Post Malone rządzi BottleRock Napa, ale te 2 akty były jeszcze lepsze
![Post Malone rządzi BottleRock Napa, ale te 2 akty były jeszcze lepsze](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/BOTTLEROCK18-770x470.jpg)
![](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/Post-Malone-rzadzi-BottleRock-Napa-ale-te-2-akty-byly.jpg)
NAPA, KALIFORNIA – 26 maja, Post Malone występuje na scenie JaM Cellars w piątek, pierwszego dnia NapaValley Music Festival. (Chris Riley/Times-Herald)
BottleRock Napa Valley w wielkim stylu rozpoczął 10. rok w piątek (26 maja), organizując imprezę dla 40 000 melomanów i dostarczając ścieżkę dźwiękową, która zawierała obecnych twórców hitów, takich jak Post Malone, klasyczne zespoły, takie jak Smashing Pumpkins i zbyt wiele wzniosłych – nadchodzących artystów, o których nawet spróbuję wspomnieć w tym już nieporadnym zdaniu otwierającym.
Uczestnicy cieszyli się stosunkowo łagodną pogodą, ponieważ spędzili około 10 godzin muzyki na pół tuzinie scen, jednocześnie ucztując z opłat dziesiątek dziesiątek sprzedawców żywności i napojów na miejscu w Napa Valley Expo w centrum Napa.
Festiwal, który rozpoczął się w 2013 roku i odbywa się co roku z wyjątkiem 2020 roku (ze względu na COVID-19), trwa do niedzieli z udziałem takich gwiazd jak Wu-Tang Clan, Red Hot Chili Peppers, Sheryl Crow, Los Lobos, Lil Nas X i National.
Publiczność podczas pierwszego dnia skupiała się wyłącznie na Post Malone, multiplatynowym artyście pop, znanym z „Rockstar”, „Circles” i wielu niezwykle popularnych piosenek w ciągu ostatnich ośmiu lat.
Malone nie zawiódłby swojej rzeszy fanów podczas swojego głównego występu na dużej festiwalowej scenie JaM Cellar Stage, przechodząc przez hit za hitem, wykorzystując bardziej osobowość niż showman i efekty specjalne.
„BottleRock — kto dziś jest pijany?” – zapytał Malone ze sceny. „Ponieważ będziesz musiał być, aby przejść przez ten zestaw”.
Około 90-minutowy występ Malone’a wydawał się naprawdę zadowalający dla publiczności – zarówno dla tych, którzy byli pijani, jak i tych, którzy nie byli – gdy gwiazda przyjaźnie przechadzała się po scenie, śpiewając do nagranych wcześniej wokali i najwyraźniej próbując ustanowić rekord dla najwięcej przekleństw padło podczas jednego występu BottleRock. (Przypuszczamy, że osiągnął szczyt w 15 minucie swojego seta.)
Piątkowy koncert był pierwszym koncertem Malone’a w Stanach Zjednoczonych po niedawno zakończonej długiej trasie koncertowej po Europie.
„Jestem tak (przekleństwo) szczęśliwy, że jestem w domu” – powiedział.
Gwiazda – której nadchodzący piąty album „Austin” ma się ukazać w lipcu – także z radością zauważyła, że tak się złożyło, że były to pierwsze urodziny jej córki.
„Dzisiejszy wieczór jest wyjątkowym dniem” – zauważył.
Jak zwykle, promotorzy wykonali niezłą robotę, urozmaicając nagłówki w piątkowy wieczór, dając ludziom wybór między mainstreamowym popem Malone’a, klasycznym alt-rockiem Smashing Pumpkins z lat 90. i klasycznymi hitami War z lat 70. Oczywiście, biorąc pod uwagę, jak łatwo jest przechodzić ze sceny na scenę na stosunkowo kameralnym festiwalu BottleRock, fani mogli zdecydować się podzielić swój czas i faktycznie sprawdzić wszystkie trzy występy.
The Pumpkins, którzy 25 maja zagrali także wyprzedany koncert BottleRock Afterdark w JaM Cellars Ballroom w Napa, mieszczącej 650 osób, rozkręcili wielki tłum na scenie Verizon takimi hitami jak „Today”, a nawet włączyli swoje zdekonstruowane, industrialne rockowa okładka „Once in a Lifetime” zespołu Talking Heads.
Wojna sprawiła, że ich fani uśmiechali się, gdy przejeżdżali przez „Low Rider” i inne klasyki na Allianz Stage.
Jednak najlepsze sety tego dnia pochodziły dzięki uprzejmości mniej znanych artystów na mniejszych scenach.
Warto zauważyć, że zespół Starcrawler z Los Angeles dał ekscytujący koncert, pokazując mnóstwo dumy w stylu retro-Sunset Strip, podczas gdy potężny wokalista Arrow de Wilde — który, tak, może mieć najlepsze imię w rock’n’rollu — poprowadził zespół w Whiskey przesiąknięta Go Go mieszanka glam-metalu, alt-rocka i honky-tonk na stosunkowo małej scenie Truly.
KennyHoopla był równie dobry, wykazując się niesamowitą ilością energii, gdy kołysał tłumem (również na Truly Stage) swoją niesamowitą mieszanką alt-rocka z lat 90. i dźwięków emo z początku XXI wieku. Ostatnie dwie piosenki z zestawu — „Estella” i „How Will I Rest in Peace if I’m Buried by a Highway?” — były absolutnie fenomenalne, przy czym ten ostatni numer był przerywany odrobiną surfowania po tłumie przez gwiazdę programu.
– Czy zamierzasz mnie złapać? zapytał fanów. „Chodźmy!”
Mike Campbell, genialny gitarzysta, który został uznany za członka Toma Petty’ego i Heartbreakers w Rock and Roll Hall of Fame, zagrał kolejny zwycięski set ze swoim zespołem Dirty Knobs – który właśnie zagrał koncert Afterdark w Uptown Theatre w Napa dzień wcześniej.
Grał mieszankę oryginałów Dirty Knobs, materiału Heartbreaker i coverów, cały czas prezentując rodzaj riffów i przebiegów, które uczyniły go legendą. Dodatkową przyjemnością było zobaczyć, jak Campbell ponownie wspierany jest przez innego łamacza serc, Steve’a Ferrone, który stoi za zestawem perkusyjnym podczas tej trasy Dirty Knobs.
Na William Sonoma Culinary Stage Liam „Foodie Chap” Mayclem – być może najlepszy konferansjer w branży – spędził dzień, goszcząc imponującą liczbę sławnych szefów kuchni, gwiazd rocka, znanych sportowców i innych. Na liście obecności znaleźli się legenda Raiders, Charles Woodson, olimpijczyk Jonny Moseley, rockman Bastille (który również wystąpił na scenie JaM Cellars) i sławny szef kuchni z Nowego Orleanu, Aaron Sanchez.
Więcej informacji można znaleźć na stronie bottlerocknapavalley.com.