Świat

Pożar na Rodos zmusza tysiące do ewakuacji, turyści uciekają

  • 23 lipca, 2023
  • 6 min read
Pożar na Rodos zmusza tysiące do ewakuacji, turyści uciekają


  • Grecja przenosi 19 000 osób w bezpieczne miejsce, część łodzią
  • Turyści uciekają z hoteli, gromadzą się na plażach
  • „Przeszliśmy z raju do piekła” – mówi turysta
  • Przewoźnicy odwołują loty na Rodos
  • Zmiany klimatyczne potęgują fale upałów

RODOS, Grecja, 23 lipca (Reuters) – Tysiące turystów i mieszkańców uciekających przed pożarami na greckiej wyspie Rodos schroniło się w niedzielę w szkołach i schroniskach, a wielu ewakuowano prywatnymi łodziami, gdy płomienie zagroziły kurortom i nadmorskim wioskom.

Tysiące osób spędziło noc na plażach i ulicach podczas tego, co Grecja określiła jako największy bezpieczny transport mieszkańców i turystów w sytuacjach awaryjnych.

Około 19 000 osób zostało przeniesionych z domów i hoteli na noc, ponieważ pożary płonące od środy nabrały tempa, przedzierając się przez lasy, aż płomienie dotarły do ​​nadmorskich kurortów na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy.

Niektórzy wczasowicze powiedzieli, że przeszli wiele mil w palącym upale, aby dotrzeć w bezpieczne miejsce. Pożary pozostawiły drzewa czarne i szkieletowe. Martwe zwierzęta leżały na drodze w pobliżu spalonych samochodów.

Rodos to niezwykle popularne miejsce na wakacje, szczególnie wśród gości z Wielkiej Brytanii.

Biura podróży Jet2, TUI i Correndon odwołały loty na Rodos, który leży na południowy wschód od Grecji kontynentalnej i słynie z plaż i zabytków.

„Nadchodził dym. Więc wszyscy wyruszyliśmy pieszo. Wczoraj przeszedłem 12 mil (19 km) w tym upale. Zajęło mi to cztery godziny” – powiedział brytyjski turysta Chris Freestone.

Warto przeczytać!  Zdaniem ekspertów starożytny tekst ujawnia szczegóły dotyczące miejsca pochówku Platona i ostatniego wieczoru

Przemawiał z hali sportowej obok ewakuowanych leżących na materacach w głównym mieście wyspy, mieście Rodos, które nie zostało dotknięte pożarami dalej na południe.

TUI powiedziało, że jego zespoły robią wszystko, co w ich mocy, aby wspierać klientów i wysłały dodatkowy personel w tak zwanej „trudnej i zmieniającej się sytuacji”.

Inna wczasowiczka, Fay Mortimer z Cheshire w północnej Anglii, powiedziała, że ​​to doświadczenie było przerażające.

„Nigdy w życiu tak się nie bałam” – powiedziała.

Greckie ministerstwo transportu poinformowało, że TUI i Jet2, które obsługują większość ruchu turystycznego na Rodos, zaplanowały 14 regularnych lotów z lotniska na Rodos, przenosząc około 2700 pasażerów do 0300 czasu lokalnego (2400 GMT).

Shane i Charlie Murphy-Jones byli na Rodos na weselu, kiedy w sobotę wieczorem otrzymali wezwanie do ewakuacji wynajętej willi. „Przeszliśmy z raju do piekła i to było szaleństwo” – powiedział Shane Murphy-Jones po przybyciu na lotnisko Gatwick w Londynie w późną niedzielę.

SKRZYDŁ TEMPERATURY WZMACNIA PŁOMIENIE

Pożary są powszechne w Grecji, ale zmiany klimatu doprowadziły do ​​bardziej ekstremalnych fal upałów w południowej Europie i wielu częściach świata.

Temperatury w ciągu ostatniego tygodnia przekroczyły 40 stopni Celsjusza (104 stopnie Fahrenheita) w wielu częściach Grecji. Oprócz Rodos służby ratownicze walczyły z pożarami na wyspie Evia, na wschód od Aten i Aigio, na południowy zachód od Aten, oraz na wyspie Korfu, gdzie władze nakazały zapobiegawczą ewakuację wielu małych osad.

Warto przeczytać!  Ukraińska kontrofensywa już trwa. Oto, co wydarzyło się do tej pory

Pożar na Korfu, wyspie leżącej na zachód od Grecji, płonął na dużym froncie. Przedstawiciel rządu powiedział, że łodzie w okolicy zostały wysłane w celu ewakuacji mieszkańców drogą morską.

Przedstawiciel straży pożarnej powiedział, że pożary na Rodos dotknęły 10% hoteli w centralnej i południowo-wschodniej części wyspy. Północna i zachodnia część nie została naruszona. Urzędnik państwowy, który mówił o Korfu, powiedział, że pożary na Rodos zostały w dużej mierze opanowane.

Statki straży przybrzeżnej i prywatne łodzie zabrały w sobotę z plaż ponad 3000 turystów. Wiele osób uciekło z hoteli, gdy ogromne płomienie dotarły do ​​nadmorskich wiosek Kiotari, Gennadi, Pefki, Lindos, Lardos i Kalathos. Tłumy gromadziły się na ulicach pod czerwonym niebem, a dym unosił się nad opustoszałymi wybrzeżami.

Zdjęcia i filmy zamieszczane przez turystów w mediach społecznościowych pokazywały lokalnych mieszkańców korzystających z własnych samochodów lub pakujących turystów do ciężarówek i pick-upów, aby zabrać ich w bezpieczne miejsce.

W Lindos, słynącym z akropolu na masywnej skale w obrębie średniowiecznych murów, pożar zwęglił zbocze wzgórza i budynki.

Thanasis Virinis, wiceburmistrz Rodos, powiedział w niedzielę Mega telewizji, że od 4000 do 5000 osób przebywa w tymczasowych miejscach zakwaterowania.

Władze podały, że ewakuowanych przewieziono do centrów konferencyjnych i budynków szkolnych, gdzie zapewniono im żywność, wodę i pomoc medyczną.

LOKALNA HODROWOŚĆ

Obywatele brytyjscy, holenderscy, francuscy i niemieccy byli wśród turystów na Rodos, który według jednego z hotelarzy może przyjąć 150 000 gości jednocześnie w szczycie sezonu. Populacja mieszkańców wyspy wynosi około 125 000.

Warto przeczytać!  Korea Południowa twierdzi, że Korea Północna wystrzeliła serię rakiet w kierunku swoich wschodnich wód

Jeden z brytyjskich turystów podziękował miejscowym za ich hojność w wywiadzie dla greckiej telewizji, mówiąc, że sklepy odmówiły zapłaty za wodę i żywność, a małe łodzie zabrały kobiety i dzieci w bezpieczne miejsce, zanim wróciły po mężczyzn.

Gdy tłumy wypełniały lotnisko na Rodos, greckie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że tworzy punkt pomocy dla osób, które zgubiły dokumenty podróżne.

Niemieckie stowarzyszenie turystyczne DRV poinformowało, że na wyspie przebywało około 20 000 niemieckich turystów, ale ewakuacja dotknęła tylko niewielką część.

Ponad 250 strażaków, wspomaganych przez 18 samolotów, utworzyło zapory przeciwpożarowe, aby osłonić gęsty las i obszary mieszkalne.

Mimo to wciąż przybywało kilku turystów.

Paweł Kozłowski z Warszawy wylądował w niedzielne popołudnie i przejechał przez Kiotari. „Są spalone samochody, linie elektryczne leżą na ziemi, widzieliśmy pęknięty słup elektryczny, który wciąż dymi. (To) wygląda jak strefa wojny” – powiedział.

Reportaż Fedji Gruolvic na Rodos, Renee Maltezou i Angeliki Koutantou w Atenach; Dodatkowe relacje Elizabeth Piper i Hollie Adams z Londynu, Christopha Steitza z Frankfurtu, Andiego Kranza z Kolonii, Mathieu Rosemaina z Paryża i Justyny ​​Pawkak z Warszawy; Pisanie przez Franka Jacka Daniela; Montaż przez Barbarę Lewis, Frances Kerry i Chrisa Reese

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.


Źródło