Świat

Poparcie dla Izraela spada wśród młodszych ewangelików

  • 29 maja, 2024
  • 8 min read
Poparcie dla Izraela spada wśród młodszych ewangelików


Ewangelicy poniżej 30. roku życia coraz częściej wyznają amilenializm i postmilenializm

Zwolennicy Izraela, w tym chrześcijańscy ewangelicy, biorą udział w marszu Zjednoczonych dla Izraela przed Uniwersytetem Columbia w dniu 25 kwietnia 2024 r. w Nowym Jorku.
Zwolennicy Izraela, w tym chrześcijańscy ewangelicy, biorą udział w marszu Zjednoczonych dla Izraela przed Uniwersytetem Columbia w dniu 25 kwietnia 2024 r. w Nowym Jorku. | Stephanie Keith/Getty Images

Z niedawnego badania wynika, że ​​liczba młodych ewangelików w Stanach Zjednoczonych, którzy wspierają Izrael i uważają go za kluczowy dla czasów ostatecznych, maleje w miarę jak coraz bardziej zmierzają oni w stronę eschatologii amilenijnej i posttysiącletniej.

„The Jerusalem Post” odnotował na początku tego roku, że poparcie dla Izraela wśród młodych ewangelików spadło o ponad 50% w ciągu trzech lat, jak stwierdzono w książce z 2023 r. Chrześcijański syjonizm w XXI wieku: amerykańska opinia ewangelicka na temat Izraelaautorstwa dr Kirilla M. Bumina i Mottiego Inbariego, profesora studiów żydowskich na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Pembroke.

„Coraz mniej myślimy o roli Izraela”

Otrzymuj nasze najnowsze wiadomości ZA DARMO

Zapisz się, aby otrzymywać codzienne/cotygodniowe e-maile z najważniejszymi artykułami (oraz ofertami specjalnymi!) od The Christian Post. Bądź pierwszą osobą która się dowie.

Opierając się na trzech oryginalnych badaniach przeprowadzonych w latach 2018, 2020 i 2021, w książce zbadano przekonania religijne i postawy ewangelików w USA w zakresie polityki zagranicznej i stwierdzono, że w takich kwestiach wydaje się, że pojawia się podział pokoleniowy.

Według danych, które Bumin i Inbari zaprezentowali w lutym w The Center for the Study of the United States (CSUS) na Uniwersytecie w Tel Awiwie, 33,6% młodych ewangelików poniżej 30. roku życia wyraziło poparcie dla Izraela pod koniec 2021 r. w porównaniu z 67,9% w 2018 r. W 2021 r. 24,3% młodych ewangelików stwierdziło, że wspiera Palestyńczyków, w porównaniu z zaledwie 5% w 2018 r.

Bumin, który pełni funkcję prodziekana Metropolitan College na Uniwersytecie Bostońskim, powiedział The Christian Post, że wraz z Inbarim odkryli w swoich badaniach, że pastorzy z pokolenia milenialsów są znacznie starsi od pastorów z pokolenia milenijnego i postmilenijnego oraz mniej zróżnicowani etnicznie i rasowo.

Warto przeczytać!  Młodzi Izraelczycy blokują pomoc dla Gazy, podczas gdy żołnierze IDF stoją i patrzą

„Rozmowy z niektórymi przywódcami młodej wspólnoty ewangelickiej – takimi jak Robert Nicholson i Luke Moon z Philos Project, a także inne anegdotyczne dowody – prowadzą nas do przekonania, że ​​większa różnorodność rasowa pastorów amilenijnych i posttysiącletnich, w połączeniu z ich względna młodość w porównaniu z pastorami premilenijnymi pomaga przyciągnąć większą część ewangelików poniżej 30. roku życia do tych kościołów i na stanowiska eschatologiczne” – powiedział Bumin CP.

W miarę jak amilenializm i postmilenializm stają się coraz bardziej atrakcyjne dla ewangelików poniżej 30. roku życia, Bumin powiedział, że demografia „coraz mniej myśli o roli Izraela i narodu żydowskiego w Czasach Ostatecznych jako katalizatorów Drugiego Przyjścia i zbawienia”.

