Świat

Protesty antyrządowe rozpoczną się minutą ciszy dla uczczenia ataku terrorystycznego w Jerozolimie

  • 28 stycznia, 2023
  • 9 min read
Protesty antyrządowe rozpoczną się minutą ciszy dla uczczenia ataku terrorystycznego w Jerozolimie


Organizatorzy protestów przeciwko rządowym planom przebudowy izraelskiego sądownictwa i osłabienia jego władzy powiedzieli w sobotę, że demonstracje rozpoczną się minutą ciszy po piątkowym ataku terrorystycznym w Jerozolimie.

„Morderczy atak zeszłej nocy w Jerozolimie rozdziera serce i duszę. Łączymy się w bólu i żałobie z rodzinami zamordowanych, a rannym życzymy powrotu do zdrowia” – napisali organizatorzy w oświadczeniu.

Główne wydarzenie w Tel Awiwie odbędzie się bez muzyki jako wyraz szacunku dla rodzin zamordowanych – czytamy w oświadczeniu.

Wiece miały odbyć się w sobotę wieczorem, podobnie jak w zeszłym tygodniu, na placu Habima w Tel Awiwie i w pobliżu wież Centrum Azrieli.

Dodatkowych protestów spodziewano się w Jerozolimie, Hajfie, Beer-Szebie, Hercliji i innych miastach.

Oczekuje się, że wszystkie wydarzenia będą odbywać się pod ścisłą ochroną po tym, jak siły zostały wzmocnione w całym kraju i na Zachodnim Brzegu po tym, jak siedem osób zostało zastrzelonych przez palestyńskiego terrorystę przed synagogą w dzielnicy Newe Yaakov we Wschodniej Jerozolimie.

Członkowie zespołu Zaka Rescue and Recovery sprawdzają ciało po ataku terrorystycznym w pobliżu synagogi w Jerozolimie, 27 stycznia 2023 r. (AP Photo / Mahmoud Illean)

Policja poinformowała w sobotę rano, że alarm krajowy został podniesiony do najwyższego poziomu, ale nie wyjaśniła, czy i w jaki sposób może to wpłynąć na nadzorowanie protestów.

Organizatorzy po raz kolejny spodziewali się dużej liczby ludzi na wiecach, po tym jak oszacowano, że demonstracje w zeszłym tygodniu przyciągnęły ponad 100 000 protestujących.

W tym tygodniu prelegentami na wiecu w Tel Awiwie mieli być m.in. były szef policji Roni Alsheich, który nadzorował śledztwo policyjne w sprawie premiera Benjamina Netanjahu, które doprowadziło do oskarżenia premiera i trwającego procesu pod zarzutem przekupstwa, oszustwa i nadużycia zaufania .

Były komisarz policji Roni Alsheich przybywa, by zeznawać przed komisją dochodzeniową w sprawie katastrofy Meron w Jerozolimie, 11 stycznia 2022 r. (Yonatan Sindel/Flash90)

Ponadto były MK Shirly Pinto, szef związku lekarzy prof. Hagai Levine i ekspert prawa konstytucyjnego prof.

Warto przeczytać!  Stany Zjednoczone wzywają Iran do wstrzymania bezprecedensowych transferów broni dla jemeńskich Houthi w związku z atakami na statki

Protesty są częścią fali sprzeciwu wobec planów radykalnego rządu, by dokonać przeglądu sądownictwa.

Plany wzywają do poważnego ograniczenia zdolności Sądu Najwyższego do uchylania ustaw i decyzji rządowych, a także byłaby „klauzula nadrzędna”, która umożliwiłaby Knesetowi ponowne uchwalenie takich uchylonych ustaw zwykłą większością 61 głosów.

Proponowane zmiany dałyby również rządowi pełną kontrolę nad wyborem sędziów; uniemożliwić sądowi stosowanie testu „racjonalności” do oceny ustawodawstwa i decyzji rządowych; oraz zezwolić ministrom na wyznaczanie własnych doradców prawnych zamiast korzystania z porad doradców działających pod egidą Ministerstwa Sprawiedliwości.

