Podróże

Poznawanie świata poprzez miłość do podróży

  • 20 marca, 2023
  • 5 min read
Poznawanie świata poprzez miłość do podróży


Podróże to sposób na zrozumienie, dlaczego ludzie na całym świecie mają więcej podobieństw niż różnic, pisze Jill Summerhayes

Kocham podróżować. Mój ojciec wierzył, że podróże są równie ważne jak edukacja, więc co roku od najmłodszych lat wraz z bratem opuszczaliśmy Anglię, aby zwiedzać Europę z naszymi rodzicami. Zwykle jechaliśmy, biwakując na trasie i ciągnąc za sobą żaglówkę przez Francję na hiszpańskie wybrzeże Costa Brava.

Zimą jeździliśmy na nartach w Austrii, zatrzymując się w małym, rodzinnym hotelu na obrzeżach Innsbrucku. Tutaj nauczyliśmy się jeździć na nartach i łyżwach.

Dopiero kiedy byłem dorosły, w pełni doceniłem, że Tata zrobił to zarówno dla siebie, jak i dla nas, był zapalonym i utalentowanym narciarzem i kochał żeglarstwo, więc oba wyjazdy dały mu wytchnienie od stresu związanego z prowadzeniem małej firmy inżynieryjnej, z zajęciami, które sprawiały mu przyjemność.

Był to przywilej, na który niewielu było stać; mieliśmy dużo szczęścia, ale wtedy uważaliśmy to za coś oczywistego.

Dla mnie zaszczepiła miłość do podróży na całe życie. Moim wyborem na wydawanie pieniędzy zawsze byłyby podróże, a nie nowy samochód, ubrania czy wyposażenie domu.

Warto przeczytać!  Posypywanie magią słów - The New Indian Express

Niektórzy ludzie są całkowicie szczęśliwi, że zostają na miejscu i nie podróżują, czują się bezpiecznie i znajdują zadowolenie w swoim znajomym otoczeniu. Inni nie mogą podróżować z różnych powodów, fizycznych lub finansowych. Każdy z nas ma swoje preferencje.

Mój zmarły mąż, Stuart, wolał wracać do miejsc już odwiedzonych, niż próbować nowych. W głębi duszy był domatorem. Przez prawie czterdzieści lat nasze podróże ograniczały się do Barbadosu i Anglii.

Nie ja, bardzo lubię odwiedzać nieznane wcześniej obszary, nowe kraje, widzieć, jak różne kultury wchodzą w interakcje. Rozpoznanie globalnych powiązań topografii; zrozumieć, dlaczego ludzie mają więcej podobieństw niż różnic. Uczy mnie tak wiele o świecie.

Wszyscy jemy, śpimy, śmiejemy się i uśmiechamy. Wszyscy słuchamy muzyki, doceniamy kreatywność, okazujemy uczucia, złość i smutek, zadowolenie i szczęście.

Odkąd poznałem i poślubiłem Davida, podróżowałem więcej, niż kiedykolwiek się spodziewałem w późniejszych latach i bardzo mi się to podobało. Lubimy rejsy naszą ostatnią wyprawą w styczniu były Karaiby i Cartagena w Kolumbii.

Moje ulubione miasto, pełne smaku, barwne postacie z entuzjazmem do życia, zatłoczone korki i tętniące życiem ulice emanują z miasta.

Warto przeczytać!  Ułatw sobie życie w trasie dzięki tym wskazówkom Van Life

Wejście do portu jest jednym z najpiękniejszych, jakie widziałem. Historyczne stare miasto Kartageny, otoczone murami i pięknie zachowane, ze swoją bogatą historią, znajduje się obok nowszego nowoczesnego miasta, pośród imponujących białych wieżowców, które wyznaczają panoramę po wejściu do portu.

Częścią tej wycieczki była wycieczka do Wioski Embera Native Village, ukrytej w głębi lasów deszczowych Panamy. Przyjmują małe grupy turystów. Byliśmy tak zakochani w tej podróży w 2019 roku, że chcieliśmy ją powtórzyć.

Dotarcie na ich wyspę zajmuje około 40 minut, po półgodzinnej podróży autobusem ze statku do jeziora Alajuela, gdzie wsiedliśmy na „piragua”, tradycyjną autochtoniczną łódź, ośmiomiejscową wykopaną łódź, wyrzeźbioną przez plemię.

Ta mała, tradycyjna wioska położona jest na brzegu rzeki Chagres, w środku lasu deszczowego.

plemię

To plemię, które trzyma się prostego trybu życia, uprawia własne jedzenie i śpi pod strzechą na otwartych podłogach wzniesionych na palach nad ziemią.

Ich wzorzyste i kolorowe maty do spania są tkane ręcznie. Ich styl życia i przekonania opierają się na idei, że wszystko, zarówno zwierzęce, jak i ludzkie, ma swojego ducha. Ich ciała są pomalowane różnymi wzorami z barwnika rośliny jagua, która podobno odstrasza robaki i działa jak filtr przeciwsłoneczny.

Warto przeczytać!  Podróż bez lotów: najlepsze miejsca w Europie, aby zobaczyć zorzę polarną pociągiem

Kiedy wylądowaliśmy, dzieci pomogły nam wysiąść i wspiąć się po stromych schodach do ich wioski. Mężczyźni grają muzyczną powitalną melodię. Emberowie pokazali swoje tradycje, sposób ubierania się i sposób, w jaki wypracowują rękodzieło. Zaprezentowali swoje tradycyjne tańce i muzykę.

Podano nam lunch składający się ze świeżo złowionej tilapii, gotowanej na otwartym ogniu, atrakcyjnie zawiniętej w liście bananowca, a następnie świeżych owoców tropikalnych.

Kolejna wspaniała wizyta w plemieniu, które jest tak szczęśliwe, że żyje prosto. Materializm nie ma tu miejsca, panuje równość.

Ale bez względu na to, jak udany jest wyjazd z domu, dla nas radość z powrotu do zacisza własnej przestrzeni i rutyny jest mile widziana. Powrót do Cambridge i mojej społeczności zawsze sprawia, że ​​się uśmiecham. Mamy tak wiele, za co możemy być wdzięczni w naszej społeczności.

Chociaż nadal będę w stanie, podróże zawsze będą w moim planie, podobnie jak powrót do Cambridge.




Źródło