Program Elona Muska mający na celu przeciwdziałanie przebudzeniu Disneya kwitnie w potencjalnym tweecie na Prima Aprilis: „Nie mogę się doczekać współpracy z…”
Założyciel SpaceX nigdy nie przegapił okazji, by podwoić swój pociąg nienawiści Disneya. Wykorzystując moment Prima Aprilis pierwszego dnia nowego miesiąca, Elon Musk w dziwaczny sposób zaczął wyładowywać swoją wściekłość związaną z agendą „obudzenia Disneya” w charakterystycznym posunięciu.
Odchodząc od swoich zwykłych internetowych tyrad skierowanych przeciwko tej firmie medialnej, ironicznie napisał na X (dawniej na Twitterze): „Jestem podekscytowany dołączeniem do @Disney jako dyrektor ds. DEI”.
Po wcześniejszym krytykowaniu dyrektora generalnego Disneya, Boba Igera, za treść firmy oraz podejście firmy do różnorodności, równości i włączenia (DEI), Musk ponownie pozwolił sobie na drwiny jego kosztem. W tym samym tweecie kontynuował: „Nie mogę się doczekać współpracy z Bobem Igerem i Kathleen Kennedy, aby ich treści były bardziej pobudzone! Nawet linguini.
Kim jest Kathleen Kennedy?
Kennedy jest prezesem Lucasfilm, który zajmował się także popularną serią Gwiezdnych Wojen. Na Twitterze była ostro krytykowana za rozbudowę posiadłości w niezrównanym tempie, a nowy projekt Gwiezdnych Wojen był zawsze dostępny w jakiejś formie. Co więcej, posypała się także nieuzasadniona krytyka, oskarżając ją o włączenie narracji „przebudzonej” do Gwiezdnych Wojen.
Przeczytaj także: Trump ostro krytykuje żądanie Bidena i prezydenta Meksyku wynoszące 20 miliardów dolarów: „Nie dałbym mu 10 centów”
Po bardziej hiperbolicznej reakcji na tę płytę pojawił się odcinek specjalny z South Park, w którym ją wyśmiewano. W specjalnym odcinku „Joining the Panderverse” wcielono ją w rolę głównego złoczyńcy. W programie wystąpili także dyrektorzy Disneya, w tym dyrektor generalny Bob Iger, odnosząc się do nieudanych prób „pieszczenia” różnorodności.
Elon Musk – Disney Crossfire
Choć najnowszy tweet Muska powstał w Prima Aprilis, jego ostre napięcia z firmą medialną i jej współpracownikami są głębokie.
Lucasfilm rozwiązał kontrakt z absolwentką „Gwiezdnych Wojen” Giną Carano w 2021 roku po tym, jak udostępniła ona w mediach społecznościowych gorący post, w którym wyraziła swoje prawicowe opinie. Napisała: „Większość ludzi dzisiaj nie zdaje sobie sprawy, że aby dojść do punktu, w którym żołnierze Naxi mogli z łatwością łapać tysiące Żydów, rząd najpierw sprawił, że ich sąsiedzi nienawidzili ich po prostu za to, że są Żydami. Czym to się różni od nienawiści do kogoś za swoje poglądy polityczne?” Nie była to pierwsza uwaga tego rodzaju, którą przekazała.
W lutym 2024 roku pozwała Lucasfilm i Disneya za wyrzucenie jej z hitowego serialu Mandalorian. W końcu Musk przyszedł jej z pomocą i wsparł jej sprawę finansowo.
Mniej więcej w tym samym czasie opublikował kolejny tweet, w którym odniósł się do rzekomych wytycznych firmy dotyczących różnorodności treści. Nazywając je „egzekwowanymi przez Disneyowskie DEI Gestapo”, połączył te prawa z budzącą ogromny strach oficjalną tajną policją nazistowskich Niemiec.
Disney odpowiedział nawet na wcześniejsze kontrowersyjne twierdzenia Elona Muska, pozornie bojkotując platformę mikroblogowania pod koniec roku 2023. Walt Disney również wstrzymał na jakiś czas publikowanie postów na platformie.
W grudniu opublikowano kolejny kontrowersyjny tweet Muska, w którym stwierdzono: „Disney ma poważny problem z treścią. Prawie całej ich nadchodzącej serii nie da się oglądać. Są największym na świecie przykładem „przebudź się, zbankrutuj, lol”.