Prezes topless bierze masaż na spotkaniu zarządu
„To był stresujący tydzień i Veranita Yosephine zasugerowała masaż” — napisał Fernandes na LinkedIn wczesnym rankiem w poniedziałek, odnosząc się do dyrektora generalnego AirAsia Indonesia, Veranity Yosephine. „Trzeba kochać Indonezję i kulturę AirAsia za to, że można skorzystać z masażu i wziąć udział w spotkaniu zarządu”.
Zdjęcie przedstawia Fernandesa siedzącego bez koszuli na krześle biurowym przy czymś, co wygląda jak stół konferencyjny, patrzącego na tablet, podczas gdy osoba ubrana w fartuch, siatkę na włosy i maskę na twarz stoi za nim i masuje mu ramiona.
Dziesiątki komentujących na LinkedIn szybko odniosło się do tego wpisu, a wielu z nich wydawało się zaskoczonych tym posunięciem.
Niektórzy użytkownicy LinkedIn nie widzieli nic zdrożnego w masażu w biurze, tłumacząc to kulturą pracy, która na to pozwala.
— W ten sposób radzimy sobie z zarządzaniem stresem we właściwy sposób — skomentował jeden z właścicieli firm, podczas gdy pracownik lotniska stwierdził, że „AirAsia rzeczywiście ma najbardziej przyjazną dla pracowników kulturę pracy”.
Inni byli jednak znacznie bardziej krytyczni, nazywając to nieprofesjonalnym podejściem do pracy i wskazując, że może to stworzyć niekomfortowe środowisko pracy.
„Dorosły mężczyzna, który jest dyrektorem generalnym spółki notowanej na giełdzie, prowadzi spotkanie kierownictwa bez koszuli podczas masażu” — skomentował jeden z dyrektorów marketingu. „Usuń »nazwisko dyrektora generalnego spółki notowanej na giełdzie« a nadal będzie to niestosowne”.
Inny komentator poczynił aluzję do seksu, mówiąc o masażu z „happy endem”, co spotkało się z krytyką.
—Takie zachowanie, komentarze na temat „szczęśliwych zakończeń” i brak samoświadomości, by siedzieć na spotkaniu topless, są bardzo niepokojące — skomentował strateg marketingowy. — Niewiele osób rzuci wyzwanie szefowi lub poczuje się wystarczająco swobodnie, mówiąc o tym głośno, ale zapewniam, że większość kobiet nie będzie się z tym czuła komfortowo. Proszę, dla ich dobra, posłuchaj kobiet, które dzielą się swoimi uwagami na ten temat”.
Rzecznicy AirAsia i AirAsia Indonesia nie odpowiedzieli jeszcze na prośby Insidera o komentarz, a post na LinkedIn został usunięty.
Fernandes kupił znajdującą się wówczas w trudnej sytuacji markę AirAsia w 2001 r. od konglomeratu należącego do malezyjskiego rządu i przekształcił ją w jedną z najpopularniejszych tanich linii lotniczych w Azji.
AirAsia była czwartą co do wielkości linią lotniczą w Azji w szczytowym momencie, z ponad 200 samolotami i 21 tys. pracowników, ale w czasie pandemii przeżyła poważny spadek koniunktury, a jej działalność w Japonii i Tajlandii zbankrutowała.
Fernandes pracuje nad odejściem z AirAsia, aby skupić się na innych przedsięwzięciach. W listopadzie 2022 r. ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego AirAsia X, długodystansowego oddziału firmy i podobno pracuje nad znalezieniem dla siebie następcy. W styczniu 2022 r. zmienił nazwę grupy AirAsia, holdingu inwestycyjnego, który jest właścicielem linii i kilku innych marek, na Capital A. Jako dyrektor generalny planuje skupić się na innych obszarach działalności Capital A.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Insidera, przygotowanym w całości przez tamtejszą redakcję.
Tłumaczenie: Dorota Salus