Świat

Prawdziwą odpowiedź na to, co wydarzyło się podczas lotu LATAM 800, niosą tak zwane czarne skrzynki

  • 17 marca, 2024
  • 6 min read
Prawdziwą odpowiedź na to, co wydarzyło się podczas lotu LATAM 800, niosą tak zwane czarne skrzynki


Bretta Phibbsa/AFP/Getty Images

Samolot Boeing 787 Dreamliner linii LATAM Airlines, który dzień wcześniej nagle stracił wysokość w trakcie lotu, gwałtownie spadł i ranił dziesiątki przerażonych podróżnych, widać na płycie lotniska międzynarodowego lotniska Auckland w Auckland 12 marca 2024 r.



CNN

Aż po ogon Boeinga 787 Dreamliner biegnie pępowina niosąca ze sobą szybkie odtwarzanie praktycznie każdej funkcji lotu.

Dane obejmujące ponad tysiąc parametrów są szybko zapisywane elektronicznie w rejestratorze parametrów lotu (FDR), jednej z tak zwanych czarnych skrzynek, która według badaczy bezpieczeństwa lotniczego dostarcza kluczowych faktów podczas składania razem zdarzenia, np. upadek powietrza podczas lotu nr 800 linii LATAM Airlines na początku tego tygodnia, w wyniku którego 50 osób zostało rannych.

FDR i rejestrator rozmów w kokpicie z lotu LATAM powinny dostarczyć dowodów potwierdzających lub zaprzeczających wstępnym wyjaśnieniom pilota przekazanym przez pasażera rozmawiającego z CNN: że wyświetlacze w kokpicie na krótko zgasły, a pilot stracił kontrolę nad samolotem. Może również wykazać, czy jarzmo zostało przesunięte do przodu, co spowodowało gwałtowny spadek samolotu w dół – według dziennika The Wall Street Journal badają go śledczy, a który mógł zakładać, że stewardesa naciśnie przełącznik podczas serwowania pilotom posiłku.

„Nie ma mowy, żeby to była tajemnica” – powiedział Peter Goelz, który kierował dochodzeniami jako dyrektor zarządzający Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu, a obecnie jest analitykiem lotnictwa CNN. „Rejestrator wskaże, czy coś się zaczęło i co się stało”.

Warto przeczytać!  Stany Zjednoczone ostrzegły przed wsparciem Chin dla Rosji. Europa mówi „musimy zachować czujność”

Niezależnie od tego, co pokazuje FDR, zawartość pomarańczowej stalowej skrzynki z taśmą odblaskową zwykle montowaną z tyłu samolotu, która ma zmniejszyć ryzyko uszkodzenia w razie wypadku, okazała się kluczowa w poprzednich badaniach samolotów.

W 2015 r. śledczy na podstawie FDR doszli do wniosku, że pilot lotu nr 9525 linii Germanwings celowo uderzył samolotem w górę i wykluczyli potencjalne awarie samolotu. FDR zarejestrował 600 parametrów na nowoczesnej karcie pamięci, a badacze wyodrębnili dane pomimo narażenia go na działanie ekstremalnych temperatur podczas katastrofy.

Wyrafinowane laboratoria, takie jak te prowadzone przez amerykańską Krajową Radę Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) i jej odpowiedniki we Francji, Australii i Wielkiej Brytanii, mogą zrekonstruować nawet uszkodzone karty pamięci, a następnie połączyć dane z sygnałami dźwiękowymi w rejestratorze rozmów w kabinie. Jasnopomarańczowy kolor pojemnika, w którym znajduje się rejestrator, a także latarnie lokalizacyjne pomagają poszukiwaczom zlokalizować rejestratory. Urządzenia znalezione pod wodą są zwykle transportowane do laboratorium w wodzie, a następnie dokładnie suszone, powiedział Goelz.

Boeing 787 Dreamliner — jeden z niedawno opracowanych samolotów Boeinga — wprowadza dane do rejestratora danych lotu za pośrednictwem systemu zwanego Common Data Network, który niektórzy porównują do centralnego układu nerwowego ludzkiego organizmu. Pierwszy lot odbył się w 2009 roku i wykorzystuje najnowocześniejsze w tamtym czasie technologie przesyłania danych.

Przepisy amerykańskie określają około 90 parametrów, które należy wprowadzić do czarnej skrzynki. Lista zawiera ciąg dla każdego silnika, temperaturę, ustawienia klap i kierunek samolotu. Normy Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego szczegółowo określają, jak często i szczegółowo muszą być dane. Na przykład wysokość jest rejestrowana cztery razy na sekundę z dokładnością do połowy stopnia.

Warto przeczytać!  Najnowsze zamieszki w Dublinie: Policja broniła się, gdy minister sprawiedliwości twierdzi, że „bandytyzm” na ulicach nie będzie tolerowany

Dane obejmują obecnie „każdy parametr, jaki można sobie wyobrazić, na przykład nuty nutowe” – powiedziała Kathleen Bangs, rzeczniczka witryny FlightAware do śledzenia lotnictwa i była pilotka. „Kiedy zbierają wszystkie te dane, składają je w całość i składają w całość partyturę, wtedy naprawdę uzyskuje się pełny obraz”.

Ale czarne skrzynki to nie jedyne narzędzia, jakimi dysponują śledczy. Wiele podzespołów współczesnych samolotów, takich jak silniki, zawiera także chipy komputerowe, które śledzą szczegółowe dane.

Automatyczne zależne dozorowanie i rozgłaszanie (ADS-B) to wyposażenie statku powietrznego przesyłające dane w czasie rzeczywistym, w tym położenie samolotu. Federalna Administracja Lotnicza wykorzystała te dane po odłączeniu od uziemienia Boeinga 737 Max pod koniec 2020 r., aby śledzić każdy lot Max.

Dane są również przesyłane do linii lotniczych za pomocą systemu komunikacji, adresowania i raportowania statków powietrznych (ACARS), który przekazuje zautomatyzowane i ręcznie wprowadzane wiadomości między liniami lotniczymi a samolotami za pomocą fal radiowych i łączy satelitarnych.

Niektóre samoloty są wyposażone w rejestrator szybkiego dostępu (QAR), który nie jest wzmocniony jak FDR, ale rejestruje te same dane. QAR można łatwo podłączyć do laptopa i umożliwić pracownikom linii lotniczych pobieranie informacji o osiągach samolotu do analizy.

Warto przeczytać!  Rodziny izraelskich jeńców przybywają do Jerozolimy i gromadzą się przed biurem premiera | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Ale nie zawsze tak było.

Kiedy lot 585 United Airlines rozbił się na krótko przed lądowaniem w marcu 1991 r., FDR posiadał pięć punktów danych: kierunek, prędkość, wysokość, siła przeciążenia oraz to, czy mikrofon radiowy był ustawiony do nadawania. Kiedy trzy lata później lot 427 linii US Air rozbił się w pobliżu Pittsburgha, FDR zarejestrował 11 parametrów.

„Gdyby te samoloty zostały wyposażone w FDR o dodatkowych parametrach, informacje te niewątpliwie umożliwiłyby szybką identyfikację krytycznych ruchów powierzchni sterowych i ich źródeł, a także innych stanów systemów samolotu, które mogły mieć wpływ na utratę kontroli nad samolotem” – stwierdziła NTSB. w raporcie z 1999 r. odnoszącym się do tych dwóch wypadków. „Dzięki temu śledczy mogliby szybciej wykluczyć pewne czynniki, jeśli byłoby to uzasadnione, i skoncentrować się na innych obszarach”.

Zalecone przez NTSB organy regulacyjne zwiększają wymagania, co ostatecznie weszło w życie na początku XXI wieku.

Pewnego dnia w kokpitach samolotów może znajdować się nowa generacja urządzeń rejestrujących: kamery wideo. NTSB wezwała do użycia kamer, twierdząc, że może to pomóc śledczym w zrozumieniu chwil poprzedzających incydent. Część związków sprzeciwia się kamerom, twierdząc, że istnieją skuteczniejsze i mniej inwazyjne sposoby uzyskania wystarczającej ilości danych. Amerykańscy prawodawcy porzucili plan włączenia kamery wideo w kokpicie podczas opracowywania tegorocznych ekspansywnych przepisów FAA.


Źródło