Świat

Premier Japonii Kishida chce znieść broń nuklearną, ale zbudować wojsko | Wiadomości wojskowe

  • 19 maja, 2023
  • 5 min read
Premier Japonii Kishida chce znieść broń nuklearną, ale zbudować wojsko |  Wiadomości wojskowe


Kishida może stać się przywódcą najbardziej odpowiedzialnym za ugruntowanie odwrócenia się Japonii od dziesięcioleci pacyfizmu.

Hiroszima, Japonia – Aby promować swoją wizję świata bez broni jądrowej, japoński premier Fumio Kishida zabrał przywódców G7 do Hiroszimy, gdzie po raz pierwszy użyto bomby atomowej przeciwko ludności cywilnej.

Kishida może również zostać przywódcą najbardziej odpowiedzialnym za ugruntowanie odwrotu Japonii od dziesięcioleci pacyfizmu, gdy Tokio rozpoczyna poważną odbudowę wojskową przy wsparciu parasola nuklearnego Stanów Zjednoczonych.

Pozorna sprzeczność odzwierciedla zmieniającą się międzynarodową rolę, jaką Japonia Kishidy, gospodarz tegorocznego szczytu G7, stara się odgrywać w coraz bardziej niepewnym środowisku bezpieczeństwa.

Rosnąca asertywność Chin w regionie, w tym roszczenia wobec samorządnego Tajwanu oraz nieskrępowany rozwój broni nuklearnej i pocisków balistycznych przez Koreę Północną wytrąciły Tokio z równowagi.

Jednocześnie pytania o długoterminową stabilność potęgi USA w Azji wzmocniły wezwania Japonii do wzięcia większej odpowiedzialności za własną obronę.

W grudniu Kishida, długoletni przeciwnik broni nuklearnej, którego siedziba wyborcza znajduje się w Hiroszimie, ogłosił plany podwojenia wydatków wojskowych w ciągu najbliższych pięciu lat do 2 procent produktu krajowego brutto, co stanowi największą zmianę w stanie bezpieczeństwa kraju od czasu Światowego II wojna.

Warto przeczytać!  Ukraiński żołnierz mówi, że Amerykanie nie zdają sobie sprawy, że w USA pozostaje dużo pieniędzy na pomoc

Wzmocniona strategia bezpieczeństwa obejmuje plany zwiększenia zdolności kraju w zakresie cyberwojny i zakupu amerykańskich rakiet zdolnych do niszczenia wrogich celów daleko od jego wybrzeży.

„Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi pozostaje centralnym elementem japońskiej polityki bezpieczeństwa, ale uznaje się, że już nie wystarcza” – powiedział Al Jazeera James DJ Brown, profesor nauk politycznych na Temple University w Tokio.

„W obliczu bezprecedensowego braku bezpieczeństwa i głębokiego zaniepokojenia kryzysem na Tajwanie, japońscy decydenci zdają sobie sprawę, że kraj ten musi zrobić więcej dla siebie w zakresie bezpieczeństwa i musi zrobić więcej z innymi partnerami, zwłaszcza z krajami Quad i członkami NATO. Z tego powodu Japonia odgrywa bardziej aktywną rolę w stosunkach międzynarodowych. Szczyt G7 jest okazją, aby to pokazać”.

Prezydent USA Joe Biden, sekretarz stanu Antony Blinken i ambasador USA w Japonii Rahm Emanuel na spotkaniu z premierem Japonii Fumio Kishidą [Jonathan Ernst/Reuters]

wojna ukraińska

Pod rządami Kishidy Japonia zajęła zdecydowanie najsilniejsze stanowisko w regionie przeciwko wojnie Rosji na Ukrainie, postrzegając ten konflikt jako naruszenie międzynarodowego porządku opartego na zasadach, który stoi na straży pokoju i bezpieczeństwa wszystkich krajów, w tym jego własnego.

Kishida wielokrotnie wiązał los Ukrainy z losem Tajwanu, który Pekin rości sobie prawo do „ponownego zjednoczenia” z Chinami kontynentalnymi – w razie potrzeby siłą.

Warto przeczytać!  Zełenski z Ukrainy jest optymistyczny po rozmowie z Xi z Chin

„Pokój i stabilność Cieśniny Tajwańskiej ma kluczowe znaczenie nie tylko dla naszego kraju, ale dla całej społeczności międzynarodowej” – powiedział Kishida magazynowi Nikkei Asia w wywiadzie na początku tego miesiąca.

„Nasze stanowisko zawsze było takie, że kwestię Tajwanu należy rozwiązać pokojowo w drodze dialogu i wierzę, że Grupa Siedmiu jest w tej sprawie zjednoczona”.

W przeciwieństwie do innych krajów azjatyckich, które siedziały z boku lub nawet wyrażały poparcie dla Moskwy, Tokio nałożyło sankcje na setki rosyjskich osób i organizacji oraz zobowiązało się do stopniowego wycofywania importu rosyjskiej energii.

Japoński rząd przekazał również Ukrainie ponad 7 miliardów dolarów i przyjął około 2000 Ukraińców wysiedlonych przez wojnę, pomimo historycznej niechęci tego wschodnioazjatyckiego kraju do imigracji.

W marcu Kishida złożył niespodziewaną wizytę na Ukrainie, gdzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski okrzyknął japońskiego przywódcę „potężnym obrońcą porządku międzynarodowego” i „wieloletnim przyjacielem Ukrainy”.


„Wsparcie NATO”

Takahide Kiuchi, ekonomista wykonawczy w Instytucie Badawczym Nomura w Tokio, powiedział, że chociaż Kishida jest z natury „bardzo gołębim człowiekiem”, groźba konfliktu o Tajwan skłoniła Japonię do wzmocnienia więzi bezpieczeństwa z krajami o podobnych poglądach.

Warto przeczytać!  Islandia ogłoszona stanem wyjątkowym po czwartej erupcji wulkanu od grudnia

„W tej sytuacji Japonia chce wsparcia NATO lub krajów europejskich” – powiedział Kiuchi Al Jazeera. „Więc jest to rodzaj wymiany.”

Oczekuje się, że w Hiroszimie w ten weekend Kishida będzie współpracował z innymi przywódcami G7 w celu wprowadzenia nowych skoordynowanych środków w celu dalszego dokręcenia śrub w Moskwie.

Amerykańscy i japońscy urzędnicy powiedzieli w piątek mediom, że Zełenski uda się do Japonii, aby osobiście uczestniczyć w spotkaniu po wcześniejszych doniesieniach, że przywódca Ukrainy dołączy do rozmów tylko za pośrednictwem łącza wideo.

„Japoński rząd szczerze współczuje Ukrainie, ale, jak każdy decydent, myśli także o własnych interesach narodowych” – powiedział Brown.

„Istnieje obawa, że ​​jeśli jeden starzejący się autokrata może odrzucić ostrożność i najechać sąsiada, dlaczego nie inny? Dlatego Kishida regularnie powtarza, że ​​dzisiejsza Europa może być jutro Azją Wschodnią. Mówi o Tajwanie.



Źródło