Czołowi ekonomiści, szefowie izraelskich banków i czołowi biznesmeni ostrzegli Netanjahu przed potencjalnymi skutkami gospodarczymi propozycji jego rządu dotyczących gruntownej przebudowy sądownictwa w kraju.

Prezesi banków powiedzieli premierowi w piątek, że już zaczynają widzieć, jak pieniądze są usuwane z kraju.

Zdjęcie z materiałów informacyjnych partii Likud pokazuje spotkanie premiera Benjamina Netanjahu z grupą biznesmenów w siedzibie jego partii Likud w Tel Awiwie, 27 stycznia 2023 r. (Dzięki uprzejmości)

Ponadto czterdziestu innych ekonomistów – na czele z amerykańskim laureatem Nagrody Nobla, ekonomistą Ericem Maskinem i zdobywcą nagrody izraelskiej Menahemem Yaari – dodało swoje nazwiska do listu opublikowanego na początku tego tygodnia przeciwko proponowanemu przeglądowi, zwiększając liczbę sygnatariuszy do 310.

„Reforma systemu sądownictwa zagraża izraelskiej gospodarce i może spowodować spadek wiarygodności kredytowej Izraela, skłonić inwestorów do ucieczki i spowodować drenaż mózgów” – napisali. „Wiele badań dowiodło już, że koncentracja ogromnej władzy politycznej w rękach grupy rządzącej bez silnej kontroli i równowagi może doprowadzić kraj do upadku gospodarczego”.

Warto przeczytać!  Putin mówi, że Rosja rozmieści broń nuklearną na Białorusi, północnym sąsiedzie Ukrainy, na początku lipca

List, pierwotnie opublikowany w środę, został podpisany zarówno przez prawicowych, jak i lewicowych starszych naukowców, w tym laureata Nagrody Nobla prof. Daniela Kahnemana oraz byłego doradcę ekonomicznego Netanjahu i szefa Narodowej Rady Gospodarczej prof. Eugene Kandel.

Pracownicy techniczni blokują ulicę, by zaprotestować przeciwko przeglądowi sądowemu w Tel Awiwie, 24 stycznia 2023 r. (Tomer Neuberg/Flash90)

Jego wydanie nastąpiło dzień po tym, jak gubernator Banku Izraela, Amir Yaron, podobno przedstawił Netanjahu potencjalne konsekwencje osłabienia sądów i przekazał ostrzeżenia wystosowane przez wyższe osobistości ekonomiczne i urzędników z firm ratingowych podczas ostatnich spotkań na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.

Według doniesień telewizji izraelskiej Yaron wyraźnie powiedział Netanjahu, że wstrząs zaszkodzi gospodarce.

Para następców Yarona, Karnit Flug i Jacob Frenkel, również wypowiedziała się przeciwko planom rządu, ostrzegając w niedzielnym artykule, że może to negatywnie wpłynąć na zdolność kredytową Izraela i „zadać poważny cios gospodarce i jego obywatelom”. ostrzeżenie wypowiedziane przez wielu pracowników sektora technologicznego.

Prawnicy, studenci i inne organizacje również wyrazili zaniepokojenie planowaną przez rząd reformą sądownictwa, która, jak ostrzegają krytycy, osłabi demokrację i gospodarkę.

Channel 12 i Ynet, powołując się na niezidentyfikowane źródła, poinformowały w piątek, że intensywna publiczna reakcja na planowany remont zaskoczyła i zaniepokoiła Netanjahu, który miał nadzieję na wprowadzenie zmian bez wywoływania tak powszechnego potępienia i głośnego sprzeciwu ze strony wielu czołowych osobistości.

