Rozrywka

Pracownicy VFX mówią, że są gotowi do uzwiązkowienia – IndieWire

  • 2 marca, 2023
  • 7 min read
Pracownicy VFX mówią, że są gotowi do uzwiązkowienia – IndieWire


W nowym filmie „Ant-Man” nie chodzi tylko o pójście na łatwiznę. Pracownicy zajmujący się efektami wizualnymi w całej branży, a dokładniej dwie trzecie, uważają, że ich warunki pracy nie są zrównoważone z powodu poważnego braku opieki zdrowotnej, opcji emerytalnych, wynagrodzenia za nadgodziny i szkoleń w ich dziedzinie.

Taka jest opinia setek profesjonalistów VFX w Hollywood, którzy wzięli udział w ankiecie przeprowadzonej przez IATSE i opublikowanej w środę, starając się ostatecznie zorganizować pracowników VFX jako związek zawodowy.

Organizatorzy w imieniu IATSE rozmawiali w środę z prasą o „alarmujących”, ale nie zaskakujących wynikach ankiety, które ujawniły również, że prawie dziewięciu na dziesięciu pracowników VFX uważa, że ​​nie mają możliwości negocjowania swoich praw ani rozwiązań problemu wypalenia zawodowego, płac kradzieże i niebezpieczne warunki pracy. Uzbrojony w te informacje, IATSE ma nadzieję na uruchomienie formalnego związku VFX jeszcze w tym roku. Czas może być przypadkowy, biorąc pod uwagę inne zbliżające się negocjacje pracownicze, w tym potencjalny strajk pisarzy.

„Te odkrycia malują obraz branży w kryzysie”, powiedział prasie Mark Patch („Tenet”, „Nope”), pracownik VFX i organizator IATSE. „Tu nie chodzi tylko o wymianę informacji. Chodzi o demokrację w miejscu pracy. Chodzi o sprawiedliwość. Chodzi o zdobycie w tym roku reprezentacji związkowej dla tych pracowników”.

Jednym z głównych problemów pracowników VFX jest opieka zdrowotna. Zaledwie 12 procent pracowników VFX „po stronie klienta”, czyli osób zatrudnionych bezpośrednio przez firmę produkcyjną i pracujących pod nadzorem studia, stwierdziło, że otrzymało przenośną opiekę medyczną, którą można przenosić z projektu na projekt; 43 proc. w ogóle nie otrzymywało żadnych świadczeń. Tylko jedna czwarta pracowników VFX „po stronie dostawcy” lub tych, którzy pracują dla dużych firm VFX, również otrzymuje przenośną opiekę zdrowotną. Jedna trzecia nie otrzymuje żadnych świadczeń zdrowotnych.

„Ant-Man i Osa: Quantumania”

Jay Maidment

Warto przeczytać!  Pub Gordona Ramsaya przejęty przez bezczelnych lokatorów, którzy grożą podjęciem kroków prawnych w przypadku eksmisji

Zaledwie 15 procent pracowników po stronie klienta otrzymuje świadczenia emerytalne, podobnie jak mniej niż połowa pracowników po stronie dostawcy. Większość pracowników po stronie klienta w branży stwierdziła, że ​​nie otrzymują wynagrodzenia za nadgodziny, czasami za ponad 12-godzinny dzień pracy, lub są zmuszani do pracy w porze lunchu i posiłków bez kar za posiłki.

W ankiecie ankietowano również pracowników na temat poziomów bezpieczeństwa i dostępnych szkoleń. Patch powiedział, że pracownicy VFX mogą zostać rzuceni na głęboką wodę na planie, aby dowiedzieć się, jak uchwycić niebezpieczne akrobacje lub eksplozje w celu zaoszczędzenia pieniędzy i robienia rzeczy w postprodukcji.

„Ci pracownicy często nie mają możliwości złożenia skargi do kogokolwiek poza producentami, którzy mogli nakazać im takie warunki w pierwszej kolejności” – powiedział Patch. „Przyczynia się to do kultury milczenia, ponieważ pracownicy nie chcą być postrzegani jako uciążliwi, ponieważ każda przyszła oferta pracy opiera się na relacjach osobistych”.

Na koniec w ankiecie opublikowano obszerną listę, która rozkłada płace w całej branży dla każdej głównej roli VFX. Na najniższym poziomie asystent produkcji po stronie klienta otrzymuje średnio 1050 USD tygodniowo lub 15 USD za godzinę, zakładając 60-godzinny tydzień pracy; kluczowy kierownik VFX otrzymuje średnio 71,43 USD na godzinę. Bez wynagrodzenia za nadgodziny może to oznaczać mniej niż płaca minimalna dla najniżej opłacanych pracowników. Patch powiedział, że chociaż pracownicy po stronie klienta mogą otrzymywać wyższe stawki tygodniowe niż ich odpowiednicy pracujący dla dostawcy, mają niewielką stabilność, gdy film lub program się kończy.

