Świat

Ponieważ niedobory wody nasilają falę upałów w Iranie, władze zrzucają winę na siebie

  • 19 lipca, 2023
  • 8 min read
Ponieważ niedobory wody nasilają falę upałów w Iranie, władze zrzucają winę na siebie


W całym Iranie wysychają krany.

W niedzielę rekordowa konfluencja ciepła i wilgotności przełożyła się na niespotykaną na wykresach wartość wskaźnika ciepła przekraczającą 150 stopni, na granicy ludzkiego przetrwania, zmierzoną na międzynarodowym lotnisku w Zatoce Perskiej w Iranie. Na początku tego miesiąca ponad 1000 osób szukało pomocy medycznej po tym, jak burze piaskowe spustoszyły głodujący na południowym wschodzie kraju.

Od Teheranu po regiony wiejskie ludzie wysyłają posty filmy w mediach społecznościowych, narzekające na dni w upale bez bieżącej wody, a ich krany nie emitują nic poza mętnymi kroplami.

Niedobory wody, które według ekspertów są w dużej mierze spowodowane dziesięcioleciami złego zarządzania, to długotrwały problem. Ale stały się one bardziej dotkliwe w miarę przyspieszania zmian klimatu – i są coraz większym motorem niezadowolenia, wywołując protesty i konfrontacje w ostatnich latach.

W weekend szef irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej ostrzegł przed demonstracjami podczas wizyty w nękanym suszą Chuzestanie, powtarzającym się centrum niepokojów. Lokalni urzędnicy w północno-wschodniej prowincji Golestan poprosili w poniedziałek o cysterny z wodą, aby uniknąć protestów. Rząd nie może sobie pozwolić na dalsze groźby pod adresem swojej władzy w następstwie bezlitosnego stłumienia powstania przeciwko rządom duchownych, które narosło w zeszłym roku w wyniku protestów w związku ze śmiercią Mahsy Amini, 22-letniej Kurdyjki, przetrzymywanej przez „policja moralna”.

Indeks ciepła osiągnął 152 stopnie na Bliskim Wschodzie – prawie na granicy ludzkiego przetrwania

W publicznych komunikatach przywódcy Iranu starali się zrzucić winę na talibów, którzy rządzą w sąsiednim Afganistanie, za ograniczenie przepływu wody w rzece Helmand. Urzędnicy obwiniają również powodzie i spadające skały za zakłócanie pracy zapór wokół Teheranu oraz zwykłych obywateli za zużycie wody i elektryczności. Jednak te wyjaśnienia pozostawiły wielu niezadowolonych: osoby, z którymi przeprowadzono wywiady na potrzeby tego raportu w sześciu prowincjach, opisywały kryzys wodny zarówno nie do utrzymania, jak i pogłębiający się, za który rząd nie przyznał się do odpowiedzialności.

Warto przeczytać!  Rosyjski prawodawca grozi Alasce atakami rakietowymi

Przez dziesięciolecia władze Iranu próbowały zaspokoić pilne potrzeby sektora rolnego – będącego podstawą poparcia politycznego – budując dziesiątki tam, które odwracają naturalny przepływ i gromadzenie się wody, powiedział Kaveh Madani, dyrektor ds. Tank, który zrezygnował z funkcji zastępcy szefa irańskiego Departamentu Środowiska i opuścił kraj w 2018 roku, w obliczu oskarżeń o szpiegostwo na rzecz Zachodu.

Polityki zebrały żniwo. Madani powiedział, że rolnictwo wysysa wody powierzchniowe Iranu, przechowywane w rzekach, jeziorach, terenach podmokłych i zbiornikach, ale najbardziej niepokojące jest wyczerpywanie się rezerw wód gruntowych głęboko pod powierzchnią i powoli się uzupełniających, które popadły w „bankructwo”. Eksperci twierdzą, że szkody są nieodwracalne.

Przywódcy Iranu „szukają czegoś, co mogliby powiedzieć ludziom, aby dać im jakiś powód ich wieloletnich zaniedbań” – powiedział były urzędnik ds. Niedobory wody „pokazują im zakres ich niekompetencji”.

Mówił pod warunkiem zachowania anonimowości, podobnie jak wszyscy w Iranie, z którymi przeprowadzono wywiady do tego artykułu, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim rodzinom.

Dwóch dziennikarzy staje przed sądem w Iranie za artykuły, które wywołały protesty

Mieszkańcy rozległej stolicy Iranu stanęli w obliczu niezwykłej próby w zeszłym miesiącu, ustawiając się w kolejce, aby napełnić i wnieść do domu kanistry po tym, jak woda przestała płynąć do kranów w niektórych częściach miasta.

Mohsen Ardakani, dyrektor generalny Teheran Province Water and Wastewater Company, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, odrzucił doniesienia o niedoborach wody. Powiedział państwowym mediom, że niektóre obszary borykają się z „wahaniami wody”. Według raportów udostępnionych w Internecie, niektórym mieszkańcom Teheranu i sąsiedniego Karadżu nadal brakuje bieżącej wody.

„Przeraża mnie to, że jeśli teraz zabraknie nam wody, to co stanie się jutro z naszymi dziećmi?” powiedział 35-letni mężczyzna z Teheranu, który jest właścicielem firmy technologicznej. Kryzys wodny sprawił, że zaczął się zastanawiać, czy chce się ożenić i wychowywać dzieci na wsi.

