wodorowi w trakcie katowickiego
EKG Ireneusz Zyska, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł
energii w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, potwierdził, że paliwo to może
stać się ekwiwalentem energii elektrycznej, bilansować i stabilizować krajowy
system energetyczny.
– Mamy wyjątkowy potencjał geologiczny i możemy być
energetycznym spichlerzem Europy, np. jeśli chodzi o magazynowanie wodoru w
kawernach solnych. Sądzę, że Polska może mieć swoją inteligentną specjalizację
i w różnych dziedzinach gospodarki opartej na wodorze możemy stać się światowym
liderem – mówił.
Nauka dla biznesu
Najwięksi producenci wodoru w Polsce, tj. Grupa Azoty i PKN
Orlen, tworzą technologiczną forpocztę wodorową. We wdrażaniu technologii
kluczowy jest udział nauki i firm innowacyjnych.
– Bez udziału
nauki nie rozwinie się tego segmentu gospodarki, nie będziemy kreatorami
technologii, aktywnymi uczestnikami rozwoju energetyki i technologii wodorowych
– podkreślił Janusz Kotowicz, prorektor ds. współpracy z otoczeniem
społeczno-gospodarczym Politechniki Śląskiej.
Ważnym zapleczem naukowo-badawczym jest Sieć Badawcza
Łukasiewicz, która aktywnie uczestniczy w rozwoju dolin wodorowych.
– Instytuty i laboratoria badawcze intensywnie wspierają
rozwój technologii i urządzeń dla technologii wodorowych, a także zabiegają o
niezbędne regulacje prawne – tłumaczył Marcin Parchomiuk, zastępca dyrektora
ds. badawczych i komercjalizacji w Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytutu
Elektrotechniki.
Biznes dla rynku
Opublikowaną w 2022 r. przez PKN Orlen specjalną strategię
wodorową przybliżył Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych i
Paliw Syntetycznych w PKN Orlen.
– Jako koncern multienergetyczny chcielibyśmy do końca
dekady posiadać zainstalowane moce w wodorze na poziomie 1 GW. Skupiamy się również
na tworzeniu projektów dotyczących potencjału magazynowania wodoru w postaci
kawern solnych, co traktujemy jako czynnik stabilizujący dostawy tego
pierwiastka do przemysłu – wyjaśniał.
Grupa Orlen produkuje i wykorzystuje w przemyśle własny wodór.
Teraz priorytetowym celem firmy będzie zamiana go na wodór zielony, czyli
wytwarzany przy użyciu OZE.
– PKN Orlen dostrzega dla Polski szansę w eksploatacji
wodoru niskoemisyjnego w transporcie. I jeśli biznes będzie wskazywał tego typu
kierunki, a nauka poszukiwała rozwiązań w tych obszarach, to mamy szansę na
tworzenie licencjonowanych rozwiązań, które będziemy również sprzedawać za
granicą – przekonywał Grzegorz Jóźwiak.
Zaznaczył jednak, że potrzebne jest sprzyjające otoczenie
prawne. Podkreślał konieczność aktualizacji krajowej strategii wodorowej.
– Zmiany na świecie zachodzą tak szybko, że strategia
wodorowa, która ma dwa lata, jest już przestarzała. Wskaźnikiem, który powinien
zostać wzmocniony w aktualizacji strategii, są doliny wodorowe – miejsca, gdzie
możemy zebrać źródła wytwórcze, odbiorców, krótkie sieci przesyłowe,
wytwarzanie wodoru i użycie go od razu – przekonywał Bartłomiej Kras, prezes
zarządu Impact Clean Power Technology.
Tohomo Umeda, prezes Hynfra, poruszył temat wyzwań
związanych z wymogami taksonomii i raportów ESG.
– Biznes, który w dużej mierze eksportuje na rynki
zachodnie, musi dostosować się do norm taksonomicznych i spełnić unijne
obowiązki raportowe do 2024 r. Firmy podlegają również obowiązkowi czyszczenia
swoich łańcuchów dostaw z tych przedsiębiorstw, które się nie dekarbonizują.
Kluczowe jest uświadomienie sobie, że dekarbonizacja jest procesem powszechnym,
dla każdego producenta, samorządu i organizacji. A zatem mechanizmy wsparcia,
które są dostępne dzisiaj, nie będą wystarczające dla powszechnej transformacji
– wyjaśniał.
Zdaniem Tohoma Umedy musimy pozwolić zadziałać rynkowi –
znosić bariery i m.in. uregulować problematykę magazynowania energii.
Sara Piskor, dyrektor ds. strategii, public affairs i
komunikacji w Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłu Gazu,
przekonywała, żeby klastry i doliny wodorowe połączyć jak najszybciej w spójny
system. Pozwalałby on korzystać z dostępu do szerokiego rynku poprzez
zintegrowany system sieci, która umożliwi transport wodoru na dużą skalę, m.in.
dzięki programowi przekształcania gazociągów w sieci wodorowe.
Przypomniała, że transport CO2 będzie ujęty przez
Komisję Europejską w następnym półroczu w tzw. strategii CCUS.
Działa już siedem dolin na terenie kraju, ósma powstaje.
Tworzą one spójne środowisko współpracy – tzw. ekosystemy wodorowe.
Narzędzia dla wodoru
Wśród pilnych spraw niezbędnych do rozwoju wodoru w Polsce
uczestnicy dyskusji wymieniali m.in. regulacje, konieczność inwestycji w
infrastrukturę i przesył, oraz aktualizację obowiązujących strategii w spółkach.
Grzegorz Jóźwiak, który jest inicjatorem prekursorskiej Akademii Wodorowej
Orlen, zwrócił uwagę na konieczność budowania kompetencji w uczestnikach rynku
i inwestowania w zasoby ludzkie.
– Potrzeba wykwalifikowanych kadr, które przeprowadzą
projekty w wielu obszarach – przez cały
proces inwestycyjny, realizacyjny, którzy będą operować nowymi instalacjami,
kierować zakładami produkcyjnymi – wymieniał. Dlatego PKN Orlen założył
Akademię Wodorową skierowaną do studentów i absolwentów uczelni wyższych.
– Nie działamy jedynie w salach wykładowych, ale
zaprosiliśmy studentów do zapoznania się z naszymi instalacjami. Pokazaliśmy im
projekty, a także proces produkcji wodoru z gazu oraz nasze elektrolizery. Działamy
wspólnie z partnerami. Przykładowo inżynierowie z Toyota Motors rozebrali na
części i pokazali, jak działa samochód z napędem wodorowym, a nasz inny partner
– PESA Bydgoszcz – pokazał, jak tworzy się lokomotywy wodorowe – opowiadał
Grzegorz Jóźwiak.
Dyskusja w Katowicach wskazała, że prace nad wykorzystaniem
wodoru trwają na wielu różnych płaszczyznach i przybliżają moment wykorzystania
tego paliwa na skalę istotną dla gospodarki i środowiska.
Partnerem
publikacji jest PKN Orlen