Raporty mówią, że Netanjahu chciał również uniknąć stania się twarzą szeroko zakrojonych reform, ponieważ toczący się proces karny rzekomo uniemożliwia mu bezpośrednie zaangażowanie się w kwestie, które mogłyby wpłynąć na jego sprawy prawne.

Warto przeczytać!  Iran jest „bezpośrednio zaangażowany” w ataki statków rebeliantów Jemenu Houthi, mówi AP szef amerykańskiej marynarki wojennej na Bliskim Wschodzie

Również w piątek około 200 czołowych izraelskich muzyków podpisało petycję przeciwko rządowym planom zamknięcia publicznego nadawcy, obiecując „walkę o zachowanie demokracji”.

Artyści – w tym gwiazdy takie jak Shlomo Artzi, Shalom Hanoch, Rita, Ninet Tayeb i Ehud Banai – dołączają do setek czołowych aktorów, reżyserów i pisarzy, którzy protestowali na początku tygodnia przeciwko planom zamknięcia Kan.

„To nie przypadek, że ci, którzy próbują zainscenizować zmianę reżimu i usunąć wszelkie znaczenie demokracji, wybrali eliminację publicznych transmisji jako jeden z pierwszych kroków” – czytamy w liście muzyków.

Protestujący przeciwko proponowanym zmianom wymiaru sprawiedliwości na placu Habima w Tel Awiwie, 21 stycznia 2023 r. (Avshalom Sassoni/Flash90)

Na początku tego miesiąca minister komunikacji Shlomo Karhi powiedział, że nie ma powodu, aby wspierać państwowe nadawanie publiczne w Izraelu i wskazał, że zamierza zamknąć nadawcę Kan wraz z dodatkowymi organami regulującymi transmisję.

Karhi powiedział, że polityka jego partii Likud polega na „usuwaniu przeszkód i usuwaniu regulacji” w branży, aby umożliwić zwycięstwo wolnemu rynkowi.

„Moim zdaniem, w dzisiejszych czasach nie ma miejsca dla nadawcy publicznego, kiedy jest szeroka gama kanałów” – dodał.

Setki aktorów, reżyserów, pisarzy i innych postaci ze świata kultury, wraz z pracownikami publicznego nadawcy Kan, wzięło udział w środowym spotkaniu w Teatrze Tzavta, aby sprzeciwić się planowi.

Organizatorzy przed spotkaniem poinformowali, że korporacja daje zatrudnienie tysiącom osób i stanowi około 70 proc. zatrudnionych w branży filmowej i telewizyjnej.

„Karhi zamyka usta i osusza źródło, z którego czerpie moc oryginalna treść” – napisali organizatorzy w oświadczeniu. Potępili jako „urojenie” pomysł, że oryginalne treści w języku hebrajskim mogą być tworzone bez wsparcia publicznego.

Minister komunikacji Shlomo Karhi na konferencji poświęconej dziennikarstwu cyfrowemu na Uniwersytecie Reichmana w Hercliji, 9 stycznia 2023 r. (Avshalom Sassoni/Flash90)

Partia Likud, kierowana przez Netanjahu, od dawna jest oskarżana o dążenie do zamknięcia Kan z powodu krytyki rządu podczas otrzymywania funduszy publicznych.

Kan pojawił się na antenie w 2017 roku po długiej batalii legislacyjnej mającej na celu zamknięcie i zastąpienie swojego poprzednika, Israel Broadcasting Authority.

W tamtym czasie ówczesny premier Netanjahu – który przez lata był także ministrem komunikacji – zdecydowanie sprzeciwiał się utworzeniu Kan, twierdząc podobno, że jest zbyt lewicowy i zbyt trudny do kontrolowania.

Wewnętrzny spór w tej sprawie prawie doprowadził koalicję do upadku w 2017 r. Jednak gdyby dział informacyjny został teraz zamknięty, jest mało prawdopodobne, aby posunięcie to spotkało się z odpychaniem w obecnym twardogłowym prawicowym rządzie Netanjahu.




Źródło