Biznes

Prognozy Komisji Europejskiej. Inflacja w Polsce będzie drugą najwyższą w UE w 2023 roku

  • 13 lutego, 2023
  • 6 min read
Prognozy Komisji Europejskiej. Inflacja w Polsce będzie drugą najwyższą w UE w 2023 roku


„W nadchodzących kwartałach podwyższona inflacja oraz niskie zaufanie konsumentów i przedsiębiorców będą nadal negatywnie oddziaływać na wzrost gospodarczy. Malejące dochody realne, przy już niskiej stopie oszczędności, będą wywierać presję na konsumpcję prywatną, która według prognoz w 2023 r. nieznacznie spadnie. Inwestycje prywatne, zwłaszcza w budownictwie, nadal będą pod wpływem wyższych stóp procentowych i podwyższonej niepewności. Niemniej, znaczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych i oczekiwany wzrost wydatków publicznych (zwłaszcza na obronność) z nawiązką zrównoważą słabsze inwestycje prywatne, dzięki czemu wzrost inwestycji ogółem w okresie objętym prognozą będzie dodatni” – napisano w raporcie KE.

„W przypadku handlu zagranicznego, złagodzenie wąskich gardeł w dostawach będzie wspierać wzrost eksportu. W połączeniu ze słabymi prognozami dotyczącymi importu przewiduje się, że eksport netto powinien pozytywnie kontrybuować do wzrostu w 2023 r. i w 2024 r. (choć w mniejszym stopniu). Ogółem, po spowolnieniu do 0,4 proc. w 2023 r., oczekuje się, że wzrost PKB powróci do poziomu 2,5 proc. w 2024 r., wraz z osłabieniem inflacji i przyspieszeniem globalnego wzrostu gospodarczego” – dodano.

W listopadzie 2022 r. Komisja Europejska prognozowała, że PKB Polski w 2023 r. urośnie o 0,7 proc., a w 2024 r. o 2,6 proc.

W najnowszej rundzie prognostycznej ekonomiści KE obniżyli prognozy dla inflacji HICP w Polsce w 2023 r. do 11,7 proc. z 13,8 proc. prognozowanych w listopadzie 2022 r. oraz w 2024 r. do 4,4 proc. z 4,9 proc.

„Inflacja HICP konsekwentnie zaskakiwała in plus w 2022 r. z powodu wzrostu cen surowców, rosnących kosztów produkcji i presji popytowej, która pozwoliła firmom przerzucić koszty na konsumentów. W kolejnych miesiącach, pomimo rozwiązań wprowadzonych przez rząd w celu ograniczenia wzrostu cen gazu i energii elektrycznej, oczekuje się, że inflacja cen energii pozostanie podwyższona ze względu na stopniowe wygaszanie ulg podatkowych na produkty energetyczne w styczniu 2023 r.” – napisano w raporcie.

Warto przeczytać!  "Przyjedzie kurier z pieniędzmi, wtedy wydasz mu towar". Tak oszuści okradają sprzedających

„Podczas gdy inflacja bazowa będzie prawdopodobnie napędzana przez silny wzrost wynagrodzeń i ekspansywny kurs polityki fiskalnej, spadające, hurtowe ceny energii i pewne rozluźnienie na rynku pracy powinny stopniowo tłumić presję inflacyjną, zwłaszcza pod koniec horyzontu prognozy. W rezultacie, po osiągnięciu w I kw. 2023 r. szczytu na poziomie prawie 17,0 proc., inflacja HICP spadnie do 4,2 proc. w ostatnim kwartale 2024 r. Ogółem inflacja HICP 2023 r. wyniesie 11,7 proc. i 4,4 proc. w 2024 r.” – dodano. (PAP Biznes)

Ekspert: Zagrożeniem dla prognoz KE jest wzrost cen surowców energetycznych

Odnosząc się do obniżenia przez KE prognoz inflacji w Polsce Marcin
Klucznik zwrócił uwagę, że analitycy KE oczekują „bardzo silnego
wyhamowania cen w przyszłym roku”. „Zagrożeniem dla prognoz jest
silniejszy wzrost cen surowców energetycznych” – zaznaczył.

