Fotografia

Praktyczny aparat Canon EOS R8: przegląd fotografii cyfrowej

  • 13 lutego, 2023
  • 12 min read
Praktyczny aparat Canon EOS R8: przegląd fotografii cyfrowej


Wstęp

EOS R8 to najnowszy pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy firmy Canon, model na poziomie podstawowym, który według firmy znajdzie się tuż nad EOS RP, którego cena zostanie formalnie obniżona do 1000 USD, za które już sprzedaje.

Jest to aparat 24 MP, który zapożycza wiele znaczących możliwości, w tym jakość obrazu, wydajność autofokusa, szybkość zdjęć seryjnych i tryby wideo, ze znacznie droższego EOS R6 II. Jeśli brzmi to zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe w aparacie za 1500 USD, istnieją pewne wyraźne ograniczenia, aby upewnić się, że nie będzie on zbyt mocno stąpał po palcach R6 II.

Nie ma stabilizacji w korpusie, wizjer ma niższą rozdzielczość, nie ma joysticka AF, jakość wykonania nie jest tak znacząca, jest tylko jedno gniazdo na kartę, a bateria jest znacznie, znacznie mniejsza.

Przyjrzę się temu, co oferuje aparat, czego mu brakuje i gdzie go zostawia, zarówno pod względem oferty Canona, jak i całego rynku. Fotografowałem wszystkimi aparatami, o których będę pisać, więc opieram swoje uwagi na doświadczeniu, a nie na specyfikacjach.

Czujnik / możliwości

Być może najciekawszym aspektem EOS R8 jest to, że ma czujnik 24 MP i procesor Digic X z EOS R6 II. Oznacza to, że przynosi wiele kluczowych możliwości tego aparatu za 2500 USD w znacznie tańszym zestawie.

Łatwo jest spojrzeć na przestarzałe specyfikacje czujnika R6 II – 24-megapikselowy, podświetlany z przodu chip CMOS – i wzruszyć ramionami. Ale nie powinieneś. Tak, ma mniejszą liczbę pikseli niż EOS RP lub EOS R, nie, nie wykorzystuje nowszych technik produkcji stosowanych przez inne odlewnie chipów, ale niezależnie od tych szczegółów jest bardzo dobry.

Chociaż jego rozdzielczość jest niższa niż Sony a7 IV (kolejny aparat za 2500 USD), jest zgodny z podobnie wycenionymi Nikonami Z5 i Sony a7C, a także droższymi Nikonami Z6 II, Panasonic S5 II i Leicą SL2-S, z tego powodu.

Może istnieć presja marketingowa, aby zwiększyć liczbę pikseli. ale pozostaje to coś w rodzaju kompromisu między przechwytywaniem szczegółów, szybkością, przydatnością do wideo i, w mniejszym stopniu, wydajnością szumów przy bardzo wysokich czułościach ISO.

Czujnik w R6 II i R8 zachowuje równowagę, która zapewnia dobry poziom rejestrowania szczegółów, a jednocześnie ma szybkość zapewniającą bardzo dobry AF, przy przechwytywaniu do 40 fps i oversampling wideo 4K bez kadrowania do 60p.

Jakość obrazu

Canon RF24-50mm F4.5-6.3 IS STM @ 50mm | ISO 100 | 1/500 sek. | F6.3
Zdjęcie: Chris Niccolls

Ponieważ EOS R8 ma tak wiele wspólnego sprzętu z R6 II, możemy być pewni, że jakość obrazu będzie taka sama. I to jest obszar siły. Jeśli EOS R dostarcza więcej szczegółów przy podstawowym ISO, można założyć, że R8 zapewni znacznie niższy poziom szumów przy wyższym ISO, i to nie z powodu różnicy w liczbie pikseli aż tak bardzo, że nawet pięć lat temu doszliśmy do wniosku, że EOS R „ zakres dynamiczny i poziom hałasu pozostają w tyle za konkurencją”.

30-megapikselowy układ EOS R pochodzi z ery czujników Canon z wyższymi szumami odczytu, co oznaczało niższy zakres dynamiki niż oferowali ich rywale. Odkryliśmy, że EOS R6 II oferuje bardziej elastyczne Raws przy niskich ustawieniach ISO i lepszą wydajność przy wysokich czułościach ISO niż układ EOS R.

