Marketing

Poza czatem: sztuczna inteligencja i jej znaczenie dla SEO

  • 10 maja, 2023
  • 5 min read
Poza czatem: sztuczna inteligencja i jej znaczenie dla SEO


Odkąd Open-AI uruchomił swój nowy, rewolucyjny system automatycznego generowania chatbotów opartych na sztucznej inteligencji w listopadzie ubiegłego roku, wydaje się, że ChatGPT to wszystko, o czym każdy może mówić.

Powszechnie uznawany za najbardziej zaawansowany jak dotąd program AI tego rodzaju, ChatGPT jest w stanie zapewnić niezwykłe (choć nie całkowicie bezbłędne) podejście do pisania wysokiej jakości artykułów i tekstów internetowych, a nawet tworzenia poezji i kodu. Jest to rewolucyjne narzędzie, które zapewnia bezpośrednią odpowiedź na pojedyncze zapytanie, oszczędzając czas użytkowników i zwiększając wygodę.

Zapowiedź nieuchronnego ataku dyskusji i debaty na temat tego, co to wszystko oznacza dla przyszłego świata biznesu, czy oznacza to upadek copywritera i czy marketerzy powinni drżeć w butach.

Wśród tego wszystkiego z pewnością było wielu profesjonalistów. Ogromne korzyści, jakie można osiągnąć dzięki przejściu na automatyzację marketingu, możliwość odciążenia talentów marketingowych od przyziemnych i monotonnych zadań, aby uwolnić ich cenny czas na bardziej strategiczne i kreatywne zadania, a także związane z tym oszczędności.

Oprócz tego wielu liderów biznesu będzie dobrze zorientowanych w związanych z tym wadach. Przede wszystkim fakt, że żaden robot do tej pory – a być może nigdy – nie jest w stanie zapewnić prawdziwego substytutu kreatywności ludzkiego mózgu. Dalsze potencjalne problemy wynikają z związanego z tym braku empatii i niepokojącego ryzyka wrodzonej stronniczości.

Warto przeczytać!  Niektóre marki wycofują wydatki na reklamę na Pintereście

Warto jednak zauważyć, że jedna główna potencjalna wada, jeśli nie jest odpowiednio zarządzana, nadal pozostaje niezauważona: wpływ na SEO.

Jak wie każdy lider biznesowy, solidna i skuteczna strategia SEO jest świętym Graalem nowoczesnej mieszanki marketingowej. Zrób to dobrze, a może umożliwić markom zwiększenie ich wiarygodności, dotarcie do większej liczby osób, uzyskanie przewagi konkurencyjnej, maksymalizację płatnych kampanii marketingowych (PPC) i zapewnienie znaczącego, wymiernego wpływu komercyjnego.

Oczywiście każda strategia SEO jest tak dobra, jak treść, na której się opiera. Opiera się na szerszych ramach regularnych, spójnych artykułów internetowych, blogów i postów w mediach społecznościowych celowo tworzonych tak, aby zawierały słowa kluczowe, które są istotne dla marki i grupy docelowej. Niniejszym ostatecznym celem SEO jest generowanie ruchu organicznego – zachęcanie wyszukiwarek do klikania w witrynie.

Nasuwa się zatem pytanie – co się stanie, jeśli roboty przejmą copywriting oparty na SEO? Z natury każda sztuczna inteligencja jest szkolona tylko na wcześniej istniejącym materiale, dlatego może tworzyć tylko nowe treści, które są podobne do tej pracy. Oznacza to, że nie może być impulsywny ani spontaniczny, generować świeżych pomysłów ani niczego wymyślać. Istnieje więc potencjalne ryzyko przesycenia tą samą treścią. Powiedzmy, że jeśli wszyscy producenci używają go do „pisania bloga o wydajności procesu produkcyjnego” bez dużej personalizacji, wszystkie blogi na ten temat będą takie same. Oczywiście większość artykułów online jest wykorzystywana do pomocy w SEO, więc okaże się, w jaki sposób marki uzyskają przewagę widoczności organicznej nad konkurencją za pomocą tej metody.

Warto przeczytać!  Ligi piłkarskie wprowadzają przedmioty kolekcjonerskie NFT, aby wygenerować nowe źródło dochodu w związku z wpływem pandemii na przychody

Chociaż wciąż jesteśmy na wczesnym etapie rozmów, dobrą wiadomością jest to, że specjaliści SEO i marketerzy nie powinni być zniechęceni tą ewolucją.

Rzeczywiście, ChatGPT i inne LLM mogą być używane do generowania treści SEO, ale to niekoniecznie oznacza, że ​​​​powinny być – przynajmniej nie w całości. W tej chwili algorytmy Google są w stanie identyfikować i karać treści generowane przez sztuczną inteligencję. Oznacza to, że nawet jeśli sztuczna inteligencja jest używana do generowania podstawowych treści w celu zaoszczędzenia czasu, zawsze powinien istnieć pewien poziom interwencji człowieka, aby dalej rozwijać je dla odbiorców i zapewniać pewien poziom oryginalności.

Jednak w inny sposób ChatGPT może być użyty do dalszego podniesienia poziomu kopiowania. Można go na przykład wykorzystać do uczynienia często przyziemnego zadania wyszukiwania słów kluczowych praktycznie bez wysiłku. Użytkownicy muszą po prostu wpisać kilka przykładowych docelowych słów kluczowych i poprosić o powiązane. Chwilę później jest w stanie wygenerować obszerną listę słów kluczowych i fraz – które znowu mogą wymagać dostosowania – co zajęłoby znacznie więcej czasu w przypadku tradycyjnych badań ręcznych.

Warto przeczytać!  5 najważniejszych trendów, które zmienią marketing b2b w 2023 roku

To, co jest również wspaniałe pod względem potencjału związanego z SEO, to zdolność ChatGPT do wyjścia poza słowa i naprawdę dogłębnego zbadania intencji wyszukiwania – potrzeby kryjącej się za zapytaniem – użytkownika. Na przykład użytkownicy mogą skopiować i wkleić listę wyszukiwanych haseł i zapytać o intencję zapytania, używając monitu „jaki jest zamiar użytkownika stojący za tymi zapytaniami?” Może to zapewnić, że każda powiązana treść będzie w stanie lepiej odpowiedzieć na zapytanie, aby poprawić rankingi.

W epoce konsumenta, który stawia przede wszystkim na technologię cyfrową, nie da się zaprzeczyć znaczeniu SEO w pomaganiu markom w budowaniu wiarygodności i zaufania wśród odbiorców, co prowadzi do długoterminowego wykładniczego wzrostu. Dlatego niezwykle ważne jest, aby marki nie spieszyły się z najnowszymi możliwościami copywritingu oferowanymi przez sztuczną inteligencję bez zwrócenia należytej staranności na wpływ na SEO. Wykorzystanie tej innowacji będzie raczej wymagało delikatnej równowagi między starym a nowym, automatyzacją i interwencją człowieka w celu stworzenia treści, które konwertują.

Richard Hayes jest dyrektorem ds. wyszukiwania w firmie Katalizator.


Źródło