Świat

Polujący na okazje Urugwajczycy gromadzą się w Argentynie, gdy jej peso spada. W domu sklepy walczą

  • 15 lipca, 2023
  • 8 min read
Polujący na okazje Urugwajczycy gromadzą się w Argentynie, gdy jej peso spada.  W domu sklepy walczą


GUALEGUAYCHÚ, Argentyna (AP) — Podczas niedawnej transgranicznej wyprawy na zakupy czwórka przyjaciół z Fray Bentos w Urugwaju odwiedziła pobliskie argentyńskie miasto Gualeguaychu, gdzie mogli sobie pozwolić na wystawne życie i łapanie oszałamiających okazji.

Dzięki ogromnej rozbieżności w walutach obu krajów Ameryki Południowej, Stella Ferreira i jej przyjaciółka zafundowały sobie niedrogie odprężenie w salonie fryzjerskim, podczas gdy dwie inne przyjaciółki polowały na stylowe, ale niedrogie spodnie.

Wraz z osłabieniem gospodarki argentyńskie peso spadło w stosunku do dolara amerykańskiego i jego waluty roczna inflacja wynosi 115,6% i jest jednym z najwyższych wskaźników na świecie. Natomiast gospodarka Urugwaju jest bardziej stabilna, z niską inflacją i mocniejszą walutą.

Modelka nosi kreację z kolekcji mody Fendi Haute Couture jesień/zima 2023-2024 zaprezentowanej w Paryżu, czwartek, 6 lipca 2023 r. (AP Photo/Christophe Ena)

Fendi umieścił stosowny wykrzyknik podczas paryskiego tygodnia mody, przyciągając tłum z listy A do bogatego Palais Brongniart.

Ludzie leżą obok znaku z napisem po hiszpańsku "Grabież jest pechowa" podczas protestu domagającego się pilnych rozwiązań rządowych w kontekście trwającego kryzysu wodnego, w centrum Montevideo, Urugwaj, środa, 31 maja 2023 r. (AP Photo/Matilde Campodonico)

Mieszkańcy stolicy Urugwaju są coraz bardziej zirytowani po dwóch miesiącach picia słonej wody z kranu, która uszkodziła podgrzewacze wody, zwiększyła popyt na wodę butelkowaną i podobno spowodowała dolegliwości żołądkowe.

Włoch Simone Pafundi, z przodu, świętuje z kolegami z drużyny po zdobyciu drugiego gola swojej drużyny przeciwko Korei Południowej podczas półfinałowego meczu Mistrzostw Świata FIFA U-20 na stadionie Diego Maradona w La Plata, Argentyna, czwartek, 8 czerwca 2023 r. (AP Photo/ Natacha Pisarenko)

BUENOS AIRES (AP) — Włochy i Urugwaj zmierzą się w niedzielę w finale Mistrzostw Świata U-20, a oba kraje będą walczyć o pierwszy tytuł w turnieju.

Anderson Duarte z Urugwaju świętuje zdobycie pierwszego gola przeciwko Izraelowi podczas półfinałowego meczu piłkarskiego Mistrzostw Świata FIFA U-20 na stadionie Diego Maradona w La Plata, Argentyna, czwartek, 8 czerwca 2023 r. (AP Photo / Natacha Pisarenko)

LA PLATA, Argentyna (AP) — Włochy i Urugwaj będą walczyć o pierwszy tytuł mistrza świata do lat 20, kiedy kraje spotkają się w finale w niedzielę.

Rezultatem był ogromny napływ kupujących z Urugwaju, którzy rzucili ekonomiczne koło ratunkowe do borykających się z trudnościami argentyńskich sklepów i restauracji w miastach takich jak Gualeguaychú, Concordia i Colón.

Ale są też minusy dla urugwajskich firm wzdłuż granicy: w prowincjach Salto, Paysandú, Río Negro i Soriano władze miejskie twierdzą, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku zamknięto 170 sklepów. Firmy, które wciąż są otwarte, narzekają, że prawie nie mają klientów.

