Świat

Pretendent Putina Borys Nadieżdin wykluczony z wyborów w Rosji

  • 8 lutego, 2024
  • 5 min read
Pretendent Putina Borys Nadieżdin wykluczony z wyborów w Rosji


Podpis wideo,

Borys Nadieżdin: „Ludzie chcą normalnej przyszłości”

Rosyjska komisja wyborcza odrzuciła antywojennego pretendenta Borysa Nadieżdina jako kandydata w przyszłomiesięcznych wyborach prezydenckich.

Nadieżdin był stosunkowo krytyczny wobec wojny Władimira Putina na pełną skalę na Ukrainie, podczas gdy w Rosji tolerowano niewiele głosów sprzeciwu.

Władze wyborcze stwierdziły, że ponad 15% podpisów, które złożył pod kandydaturą kandydata, było wadliwych.

Próbował to zakwestionować, ale komisja odrzuciła jego ofertę.

Nie chcąc się poddać, 60-letni Nadieżdin zapowiedział w mediach społecznościowych, że zaskarży decyzję Sądu Najwyższego Rosji.

Centralna Komisja Wyborcza podała, że ​​spośród 105 000 podpisów złożonych przez Nadieżdina ponad 9 000 było nieważnych. Wskazali na różne naruszenia.

W ten sposób pozostało 95 587 nazwisk, co oznacza, że ​​zabrakło mu zaledwie 100 000 podpisów wymaganych do zarejestrowania się jako kandydat, powiedział członek komisji Andrei Shutov.

Nadieżdin powiedział BBC, że niektóre decyzje w rosyjskiej polityce niestety „nie wynikały z prawa”, ale powiedział, że zyskał już poparcie „dziesiątek milionów ludzi, którzy nie chcą, aby Rosja weszła na ścieżkę autorytaryzmu i militaryzmu „.

„Decyzja została podjęta” – oświadczyła przewodnicząca komisji Ella Pamfilova. „Jeśli Nadieżdin chce, może wystąpić do sądu” – cytuje jej wypowiedź agencja informacyjna Tass.

Wybory prezydenckie w Rosji mają się odbyć w dniach 15-17 marca, choć ich wynik nie budzi wątpliwości, bo kandydują wyłącznie kandydaci akceptowani przez Kreml.

Ostateczna decyzja co do tego, kto może wziąć udział w głosowaniu, zapadnie w sobotę, ale przewodnicząca komisji wyborczej powiedziała, że ​​już jest pewne, że na kartach do głosowania będzie czterech kandydatów.

Oprócz Władimira Putina są wśród nich przywódca nacjonalistów Leonid Słucki, wicemarszałek parlamentu Władysław Dawankow i komunista Nikołaj Charitonow. Wszystkie ich partie szeroko popierają politykę Kremla i żadna z tej trójki nie jest postrzegana jako prawdziwy pretendent.

Źródło obrazu, REUTERS/Maxim Szemetow

Tytuł Zdjęcia,

Ella Pamfilova, szefowa Centralnej Komisji Wyborczej, powiedziała, że ​​jest już jasne, że Putin będzie musiał zmierzyć się z trzema innymi kandydatami

„Kandydowanie na prezydenta w 2024 r. to najważniejsza decyzja polityczna w moim życiu. Nie wycofuję się ze swoich zamiarów” – napisał Nadieżdin w Telegramie. „Zebrałem ponad 200 000 podpisów w całej Rosji. Zbieranie przeprowadziliśmy otwarcie i uczciwie”.

Borys Nadieżdin jest mało prawdopodobnym kandydatem mobilizującym oblężonej rosyjskiej opozycji. Były poseł, obecnie radny z rejonu Dołgoprudnego na północny zachód od Moskwy.

Stał się jednym z nielicznych krytyków rządu, których głosy słychać w talk show w rosyjskiej telewizji państwowej od czasu inwazji na Ukrainę na pełną skalę 24 lutego 2022 r. Występował jako typ antywojennego „chłopca do bicia”, który inni goście byliby celem krytyki.

W latach 90. pracował jako doradca krytyka Putina Borysa Niemcowa, który został zamordowany rzucony kamieniem z Kremla w 2015 r. Ale ma też powiązania z Siergiejem Kirijenko, kluczowym nadzorcą politycznym Putina.

Chociaż niektórzy działacze opozycji początkowo odnosili się do kandydatury Nadieżdina na prezydenta z podejrzliwością, główny przywódca rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny udzielił poparcia kampanii Nadieżdina ze swojej celi za kołem podbiegunowym, podobnie jak były magnat biznesowy Michaił Chodorkowski na wygnaniu.

W czwartek powiedział, że w sondażach zajmuje drugie miejsce za prezydentem Putinem, który będzie ubiegał się o nieuniknioną piątą kadencję.

Źródło obrazu, Artem Priakhin/SOPA Images/LightRocket

Tytuł Zdjęcia,

Pod koniec stycznia Rosjanie ustawiają się w kolejce w Petersburgu, aby podpisać swoje poparcie dla Borysa Nadieżdina

Politolog na wygnaniu Jekaterina Shulman, podobnie jak inni komentatorzy, stwierdziła, że ​​początkowo ignorowano go jako niecharyzmatycznego, a zatem nieszkodliwego, dopóki Rosjanie nie zaczęli ustawiać się w kolejce, aby zarejestrować swoje poparcie dla jego kandydatury.

„Wszyscy widzieli kolejki do Nadieżdina na śniegu, ale nikt nie widział kolejek do prezydenta” – powiedziała łotewskiemu portalowi Vazhnye istorii.

Przeciwnicy Kremla często byli wykluczani z wyborów z powodu rzekomych naruszeń technicznych.

Sam Aleksiej Nawalny nie mógł kandydować w wyborach prezydenckich w 2018 r. z powodu wyroku skazującego za defraudację, powszechnie potępianego jako motywowany politycznie. Działacz antykorupcyjny odsiaduje obecnie długą karę więzienia za ekstremizm, który jest również powszechnie postrzegany jako sposób na jego uciszenie.

Nadieżdin pojawił się w zeszłym miesiącu w BBC, obiecując zakończyć wojnę na Ukrainie pierwszego dnia swojej prezydentury, choć realistycznie oceniał swoje szanse na sukces.

„Moim pierwszym zadaniem będzie zatrzymanie konfliktu z Ukrainą, a następnie przywrócenie normalnych stosunków między Rosją a społecznością zachodnią”.

Nie jest on pierwszym kandydatem na prezydenta, który opowiadał się za programem antywojennym. W grudniu była dziennikarka telewizyjna i niezależna polityk Jekaterina Duncowa została wykluczona z kandydowania, ponieważ komisja wyborcza stwierdziła, że ​​w jej formularzu zgłoszeniowym znajdują się błędy.

Nadieżdin powiedział, że nawiązał do fali nastrojów antywojennych w Rosji, spotykając się z żonami rezerwistów, którzy chcą, aby ich mężowie wrócili z wojny. Jego kampania rozpoczęła się powoli i dopiero w ostatnich tygodniach Rosjanie zaczęli masowo rejestrować swoje poparcie.

Jego rosnące sukcesy spotkały się również z potępieniem ze strony prokremlowskich propagandystów, takich jak Władimir Sołowjow, który zasugerował, że może być marionetką „ukraińskich nazistów”.

Podpis wideo,

Obejrzyj: „Putin popełnił błędy” – mówi w ekskluzywnym BBC pretendent do Kremla


Źródło

Warto przeczytać!  Izrael pozwala ONZ na dostarczenie większej ilości sprzętu w obliczu bezprawia w Strefie Gazy