„I bez wyraźnego znaczenia eschatologicznego wsparcie dla narodu żydowskiego i wsparcie dla Izraela w konflikcie izraelsko-palestyńskim staje się kwestią marginalną” – kontynuował, dodając, że postmillenaryzm szczególnie gromadzi młodszych zwolenników ze względu na jego nacisk na sprawiedliwość społeczną i poprawa kondycji ludzkiej poprzez działalność społeczną.

Bumin utrzymywał, że postmilenializm „odpowiada młodym ludziom i jest zgodny z poglądami propalestyńskimi, a nie proizraelskimi w obecnym środowisku politycznym w Stanach Zjednoczonych”.

„Zatruty tą filozofią prania mózgu”

Podczas gdy obie formy premilenializmu oddzielają Drugie Przyjście od Sądu Ostatecznego, premilenialiści sprzed okresu ucisku – czyli „przed uciskiem” – wierzą, że ucisk opisany w Objawieniu 7 będzie miał miejsce po pochwyceniu Kościoła i że Chrystus powróci wraz z Kościół ma panować przez 1000 lat przed Sądem Ostatecznym. Pogląd taki spopularyzowali Tim LaHaye i Jerry B. Jenkins w swoim bestsellerze Pozostawione seria.

Z kolei premilenialiści „poplemienni” trzymają się przekonania, że ​​Drugie Przyjście nastąpi po ucisku, po którym nastąpi tysiąclecie i wreszcie Sąd Ostateczny. Premilenialiści znajdujący się w połowie ucisku plasują się pośrodku, wierząc, że Kościół zostanie pochwycony w połowie ucisku i oszczędzony zostanie jego główny ciężar.

Postmilenializm uczy, że Drugie Przyjście i Sąd Ostateczny będą miały miejsce w tym samym czasie, po dłuższym okresie dominacji chrześcijan na Ziemi, podczas gdy amilenializm uczy, że milenium jest symboliczne i że chrześcijanie żyją w Czasach Ostatecznych od pierwszego wieku.

Warto przeczytać!  Izraelski parlament zatwierdza wprowadzającą podziały ustawę o reformie sądownictwa – DW – 24.07.2023

Amilenializm naucza również, że Drugie Przyjście i Sąd Ostateczny będą miały miejsce jednocześnie na końcu wieku.

Richard Land, redaktor naczelny The Christian Post i emerytowany prezydent Southern Evangelical Seminary w Charlotte w Północnej Karolinie, przypisał spadek poparcia młodych ewangelików dla Izraela po części wpływowi marksizmu kulturowego na amerykańskie uczelnie i uniwersytety.

„Przede wszystkim to niestety prawda” – powiedział Land o tej zmianie. „Widzę to cały czas. Myślę, że jest kilka powodów. Jednym z nich jest to, że młodsi ewangelicy studiowali na uniwersytetach przez ostatnie 20 lat, a uniwersytety zostały w znacznym stopniu zniszczone przez arabskie pieniądze z ropy naftowej”.

Land utrzymywał, że wiele szkół zostało również zinfiltrowanych przez formę kulturowego marksizmu, która postrzega Izrael jako „państwo ciemiężyciela”.

„Niektóre formy kulturowego marksizmu postrzegają w szczególności Żydów jako klasę białych prześladowców, co rodzi antysemityzm” – powiedział. „Patrząc na to, co się ostatnio działo, okazuje się, że bez idei nie może to być tak powszechne. Idee mają konsekwencje. Przez ostatnie 20 lub więcej lat młodsze pokolenie Amerykanów zostało zatrute tą filozofią prania mózgu”.

Land wskazał również, że dzieci wielu premilenialistów sprzed okresu ucisku w coraz większym stopniu zmieniają swoje poglądy na premilenializm po okresie ucisku, a jest to trend, którego, jak stwierdził, nie potrafi łatwo wyjaśnić.

