Sport

Porażka Pałacu sprawiła, że ​​Man United zyskał nowe głębie Premier League

  • 6 maja, 2024
  • 8 min read
Porażka Pałacu sprawiła, że ​​Man United zyskał nowe głębie Premier League


LONDYN – Rozpoczyna się najgorszy sezon w Premier League w historii Manchesteru United. Crystal Palace pomogło im sprowadzić ich na tę ponurą ścieżkę, gdy w poniedziałek odepchnęli drużynę Erika ten Haga po całkowicie dominującym zwycięstwie 4:0 na Selhurst Park.

Gospodarze wykorzystywali kontuzjowanych przeciwników, rozbierali ich nowe kombinacje, a czasem bawili się nimi jak kot bawiący się kawałkiem sznurka. Bez problemu pokonali obleganą drużynę Ten Hag dzięki wspaniałemu występowi pełnej bezwzględności w ataku, na czele którego stanęło ich genialne trio na czele, w skład którego wchodzili Michael Olise, Eberechi Eze i Jean-Philippe Mateta.

Ten Hag zmaga się w tym sezonie ze stale rosnącą listą kontuzji w United, a Bruno Fernandes, Harry Maguire i Scott McTominay dołączyli do nieobecnego składu podczas przygotowań do wyjazdu do południowego Londynu. Ich absencja oznaczała, że ​​Casemiro i Jonny Evans stali się 14. inną kombinacją środkowych obrońców wystawianą przez Ten Haga w tym sezonie, gdy ten starał się załatać pęknięcia.

– Transmisja na ESPN+: LaLiga, Bundesliga, więcej (USA)

Jednak Evans i Casemiro wyglądali na zagubionych i nie mogli się równać z ruchem i geniuszem swoich pewnych siebie, kreatywnych przeciwników. Olise skończyła z dwoma golami – pierwszym i czwartym dla Palace – a mogła mieć ich więcej. Mateta strzelił genialnego gola w pierwszej połowie, a Tyrick Mitchell strzelił kolejnego w drugiej połowie.

Sekcja zwłok będzie brutalna z punktu widzenia Manchesteru United. Jeśli kiedykolwiek obejrzą materiał filmowy „Ref-Cam” sędziego Jarreda Gilleta, będzie to świetna alternatywa dla „Blair Witch Project”. Trudno wskazać jeden obszar, w którym się rozpadły – była to wszechstronna kapitulacja. Mało kto miał większe problemy niż niezwykle doświadczony Casemiro, który rozegrał fatalny mecz. Był całkowicie bezradny podczas pierwszej bramki Palace po strzale Olise, a potem przyznał się, że został złapany przy piłce przy drugiej i czwartej bramce.

Warto przeczytać!  Rada Briana Lary dla Suryakumara Yadava, która Rahulowi Dravidowi i Rohitowi Sharmie „może się nie spodobać”: „Porozmawiaj z Viv Richards i…”

Jednak jego zmagania wpasowały się w coś, co wydawało się chwilą: zawstydzenie, które mogło przyspieszyć podjęcie działań pod koniec sezonu przez nowego mniejszościowego właściciela United, Sir Jima Ratcliffe’a. To z pewnością był upadek kiepskiej kampanii. Od dawna panuje niepewność co do przyszłości Ten Hag w klubie – brak wsparcia ze strony nowych prezesów – i chociaż United wciąż mają przed sobą finał Pucharu Anglii, na który czekali z niecierpliwością, było to brutalne sprawdzenie rzeczywistości.

Była to 13. porażka United w Premier League w tym sezonie, ustanawiając nowy niechciany rekord klubu, przewyższający 12 porażek straconych w sezonach 2013-14 i 2021-22. Po weekendzie, w którym zarówno Newcastle United, jak i Chelsea przekonująco zwyciężyły, dzięki tej porażce zespół utrzyma się na ósmym miejscu, co byłoby jego najgorszym wynikiem w erze Premier League. Z drugiej strony, to zwycięstwo było pierwszym przypadkiem, w którym Palace zdobył dublet w lidze nad Manchesterem United po zwycięstwie 1:0 w rewanżu we wrześniu. Orły wznoszą się w górę.

„To była jak dotąd czwarta porażka w 2024 roku” – powiedział po meczu Ten Hag. „Zawsze widziałeś zespół, który postępował zgodnie ze scenariuszem, odnieśliśmy wiele zwycięstw i ciężko nas było pokonać, a dzisiaj nie było nas trudno pokonać.

„To bardzo rozczarowujące, najgorsza porażka, powinni byli zachować się lepiej. To nie było w porządku, popełniliśmy duże błędy, nie trzymaliśmy się planu, scenariusza i ruchów, które mamy. Możemy popełniać błędy, ale nie kryliśmy się nawzajem i to była dotkliwa porażka.”

Ale co jest niepokojące dla United? Ta porażka mogła i powinna być cięższa. Olise strzelił genialnego pierwszego gola w 12. minucie, mijając lekkomyślnego Casemiro i wbiegając w sam środek obrony United, a następnie znakomicie wyprzedził André Onanę.

