Rozrywka

Późne nocne programy stają się ciemne w pierwszym Fallout ze strajku pisarzy

  • 2 maja, 2023
  • 7 min read
Późne nocne programy stają się ciemne w pierwszym Fallout ze strajku pisarzy


Zaledwie kilka godzin po tym, jak związek reprezentujący tysiące scenarzystów telewizyjnych i filmowych ogłosił, że rozpoczynają strajk, setki ich członków zajęły we wtorek cały blok miejski na środkowym Manhattanie.

Zebrani przed wydarzeniem NBCUniversal na Piątej Alei scenarzyści skandowali „Brak umowy, brak treści” i trzymali transparenty z hasłami takimi jak „Ołówki w dół!!!”. i „Ostrzeżenie o spoilerze: wygramy”.

„Te firmy całkowicie niszczą naszą branżę” – powiedział z pikiety Tony Kushner, uznany dramaturg i scenarzysta filmów takich jak „Lincoln” i „The Fabelmans”, odnosząc się do hollywoodzkich studiów.

To był hałaśliwy pokaz solidarności, który odbił się echem na pikietach przed głównymi studiami w Los Angeles. Ale natychmiastowe skutki strajku – który zrujnował 15 lat pokoju robotniczego w przemyśle rozrywkowym i doprowadzą do zatrzymania większości hollywoodzkich linii montażowych – były najbardziej odczuwalne w świecie nocnej telewizji, która natychmiast zgasła.

We wtorek po południu NBC wydało oświadczenie, że nadchodząca edycja „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon” będzie powtórką z kwietnia. „Late Night With Seth Meyers” odwołał program, który miał zawierać wywiad z aktorką Rachel Weisz, zastępując go powtórką z lutego.

Nowe odcinki z nocnych programów prowadzonych przez Stephena Colberta i Jimmy’ego Kimmela również zostały zawieszone. „Saturday Night Live” odwołał nowy odcinek zaplanowany na ten weekend z Petem Davidsonem jako gospodarzem. NBC powiedziało, że „będzie powtarzane do odwołania”, zwiększając prawdopodobieństwo, że serial nie będzie mógł zakończyć 48. sezonu finałem.

Jak długo wieczorne talk-show pozostają poza anteną, jest kwestią otwartą. Podczas ostatniego strajku, w 2007 roku, nocne programy stopniowo wracały po około dwóch miesiącach, mimo że ich scenarzyści nadal pikietowali. (Ten strajk trwał 100 dni).

Warto przeczytać!  Mark Hamill użycza głosu „Gwiezdnych wojen” ukraińskiej aplikacji do nalotów

Pan Kimmel, nocny gospodarz ABC, płacił swojemu personelowi z własnej kieszeni podczas tego strajku, a wiele lat później powiedział, że musi wrócić na antenę, ponieważ prawie wyczerpał oszczędności swojego życia.

David Letterman, który był właścicielem swojego nocnego programu CBS za pośrednictwem swojej firmy produkcyjnej Worldwide Pants, zawarł umowę z Writers Guild of America, która pozwoliła jego scenarzystom wrócić do programu.

Inni gospodarze – których programy były własnością firm medialnych – nie mieli takiego szczęścia. Gospodarze, tacy jak pan Kimmel i Conan O’Brien, wrócili bez swoich scenarzystów i odważnie starali się zorganizować swoje programy bez ich standardowych monologów. Pan O’Brien musiał uciekać się do sztuczek zabijających czas, takich jak obracanie obrączki na biurku, ustawiając przy tym minutnik.

Jay Leno, gospodarz „The Tonight Show”, rozwścieczył urzędników WGA, pisząc własne żarty monologowe. „Żyd, chrześcijanin i muzułmanin wchodzą do baru” – powiedział pan Leno podczas swojego otwierającego monologu, który trwał prawie 10 minut. „Żyd mówi do muzułmanina, patrz, nie mam pojęcia, co mówią, bo jest strajk pisarzy”.

Według osoby poinformowanej o planach, która mówiła pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność sytuacji, nocni gospodarze i ich najlepsi producenci odbywali w ostatnich tygodniach rozmowy grupowe, koordynując reakcję na wypadek strajku.

W przeciwieństwie do wrogości tzw. nocnych wojen z lat 90., gospodarze podjęli wspólny wysiłek, by pokazać, że są na przyjaznych, choć wciąż konkurencyjnych stosunkach. Kiedy James Corden wypisał się z „The Late Late Show” w zeszłym tygodniu, było naklejony odcinek w którym wystąpili razem pan Colbert, pan Fallon, pan Kimmel i pan Meyers.

