Prezydent Senegalu Macky Sall zapowiedział, że nie będzie ponownie kandydował. Zwolennicy demokracji biją brawo.
Alioune Tine, ekspert ds. praw i założyciel AfrikaJom Center, organizacji badawczej z siedzibą w Dakarze, porównał decyzję Salla do „dezaktywacji bomby”.
„Cudem dla nas jest to, że za każdym razem, gdy mamy wrażenie, że Senegal jest na śliskim zboczu i wydaje się, że jest to nieodwracalne, pojawia się coś, co ratuje kraj” – powiedział Tine. „Fakt, że Macky zdecydował się nie kandydować na trzecią kadencję, mimo poparcia swoich zwolenników, jest rzeczą niezwykle pozytywną”.
Oświadczenie Salla pojawia się, gdy normy demokratyczne w regionie są już zagrożone, a rządy junty, które przejęły władzę w wyniku zamachów stanu, obecnie rządzą w Mali, Burkina Faso i Gwinei. Na Wybrzeżu Kości Słoniowej iw Togo prezydenci pełnią obecnie swoje obowiązki po dwóch kadencjach pierwotnie przewidzianych w ich konstytucjach. (Prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej powiedział, że nastąpił „reset”, podczas gdy legislatura Togo zmieniła swoje prawo).
Catherine Lena Kelly, ekspert ds. polityki Senegalu w Africa Center for Strategic Studies, grupie badawczej będącej częścią Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, powiedziała, że Sall zasługuje na uznanie za swoją decyzję o poszanowaniu konstytucji, zauważając, że Senegal ma długą historię jej przywódcy próbują utrzymać władzę po upływie kadencji.
„To ważny i właściwy krok, który zrobił prezydent i za który należy mu się uznanie” – powiedział Kelly. „Nie oznacza to również, że nie trzeba wprowadzać innych reform i pytań o to, kto będzie mógł kandydować iw jakich okolicznościach oraz jak będą traktowani dziennikarze i działacze opozycji”.
Kelly powiedział, że czekają nas wielkie pytania dotyczące niezależności sądownictwa w Senegalu. Podczas kadencji Salla trzech jego przeciwników politycznych zostało skazanych za przestępstwa. Ostatnio opozycjonista Ousmane Sonko został skazany pod zarzutem „korupcji młodzieży” i nie mógł startować w lutowych wyborach.
Skazanie Sonko, potępione przez jego zwolenników jako umotywowane politycznie, wywołało protesty, w których według władz Senegalu zginęło co najmniej 16 osób. Amnesty International podała, że zginęły co najmniej 23 osoby, w tym troje dzieci, a kilka osób zmarło od kul wystrzelonych przez policję lub niezidentyfikowanych uzbrojonych mężczyzn współpracujących z nimi. Rząd zaprzeczył oskarżeniom, że policja strzelała ostrą amunicją do protestujących, a Sall w poniedziałek obiecał ścigać tych, którzy zostali uznani za odpowiedzialnych za podżeganie do protestów.
Sonko, który zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich w 2019 roku i przyciągnął wielu zwolenników wśród młodych ludzi w Senegalu, jest przetrzymywany w swoim domu od wyroku z 1 czerwca, ale od poniedziałku wieczorem nie został oficjalnie aresztowany.