Warto przeczytać!  Bella Thorne nie będzie rozdawać autografów na seksownych zdjęciach z czasów, gdy była nastolatką

„Ci dostawcy i studia są zaangażowani w ogólnoświatowy wyścig na dno, a koszty są przenoszone na pracowników” – powiedział Patch. „Zawsze będą starali się uniknąć płacenia nam jak najmniej, ponieważ nie ma standardowej stawki ustalonej dla poszczególnych stanowisk ani po stronie dostawcy, ani po stronie klienta. Istnieje duże zróżnicowanie, które odzwierciedla obecny brak przejrzystości co do tego, ile pracownicy mogą żądać za swój czas”.

Wysiłki mające na celu zorganizowanie pracowników VFX nie są nowe. Nacisk na związek zawodowy sięga co najmniej 2013 r., kiedy firma odpowiedzialna za nagrodzone Oscarem efekty w filmie Anga Lee „Życie Pi” zbankrutowała, a zwycięzcy zostali zagrani poza sceną przez piosenkę przewodnią „Szczęki”, zanim mogli mówić na zewnątrz.

„Życie Pi”

©20thCentFox/Courtesy Everett Collection

Dziesięć lat temu artystka VFX, Maggie Kraisamutr, napisała artykuł dla IndieWire o warunkach panujących w branży, które uważała za nie do utrzymania, i zmusiła ją do pracy przez 187 godzin w ciągu dwóch tygodni. Kraisamutr jest częścią ostatniego ruchu robotniczego IATSE i podzieliła się z prasą historią o tym, jak upadła przy biurku, próbując dokończyć pracę nad programem, a nawet zobaczyła, jak jej przewlekła choroba przekształciła się w „gangrenę”. Od tego czasu efekty wizualne stały się bardziej poszukiwane, a wiele problemów, z którymi się borykała, pogorszyło się i rozpowszechniło.

„Większość pracowników zajmujących się efektami wizualnymi, których znam, ledwo może przetrwać dłużej niż pięć lat w naszej branży bez korzyści z planów sponsorowanych przez pracodawców, takich jak emerytura lub 401 tys.”, powiedział Kraisamutr. „Nie rozumiem, jak kariera w dziedzinie efektów wizualnych mogłaby być stabilna na dłuższą metę. Może dla jednej osoby, ale jeśli chcesz założyć rodzinę, szanse są przeciw tobie. Myślę, że wszyscy wiemy, że ta branża nie jest zbyt łaskawa dla rodzin”.

Warto przeczytać!  Torba z prezentami nominowanych do Oscarów jest warta ponad 125 000 $

Jednym z powodów, dla których pracownicy VFX są ostatnią dużą grupą w Hollywood bez reprezentacji związkowej, jest szybka i globalna ewolucja branży. Szybko rozwijająca się technologia, która z dnia na dzień tworzy nowe role, komplikuje wysiłki na rzecz zorganizowania pracowników lub lobbowania na rzecz żądań. Uzwiązkowienie grozi również przeniesieniem pracy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady do obszarów zamorskich, które znajdują się poza jurysdykcją IATSE.

Różnica w tej próbie polega na tym, że IATSE wyróżnia teraz pracowników pracujących bezpośrednio dla studiów i firm produkcyjnych, z których wielu pracuje bezpośrednio z członkami załogi z reprezentacją związkową. IATSE może rozpocząć organizowanie w poszczególnych studiach w momencie, gdy praca z efektami wizualnymi jest zbyt duża — i zbyt istotna — aby ją zignorować.

„Kiedy widzą, że wszyscy ich bezpośredni współpracownicy są objęci układami zbiorowymi pracy, a ty pracujesz na planie, ten kontrast nierówności jest wyraźny” — powiedział Ben Speight, organizator z IATSE International i Animation Guild. „Nie musimy przekonywać ani przekonywać pracowników VFX, że potrzebują zbiorowego głosu w pracy. Robotnicy coraz śmielej wyrażają swoje żądania dotyczące organizowania się. Wierzymy, że w 2023 roku pojawi się okazja do przeniesienia większości pracowników w dużych studiach lub domach VFX, aby faktycznie zdobyć uznanie związkowe. Przechodzimy od protestu do władzy”.

Czy jesteś pracownikiem w Hollywood, który stoi w obliczu niesprawiedliwych warunków pracy? Masz przemyślenia na temat nadchodzących negocjacji pracowniczych? Napisz do autora na adres bwelk@indiewire.com.


Źródło