Warto przeczytać!  Keir Starmer stawia na wzrost gospodarczy, aby „odbudować Wielką Brytanię”

Departament Środowiska Iranu nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Washington Post nie jest akredytowany do pracy w Iranie.

Badania wykazały, że Iran, który szczyci się zróżnicowanym terenem, od pustyń po pokryte lodem góry, znajduje się w regionie najbardziej narażonym na zmiany klimatyczne. Skutki są już dalekosiężne. Wraz ze wzrostem średnich temperatur nasilają się ekstremalne warunki pogodowe, takie jak burze piaskowe i powodzie. Pustynnienie, zapadliska i słona gleba stają się coraz bardziej powszechne.

Dla protestujących ułaskawionych w Iranie wolność nie ma żadnych gwarancji

Podczas gdy zmiany klimatyczne „dolewają paliwa”, powiedział Madani, „dom już się palił”.

Przez dziesięciolecia amerykańskich sankcji i wrogich stosunków z Zachodem Teheran subsydiował rolnictwo, aby zapewnić sobie żywność i miejsca pracy. Sektor zużywa około 90 procent dostępnej wody, powiedział Soroosh Sorooshian, dyrektor Centrum Hydrometeorologii i Teledetekcji na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine. Z biegiem lat studnie trzeba kopać coraz głębiej.

Nawet po stosunkowo deszczowym roku zbiorniki są najważniejsze dla wody pitnej i nawadniania są puste w ponad 80 procentach, poinformowała w tym miesiącu państwowa agencja informacyjna irańska firma zarządzająca zasobami wodnymi.

Władze pozostają nieugięte w sprawie budowanie większej liczby tam i przekierowywanie wody w celu zaradzenia niedoborom w krótkim okresie, powiedział Madani. Po latach degradacji „nie można przywrócić jezior i terenów podmokłych w dowolnym momencie”, powiedział. „Nie możesz przywrócić poziomu wód gruntowych, kiedy tylko zdecydujesz, ani całkowicie zapobiec burzom piaskowym i piaskowym, wylesianiu i całej utracie różnorodności biologicznej”.

W maju Teheran skierował swój gniew na talibów, oskarżając ich o naruszenie traktatu wodnego z 1973 r. poprzez ograniczenie przepływu rzeki Helmand z Afganistanu do Iranu. Talibowie obwiniali ogólne zmniejszenie nękanej suszą rzeki. Napięcia osiągnęły najwyższy poziom po tym, jak dwóch irańskich strażników granicznych i jeden żołnierz afgański zginęło w starciu wzdłuż granicy w maju. Kilka dni później prezydent Iranu Ebrahim Raisi udał się w te okolice, aby bronić „praw Irańczyków do wody” – powiedział.

Warto przeczytać!  Mężczyzna z Buffalo aresztowany w ramach przestępczego rynku internetowego

Walki toczyły się wzdłuż granicy prowincji Sistan i Beludżystan, której stolica Zahedan jest jednym z pozostałych bastionów antyrządowych protestów od czasu brutalnego stłumienia zeszłorocznego ruchu „kobiety, życie, wolność”. Według irańskiej agencji prasowej Human Rights Activists News Agency podczas miesięcy protestów irańskie siły bezpieczeństwa zabiły ponad 500 osób, a co najmniej siedem straciło życie w związku z protestami.

Eksperci twierdzą, że rzeka to tylko jedna część historii. Były urzędnik Sistanu i Beludżystanu powiedział, że talibowie są użytecznym kozłem ofiarnym dla Teheranu.

„Załóżmy, że talibowie dają Iranowi swoją część wody” – powiedział. Kryzys wodny nadal byłby daleki od rozwiązania.

Niektóre z najbardziej wyschniętych prowincji, takie jak Chuzestan, wraz z Sistanem i Beludżystanem, są historycznie domem dla wielu sunnickich muzułmanów w Iranie z większością szyicką. Niedobory wody pogłębiają ubóstwo w tych zmarginalizowanych społecznościach i wypierają z nich migrację, powiedział urzędnik.

„Mamy do czynienia z ciągłymi przerwami w dostawie wody, które uniemożliwiają nam wykonywanie codziennych czynności” – powiedziała 33-letnia kobieta z prowincji Chuzestan. „Kiedy prosimy władze o pomoc, ich odpowiedź brzmi:„ Używaj mniej wody ”.

W lipcu 2021 r., podczas miażdżącej suszy w Chuzestanie, siły bezpieczeństwa zabiły co najmniej ośmiu demonstrantów po wielu dniach demonstracji przeciwko rządowi. Protesty solidarnościowe wybuchły w kilku miastach, w tym w Teheranie. W listopadzie siły bezpieczeństwa starły się z demonstrantami w trzecim co do wielkości mieście Iranu, Isfahanie, demonstrując w obronie rolników dotkniętych suszą. Po raz kolejny protesty się rozszerzyły.

„Po protestach w 2021 r. z pomocą przyszła przyroda i mieliśmy więcej deszczu”, powiedział 48-letni mężczyzna z Isfahanu, który pracuje w przemyśle stalowym, „ale absolutnie nic się nie zmieniło w gospodarowaniu wodą”.


Źródło