„Nie wiem dokładnie dlaczego, ale znam wynik” – powiedział. „Rezultat jest taki, że w znacznie mniejszym stopniu skupiają się na Izraelu. Istnieje związek przyczynowo-skutkowy: w miarę zanikania okresu „przed plemieniem” i wzrostu „po plemieniu”, intensywność wsparcia dla Izraela maleje”.

„A potem, ponieważ byli pod wpływem kulturowego marksizmu i postrzegania Izraelczyków jako ciemiężycieli, niektórzy z nich stali się amilenialnymi. Oczywiście, jeśli jesteś amilenialny, to nie wierzysz, że Bóg ma cokolwiek wspólnego z Izraelem, ” on dodał.

Land uważa również, że Izrael, ogólnie rzecz biorąc, „śpi za kierownicą”, jeśli chodzi o pozyskiwanie wsparcia od amerykańskich ewangelików, błędnie zakładając, że zawsze będą mieli ich wsparcie.

Warto przeczytać!  Netanjahu musi zostać usunięty, twierdzą czołowi byli urzędnicy izraelskiego bezpieczeństwa narodowego

„Bardziej chrystocentryczny”

Charles E. Hill, który jest emerytowanym profesorem Nowego Testamentu i wczesnego chrześcijaństwa w Reformowanym Seminarium Teologicznym w Orlando na Florydzie, powiedział CP, że choć wpływ antysemityzmu może odgrywać rolę w spadku poparcia dla Izraela, to kolejnym głównym powodem, dla którego niektórzy młodsi Wierzący w Biblię chrześcijanie odeszliby od dyspensacyjnej premillenarnej eschatologii, ponieważ Internet umożliwił im szerszy dostęp do różnych nauk teologicznych.

Hill, który twierdził, że wyznawał teologię dyspensacjonistyczną, obecnie opisuje siebie jako amillenniala w swojej eschatologii i napisał książkę: Regnum Caelorum: Wzory myśli milenijnej we wczesnym chrześcijaństwieco dowodzi, że wielu członków wczesnego Kościoła opowiadało się za amilenijnym stanowiskiem.

„Przez większość mojego życia samo istnienie Izraela na Bliskim Wschodzie jako narodu było postrzegane jako apologetyka dyspensacjonalizmu, ponieważ było postrzegane jako główne wypełnienie proroctw: prosty fakt, że oni tam są, oznacza, że ​​Boże harmonogram posuwa się do przodu i tak dalej” – powiedział Hill. „I po prostu uważam, że młodsi ludzie są jeszcze bardziej oddaleni od wydarzenia założycielskiego współczesnego państwa Izrael, więc może ten argument nie ma dla nich większego sensu”.

Hill powiedział, że ostatecznie przekonał się do stanowiska amilenijnego po tym, jak studia doprowadziły go do „dostrzeżenia jedności Pisma Świętego i jedności ludu Bożego w całym Piśmie Świętym”.

„To dla mnie bardzo ważne, biorąc pod uwagę, że zawsze istniał duchowy Izrael; że obietnice dotyczące ziemi zawsze pełniły typową funkcję wskazywania Chrystusa i Jego własności świata”.

„Dla mnie naprawdę doszedłem do wniosku, że apostołowie w Nowym Testamencie mają inną hermeneutykę niż ta, którą uzyskiwałem w dyspensacjonalizmie” – powiedział. „I próbowałem podążać za hermeneutyką apostołów, ich sposobem interpretacji Starego Testamentu. I odkryłem, że nie mogłem tego pogodzić z dosłowną interpretacją proroctw. Było to bardziej chrystocentryczne, a nie izraelskie .”

„Wyobrażam sobie, że kiedy zaczną się temu bliżej przyglądać, niektórzy z nich uznają poglądy amilenijne i posttysiącletnie za bardziej satysfakcjonujące” – dodał Hill o młodszych ewangelikach. „Jestem więc pewien, że ma na to wpływ wiele rzeczy”.


Źródło