Prezydent Ugandy Museveni ostrzega obywateli, że „bawią się z ogniem” w związku z planowanymi protestami
Abubaker Lubowa/Reuters
Prezydent Ugandy Yoweri Museveni
CNN
—
Nieustępliwy prezydent Ugandy Yoweri Museveni ostrzegł obywateli planujących we wtorek protesty antykorupcyjne, że „bawią się z ogniem”.
Nadchodzące protesty są następstwem fali śmiertelnych demonstracji antyrządowych, które wstrząsnęły sąsiednią Kenią, gdzie w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło co najmniej 50 osób, zgodnie z danymi opublikowanymi przez Narodową Komisję Praw Człowieka.
79-letni Museveni, który rządzi tym wschodnioafrykańskim krajem żelazną ręką od prawie czterech dekad, powiedział w przemówieniu telewizyjnym w sobotę, że marsz antykorupcyjny nie zostanie dozwolony.
„Jakie prawo… macie do generowania chaotycznego zachowania? … Jesteśmy zajęci produkcją… taniej żywności, inni ludzie w innych częściach świata głodują… wy tutaj chcecie nas zakłócić. Bawicie się ogniem, bo nie możemy pozwolić, byście nas zakłócili…”, powiedział Museveni w trzygodzinnym, szeroko zakrojonym przemówieniu.
Wielu młodych Ugandyjczyków pisze w mediach społecznościowych, że zamierzają wziąć udział w marszu do parlamentu kraju, mimo że policja odmawia wydania zezwolenia na protest.
W oświadczeniu z poniedziałku ugandyjska policja określiła planowane protesty jako „potencjalnie anarchistyczne”, ostrzegając, że „nie będzie tolerować nieuporządkowanego zachowania”.
Niektórzy buntowniczy młodzi protestujący, którzy planują dołączyć do marszu we wtorek, zaczęli udostępniać swoje zdjęcia w mediach społecznościowych, apelując do współobywateli, aby upamiętnili ich, jeśli nie wrócą do domu żywi.
„Na wypadek, gdybym został porwany lub zginął w marszu, możesz użyć tego (zdjęcia) do zwiększenia świadomości. W przeciwnym razie powiedz mamie, że odegrałem fundamentalną rolę w ratowaniu mojego kraju! Wiem, że będzie szczęśliwa!”, powiedział jeden z aktywistów Ashiraf Hector na X.
Inny napisał: „Jutro, bardzo wcześnie rano, dołączę do moich młodych kolegów, gdy będziemy maszerować do parlamentu przeciwko rosnącej korupcji w Ugandzie. Staniemy twarzą w twarz z mordercami, a na wypadek, gdyby sprawy potoczyły się źle, oto mój oficjalny portret”.
Grupa prawników i aktywistów napisała w liście wysłanym w niedzielę, że policja nie może, zgodnie z prawem, powstrzymać pokojowych protestów.
„Policja nie może zakazać demonstracji, ale ma uprawnienia do jej regulowania, aby zapewnić, że odbywa się ona w granicach prawa” – czytamy w liście, jednocześnie wzywając prezydenta Museveniego do „zapewnienia, że konstytucyjne prawo do zgromadzeń i pokojowych demonstracji… nie będzie bezkarnie naruszane przez agencje bezpieczeństwa”.
Lider ugandyjskiej opozycji Bobi Wine powiedział w poniedziałek, że popiera protest, który, jak wyjaśnił, został „zorganizowany przez młodych ludzi z Ugandy”, a nie przez jego partię NUP.
Wine podniósł alarm, że sekretariat jego partii został otoczony przez siły bezpieczeństwa, a niektórzy liderzy partii zostali „brutalnie aresztowani” przed wtorkowym marszem.
„Wysiłki reżimu, aby stłumić (planowany protest) i sprawić, by wyglądał na inicjatywę NUP, mają na celu jego osłabienie, ponieważ chcą, aby wyglądało to na sprawę partyjną” – powiedział w oświadczeniu dla X.
Uganda zmaga się z powszechną korupcją w rządzie, w wyniku której szacuje się, że każdego roku na nielegalną działalność marnotrawione jest około 10 bilionów szylingów (2,7 miliarda dolarów) środków publicznych, zgodnie z danymi Inspektoratu Rządowego (IGG) zajmującego się zwalczaniem korupcji.
W ubiegłym roku kraj ten uzyskał 26 punktów w Indeksie Percepcji Korupcji Transparency International, który klasyfikuje kraje w skali od zera do 100, gdzie zero oznacza „wysoce skorumpowany”, a 100, że kraj jest „bardzo czysty”.
„Złodzieje to pasożyty, które należy wytępić” – powiedział Museveni w zeszłym miesiącu o walce swojej administracji z korupcją, dodając, że jego rządząca partia NRM „nie prześladuje nikogo bez dowodów (korupcji)”.
„Dlatego niektórzy uważają, że NRM jest pobłażliwy w kwestii korupcji” – powiedział, dodając, że niektóre sprawy korupcyjne przeciwko urzędnikom publicznym są rozstrzygane przez sąd.
Jednak osoby domagające się protestu nie są pod wrażeniem sposobu, w jaki rząd radzi sobie z korupcją, wzywając Ugandyjczyków do 23 lipca, aby wziąć udział w akcji „#March2Parliament”, aby „#StopKorupcji”.
Niektórzy wzywali również do rezygnacji przewodniczącej parlamentu, Anity Annet Among. Była ona jedną z prominentnych ugandyjskich polityków ukaranych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię za korupcję na początku tego roku.
„Została wymieniona ze względu na udział w poważnej korupcji związanej z jej przywództwem w parlamencie Ugandy” – poinformował Departament Stanu USA.
Among sprzeciwił się sankcjom, nazywając je „motywowanymi politycznie” i twierdząc, że zostały wprowadzone w wyniku sprzeciwu Ugandy wobec presji międzynarodowej po uchwaleniu w zeszłym roku surowego prawa anty-LGBTQ.