Świat

Prezydent Liberii George Weah przyznaje się do porażki po tym, jak wstępne wyniki pokazują, że pretendent wygrał drugą turę

  • 18 listopada, 2023
  • 3 min read
Prezydent Liberii George Weah przyznaje się do porażki po tym, jak wstępne wyniki pokazują, że pretendent wygrał drugą turę


Prezydent Liberii George Weah przyznał się do porażki po tym, jak prawie pełne wstępne wyniki pokazały, że w drugiej turze wyborów w tym tygodniu zwyciężył pretendent Joseph Boakai

MONROVIA, Liberia – Prezydent Liberii George Weah przyznał się do porażki w piątek późnym wieczorem po tym, jak wstępne wyniki głosowania w drugiej turze, które odbyły się w tym tygodniu, wykazały, że pretendent Joseph Boakai pokonał go nieco ponad punktem procentowym.

„Naród Liberii przemówił i usłyszeliśmy jego głos” – powiedział Weah w przemówieniu do narodu, dodając, że Boakai „jest na czele, której nie możemy przekroczyć”.

„Nawołuję, abyście poszli za moim przykładem i zaakceptowali wynik wyborów” – powiedział, dodając, że „nasz czas nadejdzie ponownie” w 2029 roku.

Warto przeczytać!  Biden mówi, że „trzyma kciuki” za uwolnienie zakładników, podczas gdy urzędnicy opisują jego rolę i historię

Przemówienie w sprawie koncesji wygłoszone jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników w Liberii pojawia się w czasie, gdy rosną obawy dotyczące upadku demokracji w Afryce Zachodniej. W ciągu ostatnich kilku lat w regionie doszło do serii wojskowych zamachów stanu, w tym jednego przeprowadzonego na początku tego roku w Gabonie po wyborach prezydenckich.

Weah powiedział, że ma „najwyższy szacunek dla procesu demokratycznego, który zdefiniował nasz naród”.

57-letnia była gwiazda międzynarodowej piłki nożnej wygrała wybory w 2017 r. dzięki obietnicy walki z ubóstwem i wspierania rozwoju infrastruktury. Było to pierwsze demokratyczne przekazanie władzy w narodzie Afryki Zachodniej od zakończenia kolejnych wojen domowych w tym kraju w latach 1989–2003, w których zginęło około 250 000 ludzi.

Weah został jednak oskarżony o to, że nie dotrzymał kluczowych obietnic wyborczych, dotyczących walki z korupcją i zapewnienia sprawiedliwości ofiarom konfliktu.

Wtorkowa druga tura spełniła oczekiwania co do niezwykle zaciętej rywalizacji po pierwszej turze w zeszłym miesiącu, w której Weah uzyskał 43,83% głosów, a Boakai 43,44% i przeszedł do drugiej tury. Później Boakai udało się zdobyć poparcie kandydatów, którzy zajęli trzecie, czwarte i piąte miejsce.

Warto przeczytać!  Zelenskky pochwala decyzję Bidena o szkoleniu odrzutowców F-16 dla Ukrainy | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

Boakai (78 l.) pełniła funkcję wiceprezydenta pod rządami Ellen Johnson Sirleaf, pierwszej demokratycznie wybranej przywódczyni w Afryce. Wydawało się, że ma przewagę w głosowaniu, ponieważ wielu Liberyjczyków jest zasmuconych niespełnionymi obietnicami Weaha dotyczącymi naprawienia niewydolnej gospodarki kraju i wykorzenienia korupcji, powiedział Ryan Cummings, dyrektor skoncentrowanej na Afryce firmy konsultingowej Signal Risk.

Dotychczasowy wynik drugiej tury pokazuje „niezadowolenie społeczne z powodu jego administracji (Weaha), w której Boakai jest uważany za realną alternatywę dla wielu Liberyjczyków” – powiedział Cummings.

Weah jest jedynym Afrykańczykiem, który zdobył Złotą Piłkę w międzynarodowej piłce nożnej. Podczas 18-letniej kariery klubowej grał jako napastnik w Paris Saint-Germain, AC Milan, Chelsea i Manchester City. Jego 23-letni syn Tim gra obecnie w klubie Serie A Juventusie i reprezentacji USA.

___

Współpracowali z nami autorzy prasy Chinedu Asadu z Abudży w Nigerii i Krista Larson z Dakaru w Senegalu.


Źródło