Ponury nastrój panuje nad ukraińskimi żołnierzami w miarę trwania wojny z Rosją
KYIV, Ukraina (AP) – Ponury nastrój panuje nad ukraińskimi żołnierzami prawie dwa lata po inwazji Rosji na ich kraj.
Pomimo rozczarowująca kontrofensywa tego lata i oznaki wahające się wsparcie finansowe od sojuszników ukraińscy żołnierze twierdzą, że są zdeterminowani, aby zwyciężyć. Ale w miarę zbliżania się zimy, martwią się, że Rosja jest lepiej przygotowana do bitwy i są sfrustrowani ponownym przejściem do defensywy podczas wyczerpującej wojny. Niektórzy wątpią w osąd swoich przywódców.
Niezadowolenie wśród ukraińskich żołnierzy – niegdyś niezwykle rzadkie i wyrażane wyłącznie prywatnie – jest obecnie coraz powszechniejsze i bardziej widoczne.
W południowym mieście Chersoń, gdzie Ukraina organizuje ataki na dobrze uzbrojone wojska rosyjskie po drugiej stronie Dniepru, żołnierze pytają, dlaczego tych trudnych operacji desantowych nie rozpoczęto kilka miesięcy temu przy cieplejszej pogodzie.
„Nie rozumiem” – powiedział dowódca oddziału przeciwdronowego 11. Brygady Gwardii Narodowej, znany na polu walki jako Boxer. „Teraz jest trudniej i zimniej”.
„To nie tylko moje odczucie, podziela je wiele jednostek” – powiedział Boxer, który wypowiadał się pod warunkiem, że zostanie użyte wyłącznie jego imię i nazwisko na polu bitwy.
Rosja, która bezprawnie zaanektował Półwysep Krymski w 2014 r, kontroluje około jednej piątej Ukrainy. Po 22 miesiącach wojny oba kraje znajdują się w zasadzie w impasie na linii frontu o długości 1000 km (620 mil).
Analitycy twierdzą, że siły rosyjskie zamierzają tej zimy wcisnąć się głębiej we wschodnią Ukrainę, aby prezydent Rosji Władimir Putin mógł przytoczyć tę dynamikę, gdy kampanie na rzecz reelekcji, wynik prawie pewny. Ośmielony ostatnimi osiągnięciami na polu bitwy Putin powiedział to w zeszłym tygodniu pozostaje całkowicie oddany wojnie i skrytykował Ukrainę za „poświęcenie” żołnierzy, aby zademonstrować sukces zachodnim sponsorom.
W Stanach Zjednoczonych, które wydały już około 111 miliardów dolarów na obronę Ukrainy, prezydent Joe Biden opowiada się za dodatkowymi 50 miliardami dolarów pomocy. Ale republikańscy prawodawcy tak wzbraniając się przed większym wsparciem – tak jak niektórzy prawodawcy w Europie na płocie o przekazaniu Ukrainie kolejnych 50 miliardów dolarów po niedostarczeniu obiecanej amunicji.
„Powodem ponurego nastroju Ukraińców jest to, że teraz mają poczucie, że nie tylko nie spisali się dobrze w tym roku… wiedzą, że gra Rosjan poprawia się” – powiedział Richard Barrons, były generał armii brytyjskiej. „Widzą, co dzieje się w Kongresie i widzą, co wydarzyło się w UE”.
Być może tej zimy Ukraina będzie w defensywie, ale jej dowódcy wojskowi twierdzą, że nie mają zamiaru rezygnować z walki.
„Jeśli nie będziemy mieli ani jednej kuli, zabijemy ich łopatami” – powiedział Serhij, dowódca 59. Brygady działającej we wschodnim mieście Awdijiwka, który wypowiadał się pod warunkiem, że zostanie użyte tylko jego imię. „Z pewnością wszyscy są zmęczeni wojną, fizycznie i psychicznie. Ale wyobraźcie sobie, że jeśli przestaniemy, co będzie dalej?”
POnury nastrój
Zmęczenie i frustracja na polu bitwy znajdują odzwierciedlenie w stolicy Ukrainy, Kijowie, gdzie ostatnio spory między przywódcami wyszły na jaw.
Prezydent Wołodymyr Zełenski w zeszłym miesiącu publicznie zakwestionował ocenę dowódcy wojskowego Ukrainy Walerego Załużnego, że wojna znalazła się w impasie. A burmistrz Kijowa Witalij Kliczko wielokrotnie ostro krytykował Zełenskiego, twierdząc, że ma on zbyt dużą władzę.
Wydaje się, że niepokój w władzach przeniósł się do szeregowych żołnierzy, którzy coraz częściej mają wątpliwości co do nieefektywności i błędnych decyzji w biurokracji, od której zależy, czy są dobrze uzbrojeni do walki.
W południowo-ukraińskim regionie Zaporoża, gdzie dynamika osłabła od czasu letniej kontrofensywy, drony stały się kluczowym narzędziem wojny. Umożliwiają żołnierzom obserwowanie i powstrzymywanie sił rosyjskich podczas prowadzenia niebezpiecznych i żmudnych operacji mających na celu oczyszczenie pól minowych i skonsolidowanie zdobyczy terytorialnych. Jednak tamtejsi bojownicy skarżą się, że wojsko zbyt wolno szkoli operatorów dronów.
