Rozrywka

Proces Eda Sheerana: czy naśladował Marvina Gaye’a? Oto, co warto wiedzieć.

  • 24 kwietnia, 2023
  • 7 min read
Proces Eda Sheerana: czy naśladował Marvina Gaye’a?  Oto, co warto wiedzieć.


Uważnie obserwowany proces dotyczący praw autorskich do muzyki rozpoczął się w poniedziałek w sądzie federalnym na Manhattanie od wyboru ławy przysięgłych, która rozstrzygnie pozew oskarżający Eda Sheerana o skopiowanie nagrodzonej Grammy ballady „Thinking Out Loud” z klasyka soulowego Marvina Gaye’a „Let’s Get It On. ”

Oczekuje się, że Sheeran będzie zeznawał na procesie, który zaczyna się mniej niż dwa tygodnie przed planami wydania nowego albumu i rozpoczęcia szeroko zakrojonej trasy po stadionach w Ameryce Północnej. Sprawa, pierwotnie złożona w 2017 roku, była wielokrotnie opóźniana.

Przemysł muzyczny jest żywo zainteresowany rezultatem. W ciągu ostatniej dekady biznesem wstrząsnęła seria pozwów o naruszenie, które obejmowały pytania o to, ile lub jak mało pracy autorów piosenek popowych może być chronione prawem autorskim i jak bardzo są oni podatni na wyzwania prawne.

Trend rozpoczął się w 2015 roku, kiedy ława przysięgłych uznała, że ​​Robin Thicke i Pharrell Williams w swoim przeboju „Blurred Lines” naruszyli prawa autorskie do innego utworu Gaye’a, „Got to Give It Up”, i musieli zapłacić ponad 5 milionów dolarów odszkodowania. Sprawa zszokowała wielu prawników – i muzyków – którzy wierzyli, że Thicke i Williams zostali ukarani za używanie podstawowych elementów muzycznych, takich jak harmonie i schematy rytmiczne, które od dawna uważano za część domeny publicznej.

W 2020 roku decyzja sądu apelacyjnego potwierdzająca zwycięstwo Led Zeppelin nad kwestionowaniem praw autorskich do ich piosenki „Stairway to Heaven” zdawała się kierować orzecznictwo z powrotem na bardziej znane terytorium. Ale powodowie mogą ubiegać się o zadośćuczynienie, jeśli uważają, że ich prawa zostały naruszone, a procesy sądowe dotyczące praw autorskich do muzyki mogą być szczególnie nieprzewidywalne.

Oto przewodnik po tym, czego można się spodziewać podczas procesu.

Pozew przeciwko Sheeranowi dotyczy jedynie kompozycji muzycznej dwóch piosenek – ich melodii, akordów i tekstu – a nie konkretnych nagrań.

Warto przeczytać!  Jason Sudeikis ujawnia, gdzie znajduje swoją strefę „Ted Lasso”.

Podczas gdy pozew „Blurred Lines” został złożony przez rodzinę Gaye’a, powodowie w tej sprawie są spadkobiercami Eda Townsenda, autora tekstów i producenta, który współpracował z Gaye przy jego albumie „Let’s Get It On” i który wspólnie z Gaye’em napisał teksty na utwór tytułowy. (Townsend, który zmarł w 2003 roku, był głównym autorem piosenek do „Let’s Get It On”, zarabiając na nim dwie trzecie tantiem).

Sprawa została wniesiona w 2017 roku przez córkę Townsenda, Kathryn Townsend Griffin; jego siostra Helen McDonald; oraz majątek jego byłej żony, Cherrigale Townsend. Od tego czasu nastąpiła seria opóźnień.

W 2019 roku sędzia prowadzący sprawę, Louis L. Stanton, zawiesił proces do czasu odwołania w sprawie „Stairway to Heaven”, która dotyczyła podobnych pytań o to, jakie aspekty utworu są odpowiednio chronione prawem autorskim. Tuż po rozstrzygnięciu tego apelu, w marcu 2020 r., pandemia koronawirusa przybrała na sile, co wymusiło kolejne odroczenie sprawy „Thinking Out Loud”.

Przez większą część zeszłego roku prawnicy obu stron spierali się w papierkowej robocie przedprocesowej o to, jakie dowody można przedstawić na rozprawie.

Dziwactwo prawa określa, które aspekty „Let’s Get It On” (1973) są chronione prawem autorskim. W przypadku wielu utworów powstałych przed 1978 r. chroniona jest jedynie zawartość zapisów nutowych przekazanych do Urzędu ds. Praw Autorskich (tzw. „kopia depozytowa”). W przypadku „Let’s Get It On” ten zapis był szkieletowy: tylko akordy, tekst i melodia wokalna. Inne kluczowe aspekty utworu, takie jak linia basu i charakterystyczny otwierający gitarowy riff, były nieobecne.

Oznacza to, że pozew sprowadza się przede wszystkim do progresji akordów dwóch piosenek, które są prawie – ale nie całkowicie – identyczne.