Warto przeczytać!  Jedna rzecz: inwentaryzacja sprzętu i kiedy odpuścić, a kiedy się pochylić: przegląd fotografii cyfrowej

Wydajność

Jak już wspomniałem, wybór czujnika to coś więcej niż tylko jakość obrazu. Szybkość odczytu pomaga określić wydajność AF, szybkość zdjęć seryjnych i możliwości wideo, a układ EOS R6 II jest konkurencyjny we wszystkich tych aspektach.

EOS R8 zyskuje nowy system AF z EOS R6 II, w tym tryby rozpoznawania obiektów, co oznacza, że ​​bardzo dobrze śledzi i ma algorytmy przeszkolone w rozpoznawaniu szerokiego zakresu typów obiektów. W szczególności do fotografowania ludzi R8 okazał się doskonały i wymagał bardzo niewielkiego wkładu ze strony użytkownika.

Trudno docenić, jak dobre są najnowsze systemy AF, dopóki się ich nie użyje. System AF, który niezawodnie ustawia ostrość na oczach w pobliżu wybranego punktu AF, oznacza, że ​​nie musisz w ogóle zastanawiać się nad ustawieniem ostrości i zamiast tego możesz skoncentrować się na świetle, ekspozycji i komunikowaniu się z fotografowanym obiektem. Jasne, żyłeś bez tego do tej pory, ale mogę cię zapewnić, że nie będziesz chciał wrócić.

R8 zapewnia również gadżety, takie jak 10-bitowe przechwytywanie HEIF do odtwarzania HDR TV, których nie oferuje nic innego w tej klasie.

Zdjęcia seryjne i wideo

W kolejnej sztuczce z książki R6 II, EOS R8 uzyskuje szybkie serie do 40 klatek na sekundę w JPEG i 30 klatek na sekundę w trybie Raw z 15-klatkowym buforowaniem wstępnym. W tych trybach dostępna jest rolowana migawka i redukcja zakresu dynamicznego (podobnie jak w przypadku trybów wideo większości aparatów, R8 musi spaść z odczytu 14-bitowego do 12-bitowego, aby uzyskać najszybsze tryby e-migawki). R8 ma również mniejszy bufor niż R6 II, co pozwala na przechwycenie około 120 obrazów JPEG lub 52 obrazów Raw + JPEG w serii przy tych wyższych prędkościach za pomocą karty UHS-II klasy V60.

Specyfikacje wideo są również imponujące, a R8 jest w stanie przechwytywać materiał UHD 4K z szybkością do 60p, pobrany z 6000-pikselowej pełnej szerokości czujnika. Może nagrywać w swoich standardowych trybach kolorów w 8-bitowym H.264 lub 10-bitowym H.265, jeśli chcesz nagrywać materiał dla telewizorów HDR w trybie HDR PQ lub C-Log3, jeśli planujesz gradację kolorów w edycji. Ponownie, niezwykle wysoka specyfikacja dla tej klasy.

Kamera ma zarówno gniazda mikrofonowe, jak i słuchawkowe, a wielostykowy interfejs z przodu gorącej stopki pozwala w razie potrzeby dodać adapter XLR. Tryby 4K/60p lub 1080/120 i 180 grozi przegrzaniem, więc początkowo są ograniczone odpowiednio do 30 lub 20 minutowych klipów. Nadpróbkowane 4K/30 może nagrywać przez 2 godziny, ale we wszystkich tych przypadkach żywotność baterii będzie prawdopodobnie większym ograniczeniem niż temperatura.

Żywotność baterii

Żywotność baterii jest prawdopodobnie moim największym zmartwieniem w przypadku EOS R8. Stosunkowo mały akumulator LP-E17 ma zapewnić 290 zdjęć, jeśli korzystasz z tylnego ekranu, ale tylko 150 zdjęć na jednym ładowaniu, jeśli używasz wizjera. Liczby CIPA zwykle znacznie zaniżają liczbę ujęć, które faktycznie otrzymasz (dla mojego własnego stylu strzelania i szympansowania, gdy bateria jest nowa, mam tendencję do obchodzenia się podwójnie). Jest też tryb oszczędzania energii, który zwiększa te liczby odpowiednio do 370 i 220. Ale jeśli jesteś dość zapalonym fotografem lub planujesz często korzystać z funkcji wideo, powinieneś wziąć pod uwagę koszt co najmniej jednej zapasowej baterii i ewentualnie zewnętrznej ładowarki, aby móc ją doładować.