Uzyskanie od wielu agencji rządowych dokumentów potrzebnych do przeszkolenia 75 mężczyzn zajęło siedem miesięcy, powiedział ukraiński żołnierz Konstantin Denisow.
„Zmarnowaliśmy czas na darmo” – powiedział. Dowódcy w innych miejscach skarżą się na niewystarczającą liczbę żołnierzy lub opóźnienia w naprawie dronów, co zakłóca misje bojowe.
Minister obrony Rustem Umerow upiera się, że Ukraina ma wystarczającą liczbę żołnierzy i broni, aby zasilić kolejną fazę walki.
„Jesteśmy w stanie chronić naszych ludzi i będziemy to robić” – powiedział Associated Press. „Mamy plan i będziemy się go trzymać”.
ZMIANA OBRONY
Ograniczony impet, jaki siły ukraińskie miały podczas letniej kontrofensywy, uległ spowolnieniu – od lasów na północnym wschodzie, przez ośrodki miejskie na wschodzie, po błotniste pola uprawne na południu.
Jak wynika z wywiadów przeprowadzonych z sześcioma dowódcami wojskowymi rozmieszczonymi na rozległej linii frontu, Rosja ma nadzieję przejąć inicjatywę tej zimy, a Ukraina koncentruje się głównie na utrzymaniu niezmiennego stanowiska.
Pomimo mokrego i błotnistego terenu, który utrudnia przemieszczanie czołgów i innego ciężkiego uzbrojenia, armia rosyjska wzmocniła swoje siły we wschodnim obwodzie donieckim, gdzie w ostatnim czasie zintensyfikowała manewry ofensywne.
„Głównym celem na zimę jest strata jak najmniejszej liczby ludzi” – powiedział Parker, ukraiński dowódca batalionu zmechanizowanego niedaleko Bachmut który poprosił o podanie jego nazwiska z pola bitwy, aby móc swobodnie się wypowiadać. Bachmut to miasto we wschodniej Ukrainie, które wojska rosyjskie zajęły po miesiącach ciężkich walk.
„Musimy wyrazić się jasno” – powiedział Parker. „Nie da się wyzwolić zimą Doniecka ani Bachmutu, bo mają za dużo (bojowników)”.
Analitycy twierdzą, że Ukraina może być nawet zmuszona do oddania tej zimy fragmentów odzyskanego terytorium, choć Rosja prawdopodobnie zapłaci za to wysoką cenę.
„Jeśli Rosja będzie nadal atakować, najprawdopodobniej osiągnie bardzo marginalne zyski terytorialne, ale poniesie przy tym ogromne straty” – powiedział Ben Barry, starszy pracownik naukowy w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych w Londynie.
DRONY I LUDZIE
Niektórzy ukraińscy dowódcy na całej linii frontu twierdzą, że brakuje im myśliwców i siły ognia potrzebnej do utrzymania na dystans pozornie niekończących się fal rosyjskiej piechoty, wzmacniającej obronę w celu ochrony żołnierzy. To nadaje coraz większe znaczenie dronom szturmowym – broni, w którą, jak mówią, Rosja jest obecnie lepiej wyposażona.
Rzeczywiście, podczas gdy ukraińscy żołnierze okazali się zaradni i innowacyjni na polu bitwy, Moskwa w zeszłym roku radykalnie zwiększyła swój przemysł obronny, produkując pojazdy opancerzone i amunicję artyleryjską w tempie, którego Ukraina nie może dorównać.
„Tak, wyprzedzają nas pod względem dostaw” – powiedział Boxer, dowódca w Chersoniu, który przypisuje rosyjskim dronom większy zasięg i bardziej zaawansowane oprogramowanie. „Pozwala dronowi wznieść się na wysokość 2000 metrów i uniknąć zakłócaczy” – powiedział, podczas gdy ukraińskie drony „mogą latać tylko 500 metrów”.
Stanowi to problem dla jego żołnierzy, którzy mają ograniczone możliwości atakowania rosyjskich celów po drugiej stronie Dniepru. Aby ostatecznie rozmieścić ciężką broń, taką jak czołgi, Ukraina musi najpierw wypchnąć siły rosyjskie z powrotem, aby wzniosły mosty pontonowe. Dopóki nie dostaną większej liczby dronów, nie będzie to możliwe, powiedział Boxer.
„Czekamy na broń, którą mieliśmy otrzymać kilka miesięcy temu” – powiedział.
Aby podtrzymać walkę, Ukraina będzie musiała zmobilizować także więcej mężczyzn.
W północno-wschodnich miastach Kupiańsk i Łyman siły rosyjskie rozmieściły duże siły w celu odzyskania utraconego terytorium.
„Oni po prostu osłabiają nasze pozycje i twierdze, ranią naszych żołnierzy, zmuszając ich w ten sposób do opuszczenia pola bitwy” – powiedział Dolphin, dowódca na północnym wschodzie, którego cytowano wyłącznie podając jego nazwisko na polu bitwy.
Dolphin twierdzi, że nie był w stanie zapewnić wystarczającej liczby pracowników. „Mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o moją jednostkę, jesteśmy przygotowani na 60%” – powiedział.
___
Śledź relację AP z wojny na Ukrainie: