Polska

Prawo dotyczące związków osób tej samej płci przyprawia Donalda Tuska o ból głowy – Euractiv

  • 1 lipca, 2024
  • 5 min read
Prawo dotyczące związków osób tej samej płci przyprawia Donalda Tuska o ból głowy – Euractiv


Projekt ustawy przygotowany przez lewicę – wchodzącą w skład koalicji rządzącej – wprowadzający w Polsce związki partnerskie, w tym osoby tej samej płci, podzielił koalicję rządzącą pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska, choć Trybunał Praw Człowieka UE zobowiązał Warszawę do zmiany istniejące prawo.

Polska jest jednym z pięciu krajów UE, w tym Bułgarii, Rumunii, Litwy i Słowacji, które nadal nie zezwalają parom tej samej płci na rejestrowanie ich związków. Może się to zmienić dzięki projektowi ustawy Lewicy (S&D), jednej z partii rządzących.

Zgodnie z projektem osobom pozostającym w związkach partnerskich przysługiwałoby prawo do wspólnego nazwiska, uprawnienia w urzędach skarbowych zrównane z małżeństwami, prawo do uzyskania za pośrednictwem partnera informacji lekarskiej i odwiedzin partnera w szpitalu oraz prawo do odniesienia sukcesu m.in. . Osoba ta mogła także przejąć opiekę nad dziećmi partnera, np. w przypadku jego śmierci.

Niektórym elementom projektu sprzeciwiła się rolnicza Polska Partia Ludowa (PSL, EPP), także koalicyjna, znana z dość konserwatywnych poglądów.

Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL i minister obrony narodowej, ogłosił, że jego partia nie zatwierdzi prawa do opieki nad dziećmi partnera, natomiast konieczne jest omówienie prawa do sukcesji i informacji medycznych.

Warto przeczytać!  Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna napędza polski sektor motoryzacyjny

Orzeczenie ETPC

Niektóre organizacje pozarządowe, w tym Kampania Przeciw Homofobii (KPH), zaapelowały do ​​PSL o poparcie ustawy w formie zaproponowanej przez koalicjanta. Powoływały się na grudniowy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zobowiązał Polskę do zmiany obowiązującego prawa.

Na to samo orzeczenie powołał się Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który ostrzegł, że jeśli ustawa o związkach partnerskich nie zostanie przyjęta, będzie to naruszeniem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

„Bardzo spójne orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i orzeczenie z grudnia pokazują, że obowiązkiem państwa jest instytucjonalizacja związków osób tej samej płci” – powiedział Wiącek prywatnej stacji TVN24.

Orzeczenie ETPC zostało wydane w sprawie pięciu polskich par tej samej płci, które domagały się prawa do rejestracji swoich związków. Trybunał orzekł, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i jest zobowiązana zapewnić ochronę prawną parom tej samej płci.

„Jeśli mamy możliwość wprowadzenia do polskiego prawa jakiejś wersji związków partnerskich, myślę, że warto spróbować” – powiedziała Katarzyna Kotula, minister ds. równości (Lewica, S&D).

Warto przeczytać!  Elon Musk kontra Izrael. Szef Twittera obiecał system Star Link dla Gazy

Dodała, że ​​wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem zdecydowała, że ​​projekt unii cywilnej zostanie skierowany do parlamentu przez cały rząd, a nie tylko lewicę.

Niezdecydowany poseł Konfederacji

W zeszłym roku lewica oświadczyła, że ​​chce „pełnej równości małżeństw i związków cywilnych”. Już w 2020 roku partia zaproponowała projekt wprowadzający małżeństwa osób tej samej płci.

Koalicja Obywatelska Tuska (KO, EPP) oświadczyła w grudniu ubiegłego roku, że „najwyższy czas”, aby rząd zaproponował projekt związku partnerskiego.

Jednak Tusk, który identyfikuje się jako katolik, podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej wahał się, czy mówić o małżeństwach osób tej samej płci.

Centrist Poland 2050 (Renew), partner PSL w sojuszu Third Way, poprze projekt związku partnerskiego, jak ogłosił lider partii i przewodniczący parlamentu, były działacz katolicki Szymon Hołownia. Hołownia powiedział, że omówi sporne kwestie dotyczące proponowanego prawa z PSL.

Michał Połuboczek, poseł skrajnie prawicowej Konfederacji, wydał w zeszłym tygodniu zaskakujące oświadczenie, w którym stwierdził, że będzie wspierał związki partnerskie w Polsce, jeśli przyczyni się to do ograniczenia biurokracji w kraju.

Ponadto zwrócił uwagę, że większość związków cywilnych dotyczyć będzie par heteroseksualnych.

Warto przeczytać!  Klinika bramkarska to za mało dla Polski

„Ułatwiłoby to życie parom, które nie chcą brać ślubu. Dlaczego nie dać im takiej możliwości?” zastanawiał się.

Później jednak wycofał się, najwyraźniej pod presją swojej partii, jak wynika z ustaleń Euractiv.

„Większość problemów, takich jak dostęp do informacji medycznych, można rozwiązać prawnie na wiele innych sposobów, bez wprowadzania związków partnerskich” – powiedział współprzewodniczący Konfederacji, wiceprzewodniczący Sejmu Krzysztof Bosak w wywiadzie dla Euractiv Polska na początku tego roku.

(Aleksandra Krzysztoszek | Euractiv.pl)

Przeczytaj więcej z Euractiv

Zapisz się teraz do naszego biuletynu Wybory do UE Dekodowane




Źródło