Warto przeczytać!  Subtelna uwodzicielstwo Anouk Aimée w „Mężczyźnie i kobiecie” oraz „La Dolce Vita”

Pan Meyers, gospodarz programu NBC o 12:30, nawiązał do zniszczeń, jakie wywołał ostatni strajk w pewnym segmencie pod koniec zeszłego tygodnia.

„To nie dotyczy tylko pisarzy” — powiedział Meyers w wideo dostępnym tylko w Internecie. „Dotyczy to wszystkich niesamowitych pracowników, którzy nie piszą w tych programach”.

Dodał, że jest dumnym członkiem WGA i głęboko wierzy, że to, o co proszą pisarze, „nie jest nierozsądne”.

„Jeśli nie zobaczysz mnie tutaj w przyszłym tygodniu, wiedz, że nie jest to coś, co można zrobić lekko i że będę miał złamane serce, gdy będę za tobą tęsknił” – powiedział.

Strajk musiałby trwać znacznie dłużej, zanim widzowie zaczęliby widzieć efekty na scenariuszach programów telewizyjnych i filmów, ponieważ proces ich produkcji może trwać miesiące lub dłużej niż rok. Ale sam fakt, że wiele produkcji nagle się zatrzymało, był ciosem dla branży, która już w ostatnich latach została wstrząśnięta pandemią i ogromnymi zmianami technologicznymi.

Największym problemem dla pisarzy jest wynagrodzenie. Powiedzieli, że ich wynagrodzenie uległo stagnacji, mimo że produkcja telewizyjna gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady. Związki zawodowe reprezentujące pisarzy, wschodnie i zachodnie gałęzie Writers Guild of America, stwierdziły, że „zachowanie firm stworzyło gospodarkę na zlecenie wewnątrz związkowej siły roboczej, a ich niewzruszona postawa w tych negocjacjach zdradziła zobowiązanie do dalszej dewaluacji zawód pisarski”.

Liderzy WGA nazwali ten moment „egzystencjalnym”, argumentując, że „stawką w tych negocjacjach jest przetrwanie pisarstwa jako zawodu”.

Sojusz Producentów Filmowych i Telewizyjnych, który negocjuje w imieniu hollywoodzkich firm, powiedział w oświadczeniu na krótko przed ogłoszeniem strajku, że jego oferta obejmuje „hojne podwyżki wynagrodzeń dla scenarzystów”.

Warto przeczytać!  Larry David za pobicie „g**na Elmo” w programie „Today”.

Główne punkty sporne, według studiów, obejmują propozycje związkowe, które wymagałyby od firm obsady programów telewizyjnych z określoną liczbą scenarzystów przez określony czas „niezależnie od tego, czy jest to potrzebne, czy nie”.

Chris Keyser, przewodniczący komitetu negocjacyjnego WGA, powiedział w wywiadzie we wtorek rano, że „filozoficznie i praktycznie jesteśmy bardzo daleko od siebie”.

W ciągu ostatniej dekady, okresu często określanego jako Peak TV, liczba programów telewizyjnych nadawanych w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosła. Pisarze jednak powiedzieli, że ich wynagrodzenie uległo stagnacji.

W erze telewizji sieciowej scenarzysta mógł dostać pracę nad programem z ponad 20 odcinkami w sezonie, zapewniając sobie stałe życie przez cały rok. Jednak w erze transmisji strumieniowej zamówienia na odcinki spadły do ​​8 lub 12, a mediana tygodniowego wynagrodzenia scenarzysty-producenta nieznacznie spadła, powiedział WGA.

„Uniemożliwiają młodszym pisarzom zarabianie na życie” — powiedział pan Kushner, dramaturg i scenarzysta. „Nasze płace spadły od ostatniego strajku”.

Twórcy chcą również naprawić formułę pozostałych płatności, które zostały wywrócone do góry nogami przez streaming. Wiele lat temu scenarzyści mogli otrzymywać płatności rezydualne za każdym razem, gdy program był licencjonowany – w ramach konsorcjum lub sprzedaży DVD. Ale globalne usługi przesyłania strumieniowego, takie jak Netflix i Amazon, odcięły te ramiona dystrybucyjne i zamiast tego płacą ustaloną resztę.

Na razie twórcza energia scenarzystów będzie poświęcona wyłącznie pikietom. Poza wydarzeniem NBCUniversal jeden z pisarzy trzymał tabliczkę z napisem: „Płać swoim scenarzystom albo zepsujemy sukcesję”.

Brooksa Barnesa przyczynił się do zgłoszenia.




Źródło