Warto przeczytać!  „Sound of Freedom” zajmuje pierwsze miejsce w Ameryce: „Naprawdę inspirujący”

Obie piosenki opierają się na sekwencji czterech akordów we wznoszącym się schemacie, ale w „Thinking Out Loud” drugi akord sekwencji jest nieco inny niż w „Let’s Get It On”. (Muzykolog zatrudniony przez powodów przyznał różnicę w analizie przedłożonej sądowi, ale nazwał te dwa akordy „praktycznie wymiennymi”).

Sprawa może zależeć od tego, jak charakterystyczna jest ta progresja akordów. Prawnicy Sheerana twierdzą, że akordy są typowymi budulcami i są uczciwą grą dla każdego muzyka. W aktach złożonych w sądzie muzykolog Sheerana odnotowuje kilkanaście piosenek, w tym hity takie jak „Georgy Girl” Seekers i „Hurdy Gurdy Man” Donovana, w których zastosowano tę samą podstawową sekwencję przed „Let’s Get It On”. Podręcznik gry na gitarze przedstawiony jako dowód cytuje ją jako standardową progresję, której może użyć każdy muzyk do napisania piosenki.

Powodowie argumentują, że nawet jeśli akordy są własnością publiczną, specyficzny sposób, w jaki zostały użyte w „Let’s Get It On”, w tym synkopowany wzór rytmiczny utworu, jest na tyle oryginalny w „wyborze i aranżacji” tych elementów, że powinien być chroniony przez Prawo autorskie.

Po werdykcie w sprawie „Blurred Lines” muzycy i prawnicy wyrazili obawy, że sprawa zaciemniła powszechnie rozumiane zasady dotyczące tego, jakie aspekty muzyki mogą być własnością indywidualnego autora piosenek, a które są bezpłatne dla każdego muzyka. Nastąpił wzrost roszczeń dotyczących praw autorskich do muzyki, a niektórzy autorzy piosenek zgłaszali, że zastanawiają się w studio, aby upewnić się, że ich kompozycje są odrębne.

Sprawa Led Zeppelin zmieniła tę trajektorię, orzekając, że niektóre elementy twórczości są tak powszechne, że tylko „praktycznie identyczne” wersje naruszają prawa autorskie. Niektórzy eksperci twierdzą, że obawiają się, że jeśli Sheeran przegra, mogą nastąpić dalsze zakłócenia.

„Jeśli w tym przypadku sprywatyzowana zostanie niezwykle powszechna sekwencja akordów, ustawiona na podstawowy rytm harmoniczny”, powiedziała Jennifer Jenkins, profesor prawa w Duke, która specjalizuje się w prawach autorskich do muzyki, „to idziemy w odwrotną stronę i usuwamy istotne składniki z zestawu narzędzi każdego autora piosenek”.

Warto przeczytać!  Amal Clooney miała na sobie mini sukienkę i szpilki Mary-Jane

Spadkobiercy Townsenda twierdzą, że chronią jego dzieło przed kolejną piosenką, która skradła jego muzyczne „serce”.

Sprawa, znana jako Griffin v. Sheeran, jest jedną z trzech w południowym dystrykcie Nowego Jorku, dotyczących oskarżeń o naruszenie praw autorskich do „Thinking Out Loud” i „Let’s Get It On”.

Dwa pozostałe zostały złożone przez Structured Asset Sales, firmę posiadającą 11,11 procent udziałów w „Let’s Get It On”, która kupiła udział w prawach należących do jednego z synów Townsenda. Właścicielem Structured Assets Sales jest David Pullman, biznesmen najbardziej znany z tworzenia w latach 90. tzw. obligacji Bowiego dla Davida Bowiego.

Z tych dwóch spraw jedna może trafić do osobnego procesu, a druga została zawieszona do czasu rozstrzygnięcia pierwszej.

Tak. W 2016 roku dwaj autorzy piosenki „Amazing”, którą wykonał Matt Cardle, zwycięzca brytyjskiego konkursu telewizyjnego „The X Factor”, pozwali Sheerana, twierdząc, że skopiował niektóre aspekty ich piosenki do swojego przeboju „Photograph”. Sprawa została rozstrzygnięta rok później, a autorzy „Niesamowitego” zostali dodani do napisów „Foto”.

W zeszłym roku Sheeran z powodzeniem bronił się przed sądem w Wielkiej Brytanii w sprawie o naruszenie praw autorskich dotyczącej innego jego hitu, „Shape of You”. Następnie Sheeran mówił w kategoriach osobistych o kosztach obrony przed takimi oskarżeniami i powiedział, że powódź ostatnich spraw była „naprawdę szkodliwa dla branży pisania piosenek”.

„W muzyce pop jest tylko tyle nut i bardzo mało akordów” – powiedział Sheeran w filmie opublikowanym na Instagramie. „Zbieg okoliczności musi się zdarzyć, jeśli każdego dnia na Spotify pojawia się 60 000”.

Dodał: „To naprawdę musi się skończyć”.




Źródło