Polska

Prezydent Polski planuje ułaskawić 2 polityków w związku z antyrządowymi protestami dziesiątek tysięcy osób

  • 11 stycznia, 2024
  • 5 min read
Prezydent Polski planuje ułaskawić 2 polityków w związku z antyrządowymi protestami dziesiątek tysięcy osób


WARSZAWA, Polska (AP) – Prezydent Polski powiedział w czwartek, że rozpoczął proces mający na celu ponowne ułaskawienie dwóch polityków którzy zostali aresztowani na początku tego tygodnia w obliczu zaciekłego konfliktu między nowym centrowym rządem a poprzednią konserwatywną administracją.

Do zdarzenia doszło, gdy dziesiątki tysięcy ludzi z antyrządowymi transparentami i polskimi biało-czerwonymi flagami zebrało się na proteście przed budynkiem parlamentu w Warszawie, który później przerodził się w pokojowy marsz pod gabinet premiera Donalda Tuska.

Manifestację zorganizowała była partia rządząca Prawo i Sprawiedliwość sprawował władzę przez osiem lat do zeszłego miesiąca i jest blisko powiązany z prezydentem Andrzeja Dudy.

Lider i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiegoktóry był najpotężniejszym politykiem Polski za kadencji tej partii, w swojej zwykłej retoryce wypowiadał się przeciwko nowemu, prounijnemu rządowi Tuska.

„Trzeba zatrzymać tę władzę i we właściwym momencie (i) za pomocą karty wyborczej zmienić ją w taki sposób, aby nie dopuścić do jej ponownego powrotu, bo to nie jest właściwa polska władza” – powiedział Kaczyński. „Polska władza powinna bronić polskich interesów”.

Warto przeczytać!  Polska nie wyśle ​​na Ukrainę własnego systemu Patriot

Prawo i Sprawiedliwość, sfrustrowane porażką w październikowych wyborach parlamentarnych, nawoływało swoich zwolenników do protestowania przeciwko posunięciom nowego rządu przejąć kontrolę nad mediami państwowymi.

Protest dotyczył także wtorkowych aresztowań dwóch wysokich rangą członków partii, którzy zasiadali w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego i jego byłego zastępcy Macieja Wąsika. Pozbawiono ich także mandatów parlamentarnych i immunitetu.

Kamiński i Wąsik zostali skazani za nadużycie władzy za działania podjęte w 2007 roku, kiedy sprawowali rządy we wcześniejszym rządzie PiS. Duda ułaskawił ich w 2015 r., choć eksperci prawni argumentowali, że ułaskawienia są niezgodne z prawem, ponieważ ułaskawienia prezydenckie są zarezerwowane dla spraw, które przeszły przez wszystkie apelacje, co wtedy nie miało miejsca. Krytycy wskazują te kwestionowane ułaskawienia jako przykład lekceważenia przez Dudę polskiego prawa i działania w interesie PiS.

W czerwcu Sąd Najwyższy unieważnił ułaskawienia i zarządził ponowną rozprawę. Kamiński i Wąsik zostali ponownie uznani za winnych i skazani w grudniu na dwa lata więzienia. Policja aresztowała ich we wtorek, gdy przebywali w pałacu prezydenckim Dudy, gdzie najwyraźniej liczyli na ochronę.

Warto przeczytać!  Chiny i Polska zgadzają się na zacieśnienie współpracy w zakresie pojazdów elektrycznych

Duda długo utrzymywał, że jego ułaskawienia z 2015 r. były zgodne z prawem, ale w czwartek poinformował, że na prośbę ich żon wszczyna postępowanie o ułaskawienie obu mężczyzn. Tym razem Duda zaapelował do ministra sprawiedliwości, który jest jednocześnie prokuratorem generalnym, o wyrażenie zgody na ułaskawienie i zwolnienie obu mężczyzn z więzienia na czas podejmowania decyzji. Podkreślił, że chce, aby wszystko odbywało się ściśle według polskiej konstytucji i innych ustaw.

Jego oświadczenie pojawiło się na krótko przed protestem zorganizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, które rządziło od 2015 roku, zanim przegrało wybory. Będąc już w opozycji, partia nawoływała do protestu „Wolnych Polaków” w obronie demokracji i wolnych mediów, choć za jej rządów międzynarodowy ranking wolności mediów Polski znacząco spadł.

Wcześniej w czwartek sporna Izba Sądu Najwyższego, nadal kontrolowana przez PiS, uznała październikowe wybory za ważne. Wybory przyniosły rekordową w całym kraju frekwencję, wynoszącą ponad 74%, i dały władzę koalicji partii sprzeciwiających się PiS.

Rząd Tuska jest nastawiony na odwrócenie niektórych polityk swojego populistycznego poprzednika, w tym prowadzących do konfliktu z UE, takich jak zmiany oddające polski wymiar sprawiedliwości pod polityczną kontrolę.

Warto przeczytać!  Polscy rolnicy znoszą blokadę granicy z Ukrainą, łagodząc napięcia

Jednym z pierwszych kroków rządu Tuska było przejęcie kontroli nad państwową telewizją, radiem i agencją informacyjną PAP, które PiS zamieniło w narzędzie agresywnej propagandy skierowanej przeciwko swoim krytykom i przeciwko Tuskowi osobiście.

Liderzy poprzedniego rządu utrzymują, że posunięcia Tuska były nielegalne i doprowadziły do ​​okupacji lokali medialnych. Komentatorzy twierdzą, że PiS chce zachować kontrolę nad nadawcami ogólnokrajowymi przed wiosennymi wyborami samorządowymi.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka w Warszawie stwierdziła, że ​​sposób, w jaki nowy rząd przejął kontrolę nad mediami państwowymi „budzi poważne wątpliwości prawne”, jednak wielu znawców prawa twierdzi, że PiS skomplikowało przepisy do tego stopnia, że ​​potrzebne są odważne kroki, aby je rozwiązać. rozplątać je.




Źródło