Warto przeczytać!  „Jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy…”: Corey Anderson z USA po zakończeniu kampanii T20 WC Super 8s

Palace dodał cudowną sekundę w 40. minucie, gdy United udało się wplątać w konflikt w środku pola i stracił piłkę przez Casemiro.

To spowodowało, że Manchester United stracił przytomność i jedyne, czego potrzebowali do odblokowania obrony, to zgrabne podanie Chrisa Richardsa do Matety, który bez problemu minął Evansa i minął uwięzionego Onanę. Palace miał dalsze okazje w pierwszej połowie, a być może najlepszą okazję miał Olise w 27. minucie, kiedy rzucił się na chwiejnego Kobbiego Mainoo i przebiegł prosto na bramkę, tylko po to, by piłka wplątała się w wyciągniętą Onanę.

Zespół United wyszedł na drugą połowę wcześnie, wyglądając na oszołomionego, oglądając na ekranie telewizora skróty pierwszej połowy, czekając na Palace. Być może rozmowa drużynowa Dziesiątki Wiedźmy w przerwie doprowadzi do jakiejś bójki. Jednak wszelkie nadzieje na odrodzenie w drugiej połowie szybko się rozwiały. Palace atakował, a Eze strzelił szeroko po cudownym dwukrotnym strzale z Olise, ale zasłużył na nagrodę przy trzeciej bramce, gdy Joachim Andersen pokonał Diogo Dalota i dał Mitchellowi szansę na zdobycie trzeciej bramki.

A potem przyszedł drugi mecz Olise i czwarty Palace. Casemiro – po raz kolejny – zawinił, gdy został złapany na skrzydle przez Daniela Muñoza. Jego wewnętrzna piłka znalazła Olise, który przyjął kilka dotknięć, a następnie minął Onanę. Palace był bliski zdobycia piątej bramki, a Odsonne Édouard fenomenalnym uderzeniem w prawy słupek Onany w doliczonym czasie gry. Stary grunt się zatrząsł – kibice szczypali oczy, gdy Palace zapewnił sobie czwarte zwycięstwo z pięciu pod wodzą menadżera Olivera Glasnera, który zapoczątkował ten renesans, gdy objął stery w lutym.

Palace dokonał tylko jednej zmiany w stosunku do ostatniej serii spotkań, podczas gdy w przypadku United po dwóch zmianach Mason Mount rozpoczął mecz ligowy po raz pierwszy od października. W porównaniu z doświadczeniem, jakim dysponował Palace wśród zmienników, do których zaliczał się Marc Guehi i inni niezłomni klubowi, jak Jordan Ayew i Jeffrey Schlupp, na ławce rezerwowych siedział tylko jeden zawodnik z pola w wieku powyżej 21 lat (Sofyan Amrabat).

Warto przeczytać!  Z Siachen do Paryża 2024: niechętny strzelec Sandeep realizuje olimpijskie marzenie dzięki podróży „idealnej jak z obrazu”

United dwukrotnie trafiło z piłką do siatki. Casemiro po próbie (być może brutalnej) wykluczył grę w pierwszej połowie, gdy uznano, że Rasmus Højlund sfaulował bramkarza Deana Hendersona, gdy ten starał się uniknąć zapętlonej główki Brazylijczyka, a prowizoryczny środkowy obrońca miał wtedy okazję na drugą połowę. próba uznana za spalonego. Jednak ich końcowe oddanie zaledwie dwóch celnych strzałów pokazało ich rozrzutność. I pomimo włączenia Casemiro i Evansa do serca defensywy United, okazało się to całkowicie daremne. Brakowało im oporu i kształtu, a balans był zły, gdy gracze szarżowali bez pozycji. I od tego momentu ich fundamenty się zawaliły, nie znajdując żadnej spójności ani zrozumienia.

W Pałacu panuje atmosfera podniecenia i optymizmu. Zespół ten grał znakomicie – duet pomocników Adama Whartona i Willa Hughesa kontrolował mecz, a Glasner sprowadził w drugiej połowie dodatkowego napastnika w postaci Édouarda, który zaczął jeszcze bardziej atakować, mimo że miał wtedy trzy bramki przewagi, co pokazało, jakie są ich zamiary w tym meczu (i ich żądza krwi). Zmierzają w ekscytującym kierunku, ale tego lata będą musieli odeprzeć wielu wielbicieli swoich wspaniałych talentów.

Jednak w przypadku United muszą podnieść się z płótna przed obliczeniem liczby nokautów i znaleźć sposób na ponowne włączenie się do rywalizacji o miejsce w Europie. Ostatniego dnia na Old Trafford przybędą Arsenal i Newcastle, a ostatniego dnia na wyjeździe Brighton & Hove Albion, ale jeśli nie odzyskają części kontuzjowanego składu oraz nie odzyskają formy i pewności siebie, ryzykują hańbą, że będzie to ich najgorszy mecz. w każdym sezonie Premier League, a wraz z tym presja na Ten Hag będzie tylko rosnąć.


Źródło