Ekspert podkreślił, że analitycy KE obniżyli prognozę inflacji w
Polsce na 2023 r. z 13,8 do 11,7 proc., czyli o 3,1 pp. „To druga
największa rewizja w całej Unii Europejskiej – jesienna prognoza KE
mocno przeszacowała skalę inflacji” – stwierdził Klucznik. Dodał, że
podobne tendencje widać też w pozostałych państwach UE – KE oczekuje, że
inflacja w tym roku w Unii Europejskiej wyniesie średnio 6,4 proc. –
„to o 0,6 pp. mniej niż wskazywała jesienna prognoza”.

Warto przeczytać!  ADR HDFC Bank wzrasta o 4% po tym, jak niższy udział FII w kwartale czerwcowym poprawia sentyment MSCI

Klucznik zauważył, że inflacja w przyszłym roku ma spadać jeszcze
szybciej. Komisja spodziewa się, że inflacja w Polsce w 2024 r. wyniesie
4,4 proc. – oznacza to spadek o 7,3 pp. w ciągu roku – wskazał. „Takie
spowolnienie dalej oznacza jednak powrót do celu NBP dopiero w 2025 r.” –
zauważył ekspert PIE.

Dodał, że szybkie wyhamowanie wzrostu cen w 2024 r. ma wynikać „z
anemicznego tempa wzrostu PKB – KE prognozuje zaledwie 0,4 proc. wzrostu
w tym roku oraz 2,5 proc. rok później”. Jak podkreślił Klucznik,
analitycy komercyjni ankietowani przez Focus Economics spodziewają się
lepszej aktywności gospodarczej oraz wolniejszego spadku inflacji – w
przyszłym roku ma ona wynieść 6,1 proc.

W ocenie eksperta PIE, „poprawa aktywności w strefie euro oraz
szybsze otwieranie chińskiej gospodarki to ryzyko mocniejszego wzrostu
cen surowców niż obecnie prognozowany oraz wolniejszego spadku
inflacji”.

„KE zakłada stabilizację cen ropy oraz gazu – małe zmiany oznaczają
koniec wpływu paliw na inflację w najbliższych kwartałach” – zaznaczył.
Jak podkreślił, analitycy prognozują jednak wzrost cen baryłki ropy
Brent z 85 do 91 dol. – ma być to efekt większego popytu po zerwaniu z
polityką zero-covid w Chinach.

Prognoza gospodarcza KE dla całej Unii Europejskiej

Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek zimową prognozę gospodarczą. Jest ona bardziej optymistyczna od jesiennej, opublikowanej w listopadzie ub.r. Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami wzrost PKB Unii Europejskiej w 2022 r. – 3,5 proc., a w 2023 r. 0,8 proc.

Warto przeczytać!  Produkty z dodatkiem owadów w Aldi, Lidlu i innych znanych sklepach

„W ubiegłym roku gospodarka UE osiągnęła lepszy wynik niż przewidywano, odnotowując prężny wzrost pomimo wstrząsów spowodowanych rosyjską agresja. W rok 2023 weszliśmy na mocniejszych podstawach niż przewidywano: ryzyko recesji i niedoborów gazu zniknęło, a bezrobocie pozostaje na rekordowo niskim poziomie” – powiedział komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni.

„Jednak Europejczyków wciąż czeka trudny okres. Nadal oczekuje się spowolnienia wzrostu z powodu silnych przeciwności wiatrów, a inflacja będzie w nadchodzącym okresie osłabiać stopniowo wpływ na siłę nabywczą w nadchodzących kwartałach. Dzięki zjednoczonej i kompleksowej reakcji politycznej UE przetrwała burze, które nawiedziły nasze gospodarki i społeczeństwa od 2020 r. Musimy wykazać się taką samą determinacją i ambicją w stawianiu czoła wyzwaniom, przed którymi stoimy dzisiaj” – dodał.

Z danych KE z ostatnich miesięcy wynika, że Unia szczyt inflacji ma już za sobą. Po osiągnięciu rekordowego poziomu 10,6 proc. w październiku inflacja spadła do 8,5 proc. w strefie euro. Spadek był napędzany głównie niższymi cenami energii.

Przewiduje się, że inflacja spadnie z 9,2 proc. w 2022 r. do 6,4 proc. w 2023 r. i do 2,8 proc. w 2024 r. w UE. W strefie euro natomiast z 8,4 proc. w 2022 r. do 5,6 proc. w 2023 i do 2,5 proc. w 2024.

Jesienią KE prognozowała, że strefę euro i większość państw członkowskich czeka recesja.

Artur Ciechanowicz, Magdalena Jarco


Źródło