Mając około 100 dolarów na głowę, czwórka przyjaciół planowała uczesać się, kupić ubrania, benzynę i inne towary oraz zjeść w Gualeguaychú w prowincji Entre Rios, która od ponad roku jest mekką zakupów dla Urugwajczyków szukających okazji. Po powrocie do Urugwaju Ferreira, lat 29, powiedziała, że ​​te same 100 dolarów wystarczyłoby na „ułożenie włosów i niewiele więcej”.

Warto przeczytać!  Strzelanina na Zachodnim Brzegu: 3 izraelskich cywilów zostało rannych, 1 poważnie

Urugwajskie firmy tuż za granicą mają trudności z konkurowaniem z takimi okazjami.

„Wszystko jest bardzo ciche” – powiedziała Susana Guerrero, właścicielka sklepu z serami i słodyczami w Salto. „Straciłem pracownika i nie zastąpiłem go”.

Guerrero udał się do Gualeguaychú na wyprawę badawczą i teraz rozumie, dlaczego Urugwajczycy jeżdżą tam na zakupy. Różnice w cenach między tymi dwoma krajami mogą być zdumiewające. Litr oleju słonecznikowego, który kosztuje 5 dolarów w Urugwaju, kosztuje 50 centów w Argentynie. Słoiczek kremu do pielęgnacji skóry, który kosztuje 10 dolarów w Urugwaju, można kupić za dolara za granicą. A litr benzyny w Urugwaju kosztuje blisko 2 dolary. W argentyńskiej prowincji Entre Rios jest to 52 centy.

„Tak, jest tani i nie możemy z tym walczyć” – powiedział Guerrero.

Witryny sklepów Fray Bentos są tymczasem pokryte szyldami oferującymi oferty specjalne w celu przyciągnięcia klientów.

„W tym roku sprzedaż spadła o 40% lub więcej”, powiedziała Alicia Nedor, która pracuje w aptece. Powiedziała, że ​​sektor przeżywa najgorszy kryzys od dziesięcioleci.

70-letni Nedor powiedział, że we Fray Bentos zamknięto kilka małych firm, a duże zwolniły pracowników.

Transgraniczni łowcy okazji pochodzą również z sąsiedniego Chile, Paragwaju i Brazylii. W Urugwaju przedstawiciele branży nazwali to zjawisko „pandemią graniczną”, a nawet prezydent kraju przyznał się do problemu.

„Ceny towarów w Argentynie są wyjątkowo tanie, a sąsiedzi oczywiście konsumują tam, gdzie jest to dla nich tańsze” – powiedział na początku maja prezydent Luis Lacalle Pou. „To tworzy nierównowagę. Zastosowaliśmy środki, ale to nie wystarczy”.

Następnie rząd wprowadził dodatkowe środki, w tym ulgi podatkowe dla urugwajskich firm i ograniczenie do 5 kilogramów tego, co Urugwajczycy wracający z Argentyny mogą ze sobą zabrać. Ale liderzy biznesowi twierdzą, że kontrole nie są stosowane i domagają się polityki granicznej „zero kilogramów”, co Lacalle Pou odrzucił.

Warto przeczytać!  Białoruś ułaskawiła opozycyjnego blogera aresztowanego po przymusowym lądowaniu samolotu

Lacalle Pou powiedział, że rząd będzie starał się upewnić, że kontrabanda nie przekracza granicy, ale dodał, że „niemożliwe jest rozwiązanie problemu kursu walutowego z Argentyną”.

Katolicki Uniwersytet Urugwaju opracował nawet wskaźnik cen granicznych dla argentyńskiego miasta Concordia, około 200 kilometrów (125 mil) na północ od Gualeguaychú. Według jej najnowszych danych z maja, w Concordii zakup koszyka żywności, napojów, odzieży i artykułów gospodarstwa domowego jest o 59% tańszy niż w urugwajskim miasteczku Salto.

Luka cenowa odzwierciedla dewaluację peso argentyńskiego, które w tym roku straciło 47% swojej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego według oficjalnego kursu.