Warto przeczytać!  Nowa aplikacja Capture One na iPhone'a jest dobra dla użytkowników „Pro”, ale nie dla zwykłych strzelców: Digital Photography Review

Oczywiście, jeśli naprawdę jesteś zapalonym fotografem, prawdopodobnie powinieneś rozważyć aparat EOS R6 II i nie jest to przypadkowe. Z punktu widzenia producenta nie jest to też pomyłka. Dla mnie mała bateria wydaje się zbyt dużym cięciem, nawet dla mniej zaangażowanego fotografa. To powiedziawszy, mam wiele godzin dość intensywnego strzelania z jednej baterii, więc trudno mi naprawdę przewidzieć wpływ na mniej szalone migawki.

Ponadto, biorąc pod uwagę skupienie się firmy Canon na rozmiarze i cenie, zrozumiałe jest, że kompaktowa obudowa EOS RP, z koniecznie małą baterią, zostałaby ponownie wykorzystana, zamiast ponosić koszty przeprojektowania.

Inne wyróżnienia

Z czego jeszcze rezygnuje EOS R8, aby obniżyć koszty i oddzielić go od R6 II? Poza baterią, być może kolejnym najbardziej zauważalnym obniżeniem jest wizjer o rozdzielczości 2,36 miliona punktów (1024 x 768 pikseli). Jego układ optyczny zapewnia powiększenie 0,7x, co czyni go znacznie mniejszym niż szukacz o powiększeniu 0,76x w aparacie R6 II. Jego panel OLED o rozdzielczości 3,69 miliona punktów oznacza rozdzielczość 1280 x 960 pikseli: o 25% wyższą w każdym kierunku.

Do tego dochodzi brak joysticka. Możesz dotknąć ekranu lub użyć tylnego ekranu jako touchpada AF, ale jako entuzjasta fotografowania (nie grupa docelowa) i strzelający lewym okiem, jest to kolejny czynnik, który należy wziąć pod uwagę, rozważając EOS R8.

Poza tym R8 jest całkiem przyjemny w strzelaniu. Karta jest umieszczana w podstawie aparatu, zamiast mieć osobną przegrodę – coś, co ma dla mnie większy wpływ na użyteczność niż brak drugiego gniazda na kartę – ale generalnie fotografowanie aparatem EOS RP sprawiało mi większą przyjemność niż fotografowanie aparatem EOS RP oryginalny R, więc muszę powiedzieć, że całkiem lubię EOS R8.

Gdzie to siedzi

Pierwszą rzeczą do rozpoznania jest to, że EOS R8 to stosunkowo niedrogi aparat. 1500 USD to przyzwoita porcja gotówki, a ceny premierowe zawsze wyglądają na wysokie w porównaniu z wychodzącymi modelami sprzedawanymi ze zniżką. Obraz staje się jeszcze bardziej zagmatwany, gdy na rynku pozostają znacznie starsze modele, znacznie po terminie ich przydatności do spożycia, po kusząco niskich cenach, ale 1500 USD nie jest szczególnie wysokie.

Przynajmniej w Stanach Zjednoczonych tylko dwa aparaty pełnoklatkowe zostały kiedykolwiek wprowadzone na rynek po niższej cenie. I ważne jest, aby to potwierdzić przed rozważeniem tego, co zostało, a co nie zostało uwzględnione.

Oryginalna próba firmy Canon, aby obsłużyć rynki początkujących, średnich i entuzjastów za pomocą jednego aparatu, zaowocowała powstaniem EOS R z ceną początkową 2300 USD. Zwrócenie się do tych klientów za pomocą dwóch aparatów oznacza, że ​​entuzjaści mogą wybrać o wiele ładniejszy EOS R6 II za dodatkowe 200 USD, podczas gdy R8 daje kupującym na poziomie podstawowym / średnim opcję o 800 USD mniej.

