Świat

Protestujący nazywają święto narodowe Australii „Dniem Inwazji”

  • 26 stycznia, 2023
  • 5 min read
Protestujący nazywają święto narodowe Australii „Dniem Inwazji”


Australijczycy okazali się protestować przeciwko narodowemu świętu kraju, nazywając ten dzień „Dniem Inwazji”, ponieważ domagają się uznania krzywdy wyrządzonej rdzennej ludności.

„Uznajmy wszystkim wyjątkowy przywilej, jakim jest dzielenie tego kontynentu z najstarszą nieprzerwaną kulturą na świecie” – powiedział premier Australii Anthony Albanese o świętach podczas ceremonii podniesienia flagi z okazji 235. rocznicy.

Dzień Australii to dzień, w którym brytyjska flota po raz pierwszy wylądowała na kontynencie i ogłosiła zwierzchnictwo nad tym krajem. W Sydney, stolicy Nowej Południowej Walii, zebrał się wielki tłum, aby zamiast tego ogłosić dzień „Dniem Inwazji” – dniem, w którym Brytyjczycy odebrali ziemię Aborygenom.

Protestujący nieśli flagi Aborygenów i odbyła się ceremonia palenia rdzennych mieszkańców.

IRACCY PROTESTUJĄCY MAJĄ SIĘ W POBLIŻU BANKU CENTRALNEGO KRAJU W ZWIĄZKU Z NIEDAWNĄ DEWaluacją Dinara

Według Australian Broadcasting Company kolejny protest w Adelajdzie w Australii Południowej przyciągnął około 2000 uczestników.

Podczas gdy Albańczycy podnieśli flagę Australii w stolicy kraju, Canberze, przywódczyni Aborygenów Deniliquin, Laura Hand-Ross z ludów Wamba Wamba i Mutthi Mutthi, opuściła flagę ludu do połowy masztu, aby uznać, że „dla wielu Aborygenów w całym kraju styczeń 26 jest dniem żałoby” – poinformował The Guardian.

„Zaryzykowałabym zgadywanie, że za pięć lat prawdopodobnie zacznę nazywać to Dniem Przetrwania” – powiedziała, dodając, że zawsze nazywała to święto „Dniem Inwazji”. „Ale dla mnie symbolizuje to znaczące zmiany dla wszystkich naszych ludzi w Australii, a zwłaszcza w Nowej Południowej Walii, absolutne unicestwienie prawie wszystkich naszych ludzi”.

Coroczna ankieta wykazała, że ​​prawie jedna trzecia Australijczyków uważa, że ​​dzień ten powinien zostać oficjalnie przemianowany na „Dzień Inwazji”.

KRYTYCY WZYWAJĄ ADMINISTRACJĘ BIDENA, ŻE NIE ODCHODZI OD POROZUMIENIA JĄDROWEGO Z IRANEM POMIMO OSTATNIEJ RETORYKI

W artykule opublikowanym w Wall Street Journal, dyrektor wykonawczy Centre for Independent Studies w Australii, Tom Switzer, wezwał swoich rodaków, by „zirytowali obudzoną lewicę” i „świętowali Dzień Australii”.

Switzer przyznał, że „tylko szaleniec byłby dumny” z różnych kradzieży ziemi i wyzysku rdzennych mieszkańców, które miały miejsce w czasach Imperium Brytyjskiego, ale podkreślił także „wielkie wspólne osiągnięcia” brytyjskiej przeszłości, które widział jako zagrożone przez Australijczyków, którzy nauczają młodzież „wstydzi się brytyjskiego dziedzictwa swojego narodu”.

„Przychodzi na myśl klęska Niemiec i Japonii w 1945 r., ale także eksport rządów prawa i systemów parlamentarnych do narodów na całym świecie” – napisał Switzer.

„Nieważne, że gdyby Brytyjczycy nie skolonizowali Australii, zrobiłby to inny naród: być może Francuzi, Holendrzy, a nawet Japończycy” – kontynuował. „Nieważne też, że Australia w ciągu następnych 235 lat ugruntowała swoją pozycję jednego z wiodących narodów na świecie, przyjmując humanitarne wartości, takie jak rządy prawa, wolność i demokracja”.

TURCJA MÓWI, ŻE SZWEDZKA DECYZJA O NIESPRAWDZANIU PROTESTU KURDA JEST „ABSURDOWA”

„Rządy krajowe i stanowe starały się włączyć i wspierać rdzenną ludność oraz zapewnić jej równość wobec prawa pod każdym względem” – zauważył. „Nikt nie będzie udawał, że dotychczasowe traktowanie rdzennej ludności było akceptowalne według dzisiejszych standardów. Ale te czasy minęły, a historii nie można cofnąć”.

Pomimo znacznego niezadowolenia z obecnego święta Albanese powiedział, że nie ma planu zmian, choć zaznaczył, że był to „trudny dzień” dla rdzennej ludności.

Albańska Partia Pracy zaplanowała również referendum, które uzna rdzenną ludność w konstytucji kraju i ustanowi grupę zwaną Głosem, która będzie konsultować wszelkie decyzje, które mogą mieć wpływ na życie Aborygenów.

„To wspaniały kraj” – powiedział Albanese o referendum. „Australia będzie jeszcze lepsza, gdy uznamy naszych Pierwszych Narodów w naszej konstytucji”.

Niektóre firmy próbowały uznać niezadowolenie, a firma telekomunikacyjna Telstra Corp LTD zaoferowała swoim pracownikom dzień wolny.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS

„Dla wielu ludów Pierwszych Narodów Dzień Australii… stanowi punkt zwrotny, w którym zginęło życie, zdewaluowano kulturę, a połączenia między ludźmi i miejscami zniszczono” – napisała na LinkedIn Vicki Brady, dyrektor naczelna Telstra.

Reuters przyczynił się do tego raportu.


Źródło