Argentyna wielokrotnie borykała się z inflacją w ciągu ostatniego stulecia. Obecny kryzys rozpoczął się w 2018 roku, ale pogorszył się w ciągu ostatniego półtora roku, powiedziała María Castiglioni, dyrektor C&T Asesores Económicos. The problem inflacji wynikała z kilku czynników, w tym nadmiernych wydatków rządowych i problemów w polityce pieniężnej.

Kraj nie ma środków na rozwiązanie problemu nadmiernych wydatków, ponieważ utracił dostęp do międzynarodowego rynku długu po wielu niespłacaniu pożyczek. Utrata dostępu oznacza, że ​​inne kraje nie czują się pewnie, pożyczając pieniądze Argentynie.

Kiedy pojawił się kryzys zadłużenia, rząd zwrócił się o pomoc do banku centralnego kraju. Starając się utrzymać gospodarkę, bank centralny nie przestał drukować peso – co doprowadziło do dewaluacji peso. Wzrost przepływu pesos doprowadził również do wzrostu inflacji przeżywają Argentyńczycy codziennie.

W święta i weekendy długie kolejki samochodów czekają na przejazd przez międzynarodowy most General San Martín, który przecina rzekę Urugwaj i łączy argentyńskie Gualeguaychú z Fray Bentos w Urugwaju.

Między 30 czerwca a 4 lipca, które obejmowały pierwsze dni zimowych wakacji Urugwajczyków na południu, ponad 100 000 osób wyjechało z Urugwaju do Argentyny, większość z nich przez trzy przejścia graniczne w Entre Ríos. Większość stanowili Urugwajczycy, chociaż były też inne narodowości. Urugwaj zamieszkuje około 3,4 miliona ludzi.

Warto przeczytać!  Wybory w Wenezueli: Opozycja liczy na zwycięstwo po latach represji

„Tutaj, w Gualeguaychú, znajdziesz zakupy wszystkich Fray Bentos” – śmiała się Carolaine Sololuce, jedna z przyjaciółek Ferreiry. „Miło jest przyjść, ze względu na całą aktywność, sklepy…”

Sololuce była szczęśliwa, bo kupiła parę spodni za 9 000 argentyńskich peso, czyli 18 dolarów na czarnym rynku. W Fray Bentos spodnie kosztowałyby 48 dolarów.

Claudio Gatt, właścicielka salonu fryzjerskiego Ferreiry i jej przyjaciółek, powiedziała, że ​​od czasu kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią koronawirusa w 2020 i 2021 roku napływ Urugwajczyków do Argentyny jest jak tlen.

„Gdyby ich tu nie było, sprzedaż spadłaby o co najmniej 50%” – powiedział.

Na witrynach sklepowych w Gualeguaychú wiszą napisy „dolary akceptowane”, a główne ulice wypełniają goście z różnych części Urugwaju. Według lokalnej izby gospodarczej połowa zakupów leków i środków czystości w mieście jest dokonywana przez Urugwajczyków.

„Wkrótce staniemy się Urugwajczykami” — powiedział Sixto Fernandez, 68-letni argentyński emeryt. „Idziesz do supermarketu i zawsze jest pełny. Są wszędzie, są jak mrówki”.

Na parkingu supermarketu 30-letnia Diana Rocco załadowała do swojego samochodu kilka toreb ze środkami czystości i zakupami. Była zadowolona z owoców mango, które kupiła za połowę tego, co kosztowałyby w Urugwaju.

Rocco, która pochodzi z urugwajskiego miasta Palmitas, powiedziała, że ​​planuje wrócić do Gualeguaychú, ponieważ jej pensja jako ochroniarza ledwie wystarcza na pokrycie wydatków w domu.

Dla Alejandro Ramosa, 49-letniego argentyńskiego nauczyciela mieszkającego w Gualeguaychú, problemem nie są Urugwajczycy, bo „przyjeżdżają i kupują legalnie”.

Problem „jesteśmy w nas” – powiedział. „Najpierw musimy zdać sobie sprawę, że jesteśmy ekonomiczną katastrofą w tym kraju”.




Źródło