Warto przeczytać!  Recenzja Megadap ETZ21 Pro: supercienki adapter obiektywu bezlusterkowego Sony do Nikona z imponującą wydajnością autofokusa: Przegląd fotografii cyfrowej

Wymaga to pójścia na łatwiznę i kompromisów, ale alternatywą byłoby wydanie 2300 USD na zakup aparatu EOS R Mark II. Uważaj, czego sobie życzysz i tak dalej.

Gdzie siedzi, w stosunku do swoich rywali

Nikon Z5 zajmuje dużo korpusu i konstrukcji Z6 II, ale wykorzystuje starszy czujnik, podczas gdy EOS R8 ma bardziej podstawowy korpus i dodaje najnowszy czujnik i procesor.

Rynek aparatów pełnoklatkowych za około 1500 USD wygląda teraz całkiem interesująco (nie myślałem, że napiszę to zdanie, kiedy wysokiej klasy lustrzanka cyfrowa APS-C, taka jak Nikon D300, kosztowała 1800 USD).

Najbardziej bezpośrednimi rywalami są Z5 firmy Nikon i a7C firmy Sony, które w momencie premiery kosztowały odpowiednio 1400 USD i 1800 USD. Cena uruchomienia ma znaczenie, ponieważ jest to jedyna liczba, jaką mamy dla R8, a porównanie podobnych danych daje dobry obraz tego, gdzie R8 będzie siedział w stosunku do pozostałych dwóch za mniej więcej sześć miesięcy.

Obaj bezpośredni rywale oferują stabilizację w korpusie, co jest prawdopodobnie najbardziej widoczną słabością Canona. Zoom zestawu R8 jest ustabilizowany, co trochę równoważy rzeczy, jeśli jest to główny obiektyw, którego używasz. 24-105mm F4L też ma IS, jeśli zdecydujesz się na modernizację. Jednak stabilizacja w korpusie, a nie w obiektywie, może być szczególnie przydatna dla kręcących filmy.

Podobnie jak R8, a7C ma tylko mechaniczną migawkę powrotną, aby obniżyć koszty i złożoność, a także nie ma joysticka AF. Podejście Sony polegało na użyciu starszej generacji czujnika i procesora, co oznacza 8-bitowe wideo z przycięciem w trybie 30p, wraz z systemem menu, z którego reszta składu (na szczęście) się odsunęła.

Nikon Z5 zachowuje część sprzętu premium, takiego jak joystick AF i podwójne gniazda na karty, ale ponownie przyjmuje starszą matrycę, która obniża częstotliwość zdjęć seryjnych i ogranicza możliwości wideo (istnieje mniej więcej przycięcie APS-C, aby uzyskać 4K / 30 z czujnika Z5 ).

Rzecz w tym, że wszystkie te modele mają obcięte rogi. Podczas gdy zarówno Z5, jak i a7C ograniczają swoje możliwości pod względem czujnika, oferując starsze chipy, Canon wybrał przeciwną drogę: dostarczając większość jakości obrazu R6 II, szybkości przechwytywania i inteligentnego autofokusa w bardziej prymitywnym korpusie. Każdy kupujący decyduje, które podejście preferuje. Chociaż, szczerze mówiąc, wybór i dostępność obiektywu powinny prawdopodobnie być tak samo wysokie, jak którykolwiek z tych czynników przy dokonywaniu wyboru.

Streszczenie

Krótko mówiąc, R8 to stosunkowo niedrogi aparat pełnoklatkowy, w którym dla niektórych kompromisy poczynione w celu obniżenia jego ceny będą stanowić niedopuszczalne ograniczenia.

Ale dla innych nie. Weźmy na przykład pod uwagę brak podwójnych gniazd na karty: funkcja, która jest najbardziej cenna dla bardziej oddanych użytkowników, takich jak fotografowie ślubni lub kamerzyści, dla których EOS R6 II jest prawdopodobnie lepszym wyborem na wielu poziomach.

Dostajemy więc aparat z nieco ograniczoną, ale dobrze zaprojektowaną ergonomią EOS RP, ale teraz z fotograficzną wydajnością naszego wyboru z klasy aparatów o wartości 2500 USD. Jeśli linia RF ma obiektywy, których potrzebujesz, trudno mi być pod wrażeniem.

Szkoda jednak żywotności baterii.


Źródło