Świat

Pomoc dla Ukrainy dzieli Republikanów po tym, jak Trump łagodzi swój opór

  • 20 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Pomoc dla Ukrainy dzieli Republikanów po tym, jak Trump łagodzi swój opór


Sobotnie głosowanie Izby Reprezentantów w sprawie przekazania Ukrainie amerykańskiej pomocy w wysokości 61 miliardów dolarów było jak dotąd najwyraźniejszym sygnałem, że przynajmniej w polityce zagranicznej Partia Republikańska nie jest w pełni zgodna z byłym prezydentem Donaldem J. Trumpem i jego ruchem „America First”.

Jednak więcej Republikanów głosowało przeciwko pomocy niż za nią, co pokazuje, jak bardzo powszechny izolacjonizm Trumpa – i niechęć jego ruchu do Ukrainy – podzieliły GOP w roku wyborczym.

Trump, przypuszczalnie kandydat Partii Republikańskiej po raz trzeci, w ostatnich dniach faktycznie złagodził swój sprzeciw wobec pomocy dla Ukrainy, gdy tama zaczęła pękać na blokadzie Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów. Opowiadał się po stronie spikera Mike’a Johnsona z Luizjany, który przygotował skomplikowane pakiety pomocowe dla Ukrainy, Izraela i azjatyckich sojuszników Ameryki, a także przeciwstawiał się groźbom próbom obalenia funkcji spikera Johnsona i ponownego pogrążenia Izby w chaosie. W sobotę zachował milczenie, odmawiając wywierania presji na Republikanów, aby głosowali na „nie”.

Jednak niewiele kwestii było bardziej kluczowych dla wiary byłego prezydenta niż izolacjonizm w polityce zagranicznej, wezwanie Europy do zwiększenia wydatków na wojsko na własnym podwórku oraz zwrot polityki zagranicznej w stronę Rosji Władimira Putina.

Choć w ostatnich dniach milczał, jego najgłośniejsi sojusznicy w Izbie, tacy jak przedstawiciele Marjorie Taylor Greene z Gruzji i Matt Gaetz z Florydy, podjęli wysiłki mające na celu zablokowanie pomocy. Inna zwolenniczka Trumpa, przedstawicielka Lauren Boebert z Kolorado, wyśmiewała Demokratów podczas głosowania, którzy zrzekli się ukraińskich flag na podłodze Izby.

„Co za żenujący i obrzydliwy pokaz amerykańskich polityków OSTATNIE!” – napisała następnie w mediach społecznościowych. „Tak bardzo kochasz Ukrainę, rusz tam swoją dupę i zostaw rządzenie Ameryką tym, którzy kochają TEN kraj!”

Pani Greene skrytykowała tych z jej partii, którzy poparli projekt ustawy. „Izba Reprezentantów Mike’a Johnsona jest bardzo dumna, że ​​może pracować dla Ukrainy. Nie Amerykanie!!! To podłe!”

Warto przeczytać!  Rój trzęsień ziemi wstrząsa Islandią w obliczu możliwej erupcji wulkanu

Nawet syn Trumpa, Donald Trump Jr., przyłączył się do krytyki Johnsona i jego postępowania z pomocą dla Ukrainy. Najbardziej oddani akolici Trumpa nadal żywią szczególny sprzeciw wobec wspierania Ukrainy, co wpisuje się w teorie spiskowe sięgające czasów wyborów w 2016 roku.

Taki „sprzeciw wobec Ukrainy w dalszym ciągu dotyczy tego, czy nadal ukrywają oni serwer Hillary Clinton, czy też próbowali go pokonać w wyborach w 2016 r.” – powiedział John R. Bolton, były doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, odnosząc się do obalonego spisku teorie na temat Ukrainy. „Tak naprawdę nie chodzi tu o filozofię. Chodzi o Donalda Trumpa.”

Jednak były prezydent, obawiając się poniesienia jakichkolwiek strat publicznych w obliczu pierwszego procesu karnego byłego amerykańskiego prezydenta, przed głosowaniem starał się osiągnąć obie korzyści. W mediach społecznościowych napisał, że „przetrwanie i siła Ukrainy” jest „ważne” dla Stanów Zjednoczonych i zapytał: „Dlaczego Europa nie daje więcej pieniędzy, aby pomóc Ukrainie? Dlaczego Stany Zjednoczone włożyły w wojnę ukraińską o ponad 100 miliardów dolarów więcej niż Europa, a między nami jest ocean w ramach separacji!”

Jego w piątek oświadczenie, że „Niemcy i inne kraje europejskie mają ogromne nadwyżki budżetowe, ponieważ wydajemy miliardy na ich obronę!” przyniosło mu „notatkę wspólnotową” w sprawie X, ponieważ ani Niemcy, ani Unia Europejska jako całość nie osiągnęły nadwyżek.

Tak naprawdę polityka zagraniczna od dawna jest jednym ze słabych punktów Trumpa w jego kontroli nad Partią Republikańską. W grudniu 2023 r., tuż przed przejęciem kontroli nad Izbą przez Republikanów, Kongres przyjął rozwiązanie, którego współautorem jest sojusznik Trumpa, senator Marco Rubio, republikanin z Florydy, zabraniające prezydentowi jednostronnego wystąpienia Stanów Zjednoczonych z NATO.

