Świat

Protest ultraortodoksów przeciwko rozkazowi zaciągnięcia się do izraelskiej armii przeradza się w przemoc w Jerozolimie

  • 1 lipca, 2024
  • 3 min read
Protest ultraortodoksów przeciwko rozkazowi zaciągnięcia się do izraelskiej armii przeradza się w przemoc w Jerozolimie


JEROZOLIMA — W niedzielę tysiące żydowskich mężczyzn ultraortodoksyjnych starło się z izraelską policją w centrum Jerozolimy podczas protestu przeciwko decyzji Sądu Najwyższego nakazującej im zaciąganie się do służby wojskowej.

Przełomowa decyzja z ubiegłego tygodnia nakazująca rządowi rozpoczęcie poboru mężczyzn ultraortodoksyjnych może doprowadzić do upadku rządzącej koalicji premiera Benjamina Netanjahu, gdy Izrael prowadzi wojnę w Strefie Gazy.

Dziesiątki tysięcy mężczyzn zgromadziło się w ultraortodoksyjnej dzielnicy, aby zaprotestować przeciwko temu rozkazowi.

Ultraortodoksyjni Żydzi palą śmieci podczas protestu przeciwko werbowaniu do armii w Jerozolimie, niedziela, 30 czerwca 2024 r. AP

Jednak po zapadnięciu zmroku tłum skierował się w stronę centrum Jerozolimy i stał się agresywny.

Izraelska policja poinformowała, że ​​protestujący rzucali kamieniami i zaatakowali samochód ultraortodoksyjnego ministra w rządzie.

Do rozproszenia tłumu użyto armatek wodnych wypełnionych wodą o zapachu skunksa oraz policjantów na koniach.

Jednak pod koniec niedzieli demonstracja nadal nie została opanowana.

Policja używa armatek wodnych, aby rozproszyć ultraortodoksyjnych Żydów blokujących ulicę podczas protestu. AP
Dziesiątki tysięcy mężczyzn zebrało się w ultraortodoksyjnej dzielnicy, aby zaprotestować przeciwko zarządzeniu. AP

Służba wojskowa jest obowiązkowa dla większości żydowskich mężczyzn i kobiet w Izraelu.

Jednak politycznie potężne partie ultraortodoksyjne wywalczyły dla swoich zwolenników zwolnienia z obowiązku rezygnacji ze służby wojskowej i zamiast tego studiowania w seminariach religijnych.

Długotrwałe porozumienie wywołało wśród szerszej opinii publicznej niechęć, która nasiliła się podczas ośmiomiesięcznej wojny z Hamasem.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Gaza: Ostatnie rozmowy o zawieszeniu broni niezbyt obiecujące – Katar
Tysiące żydowskich mężczyzn ultraortodoksyjnych starło się w niedzielę z izraelską policją w centrum Jerozolimy podczas protestu przeciwko decyzji Sądu Najwyższego nakazującej im pobór do służby wojskowej. AP
Przełomowa decyzja może doprowadzić do upadku koalicji rządzącej premiera Benjamina Netanjahu, gdy Izrael rozpocznie wojnę w Strefie Gazy.
AP

W walkach zginęło ponad 600 żołnierzy, a dziesiątki tysięcy rezerwistów zostało aktywowanych, co wywróciło do góry nogami kariery, biznesy i życie.

Partie ultraortodoksyjne i ich zwolennicy twierdzą, że zmuszanie ich ludzi do służby w wojsku zniszczy ich wielopokoleniowy sposób życia.

W niedzielę tysiące mężczyzn zgromadziło się na placu i przyłączyło się do masowych modlitw.

Do rozproszenia tłumu użyto armatek wodnych wypełnionych wodą o zapachu skunksa oraz policjantów na koniach. AP
Partie ultraortodoksyjne i ich zwolennicy twierdzą, że zmuszanie ich ludzi do służby w wojsku zniszczy ich wielopokoleniowy sposób życia. AP

Wielu trzymało transparenty krytykujące rząd, a na jednym z nich widniał napis „nawet jeden mężczyzna” nie powinien zostać powołany do wojska.

Partie ultraortodoksyjne są kluczowymi członkami koalicji rządzącej Netanjahu i mogą potencjalnie wymusić nowe wybory, jeśli w ramach protestu zdecydują się opuścić rząd.

Liderzy partii nie powiedzieli, czy opuszczą rząd.

Mogłoby to być ryzykowne, biorąc pod uwagę, że popularność koalicji Netanjahu spadła po ataku Hamasu 7 października, który zapoczątkował wojnę.


Źródło