Polska

Polskie ministerstwo ujawnia plany nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych

  • 18 lipca, 2024
  • 5 min read
Polskie ministerstwo ujawnia plany nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych


Polskie ministerstwo rozwoju ujawniło plany nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych skierowanego do osób kupujących dom po raz pierwszy. Ma nadzieję uruchomić program na początku przyszłego roku.

Jednak dwa inne ministerstwa, bank centralny i związki zawodowe wyraziły obawy, że program ten może wywrzeć dodatkową presję na wzrost cen nieruchomości, które już teraz rosną w najszybszym tempie w Europie, notując roczny wzrost na poziomie 18% w pierwszym kwartale tego roku.

Podwyżki te częściowo przypisuje się popularnemu programowi dopłat dla osób kupujących mieszkanie po raz pierwszy, wprowadzonemu w ubiegłym roku przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Ten program zakończył się w styczniu, ale nowy rząd, który objął urząd w grudniu, zobowiązał się do uruchomienia własnej, nowej wersji. We wtorek tego tygodnia ministerstwo rozwoju przedstawiło najnowszą wersję projektu ustawy, w której określono warunki proponowanego programu.

Będzie ona dostępna przede wszystkim dla osób kupujących nieruchomość po raz pierwszy, z jednym wyjątkiem: dla gospodarstw domowych z co najmniej trójką dzieci, które będą uprawnione do dopłat, nawet jeśli już posiadają nieruchomość

Warto przeczytać!  Aegis Ashore Poland kończy pierwszą konserwację. Dostępność > Dowództwo systemów morskich marynarki wojennej > Widok artykułu

Osoby samotne będą mogły uczestniczyć, jeśli mają mniej niż 35 lat. Nie będzie ograniczeń wiekowych dla gospodarstw domowych składających się z co najmniej dwóch osób. Para nie będzie musiała być w związku małżeńskim, aby skorzystać z programu

Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.


Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.

Poziom dopłat do kredytów będzie się różnić w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Pary bezdzietne i single będą płacić 1,5% odsetek od kredytów hipotecznych; gospodarstwa domowe z jednym dzieckiem 1%; gospodarstwa domowe z dwójką dzieci 0,5%; a te z co najmniej trójką dzieci będą płacić 0% odsetek.

Różnicę między stopą procentową rynkową a gwarantowaną w ramach programu stopą procentową pokryje państwo.

Zaplanowany nowy program, w przeciwieństwie do programu z ubiegłego roku, wprowadza próg dochodowy, który ogranicza dotacje dla osób o wyższych zarobkach. Jednak osoby mieszkające w miastach, w których ceny domów są co najmniej o 25% wyższe od średniej krajowej za metr kwadratowy, kwalifikowałyby się do większych dopłat

Warto przeczytać!  Euro 2024: Skład Ukrainy, Polski i Gruzji | Wiadomości piłkarskie

Choć nie będzie górnego limitu na wysokość kredytu hipotecznego, dofinansowywana będzie kwota od 200 tys. do 600 tys. zł, w zależności od wielkości gospodarstwa domowego.

Ustawa wprowadza również ograniczenia dotyczące wielkości mieszkań, jakie można nabyć w ramach programu: do 50 metrów kwadratowych (538 stóp kwadratowych) dla jednej osoby i dodatkowych 25 metrów kwadratowych dla każdej kolejnej osoby w gospodarstwie domowym.

Ministerstwo rozwoju szacuje, że w latach 2025–2034 dopłaty do kredytów będą kosztowały państwo 19,4 mld zł (4,51 mld euro), w tym ok. 17 mld zł (3,96 mld euro) na nowy program, a resztę na program uruchomiony pod rządami PiS.

Plany te spotkały się już jednak z krytyką ze strony innych ministerstw. W uwagach do ustawy ministerstwo finansów napisało, że „proponowane środki…mogą doprowadzić do nieproporcjonalnego…wzrostu cen na rynku nieruchomości”.

Podobne obawy wyraziły Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a także NBP i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

Jednak minister rozwoju Krzysztof Paszyk powiedział stacji Tok FM, że uważa, że ​​„program był czasami złośliwie krytykowany nieuczciwymi argumentami, że podniesie ceny nieruchomości”. Obiecał, że „nie będzie żadnych podwyżek” w wyniku programu.

Warto przeczytać!  Załamany rzut karny dla Walii, gdy Polska zapewniła sobie miejsce na Euro 2024

Ostatni wzrost cen nieruchomości w Polsce przypisał inflacji, która była w Polsce wyższa niż w większości innych krajów europejskich, oraz kosztom energii.

Resort Paszyka zakłada, że ​​prace parlamentarne nad projektem ustawy rozpoczną się po wakacjach i jeśli wszystko pójdzie dobrze, program ruszy w styczniu przyszłego roku i będzie trwał do końca 2027 roku.

Autor głównego zdjęcia: Maciej Drążkiewicz/Unsplash




Źródło