Rubio podkreślił wówczas, że środek ten był wymierzony w dowolnego prezydenta, ale cel był jasny. Trump wielokrotnie sugerował, że może podjąć próbę wycofania kraju z transatlantyckiego sojuszu wojskowego. Żaden inny prezydent nie zajął takiego stanowiska.

Warto przeczytać!  Nalot izraelskich zakładników unicestwia całą rodzinę palestyńską w przygranicznym mieście w Gazie

Mimo to waga sobotniego głosowania była widoczna dla oczu obserwatora: czy 101 Republikanów, którzy zerwali z izolacjonizmem Trumpa, było historią, czy też 112, którzy głosowali przeciwko pomocy?

Republikanie głównego nurtu, tacy jak przedstawiciel Larry Bucshon ze stanu Indiana, w uzasadnieniu swojego głosu powoływali się na innego republikańskiego prezydenta, Ronalda Reagana.

„Pomoc Ukrainie w wygraniu walki z Rosją leży w najlepszym interesie narodu amerykańskiego i naszego bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Bucshon. „Ambicje Władimira Putina nie kończą się na Ukrainie”.

Jednak najbardziej zaciekle popierający Trumpa Republikanie pokazali, jak daleko są gotowi posunąć się ze swoim sprzeciwem. Dwudziestu jeden z nich głosowało także przeciwko pomocy wojskowej dla Izraela, posuwając zasadę „America First” dalej nawet niż zrobiłby to ich przywódca.

„Jest to bezpośredni skutek obecności Trumpa w partii i szkoda, jakie szkody wyrządził” – powiedział Bolton.

Przedstawiciel Scott Perry, republikanin z Pensylwanii i przywódca skrajnie prawicowego Klubu Wolności, powiedział, że głosował przeciwko izraelskiemu pakietowi pomocowemu, ponieważ obejmował on pomoc humanitarną dla Gazy.

„Przekazanie 9 miliardów dolarów terrorystom Hamasu nie wspiera Izraela” – napisał w mediach społecznościowych. „To jakby kogoś pobić, żeby móc zapłacić rachunek za szpital. Nie mogę krytykować prezydenta Bidena za to, że jest po obu stronach wojny, a potem głosować za byciem po obu stronach wojny”.

Zdaniem Trumpa pakiet pomocowy nie koliduje bezpośrednio z jego przemówieniem na temat polityki. Były prezydent najczęstszym podejściem do wojny na Ukrainie polega na upieraniu się, że w alternatywnej wersji historii, w której wygrał w 2020 r., do wojny nigdy by nie doszło. Sam fakt jego przywództwa, powtarzał wielokrotnie, odstraszyłby Putina od inwazji.

Warto przeczytać!  Słowacja dołącza do Polski w wysyłaniu sowieckich odrzutowców na Ukrainę

Upierał się również, że jeśli wygra w listopadzie, będzie mógł zakończyć wojnę przed inauguracją, choć nie przedstawił konkretnego planu, w jaki sposób mógłby to zrobić. Wznowienie zakrojonej na szeroką skalę pomocy wojskowej ze Stanów Zjednoczonych niemal gwarantuje, że wojna na Ukrainie nie będzie zakończona, kiedy Amerykanie pójdą do urn w listopadzie.

„Poprowadzę do końca tę straszliwą wojnę między Rosją a Ukrainą” – powiedział Trump na wiecu w Pensylwanii w zeszłym tygodniu. „Załatwię to.”

Bez wątpienia jednak przekazanie przez Izbę pomocy Ukrainie bez żadnych zobowiązań było stratą dla byłego prezydenta. W ostatnich dniach Trump powrócił do pomysłu przekazania krajowi jakiejkolwiek pomocy w postaci pożyczki „zamiast zwykłego prezentu” – co jednak nie nastąpiło.

Sam Trump pomógł także powiązać pomoc dla Ukrainy z inną kluczową kwestią jego kampanii – bezpieczeństwem granic – kiedy polecił republikanom z Senatu, aby zlikwidowali dwupartyjny środek bezpieczeństwa granic, który miał zostać wprowadzony wraz z szerszym pakietem pomocy wojskowej. Powiązanie to odbiło się szerokim echem w sobotę, stwierdziła przedstawicielka Nancy Mace, republikanka z Południowej Karoliny, która głosowała przeciwko ukraińskiej ustawie.

Wyborcy, stwierdziła, „są wkurzeni, że pomoc dla Ukrainy nie zajęła się najpierw naszą granicą. Waszyngton nie ma kontaktu z Ameryką Środkową.

Jednak zachowując otwarte opcje, Trump kalkulował także, że pragnie ukryć swoje odciski palców przed głosowaniem. Nie podjął żadnego wysiłku, aby zmusić Republikanów do głosowania na „nie”. Nie składał żadnych gróźb, publicznych ani prywatnych.

I nawet gdy amerykańskie fundusze znów zaczynają napływać, jego główna myśl skierowana do wyborców pozostaje nienaruszona: tylko on może zakończyć największą wojnę lądową w Europie od czasów II wojny światowej.

Jonathana Swana raportowanie wniesione.




Źródło